jeśli za słabo szukałem to przepraszam ;)
W moim ZR7 nie ma ciężarków na końcówkach kierownicy. Podejrzewam, że od tego cierpię na drętwiejące palce prawej dłoni, które trzymam na klamce hamulca. Wibracje są odczuwalne i dłuższa jazda jest męcząca, oczywiście do tego dochodzi wyrobienie nawyku poprawnego dosiadu, ale to już osobna kwestia nad którą pracuję :)
W serwisówce nie znalazłem info o ciężarkach, poza tym że są ;) Czy one powinny mieć jakiś określony ciężar, czy tylko mają zabezpieczać kierę i pełnią funkcję estetyczną?

Wg mnie to raczej tylko estetyka... mam to, bo mi się podoba, ale czy stłumiło drgania? nie zauważyłem różnicy :)

ale może ktoś zauważył? :)

ciężko mi powiedzieć czy odczuwam różnicę, bo bez ciężarków jeździłem tylko chwilę... Że lepiej wygląda to na pewno :) sam kupiłem krótkie ciężarki, ale wydaje mi się, że dłuższe będą się lepiej sprawdzać (są po prostu cięższe). SV650 kumpla chodzi prawie jak chopper, drgania są porządne. Aktualnie jeździ bez ciężarków, ale teraz ma zamiar kupić to się go zapytam czy widzi różnice ;)

u mnie w tej chwili wygląda to tak, coś po poprzednikach tam zostało:

a kupiłem te co speedward :)

ja aktualnie mam takie:

ale chyba niedługo je "zgubię" i kupię sobie jakieś fajniejsze :)

Dajcie znać jak zamontujecie, czy coś Wam się poprawiło z drganiami kierownicy :)

Koledzy, czy jest różnica w średnicy kierownicy w Zephyrach. Czy np ZR 1100 ma grubszą kierownicę niż ZR 550?

teoretycznie wszystkie kierownice są średnicy 22mm... teoretycznie, bo niektórzy dają akcesoryjne, ale akcesoryjne w większości sa też 22mm (chyba tylko H-D mają grubsze...)

inny temat to średnica wewnętrzna - czasami jest mniejsza, lub większa...

U mnie wygląda to tak:



Chciałbym wymienić, bo te ciężarki, które mam są po przejściach, ale obawiam się że bez zmiany kierownicy się nie obejdzie.

widać, że delikatnie przyspawane...a jak byś spróbował to obciąć? albo zobacz jaki gwint i spróbuj poszukać akcesoryjnych, które są na gwint...

Mnie się zdaje, że większość będzie pasować, co najwyżej śrubę mocującą wymienisz. Pod warunkiem, że nie mają podtoczenia wchodzącego w kierownicę. Zobaczymy te co zamówiliśmy ze speedwardem, ale ze zdjęć wygląda że nie ma tam podtoczenia ciężarka, tylko od razu guma mocująca.

Wklej proszę linka do waszych ciężarków.

Przyszły wreszcie, po tygodniu, zapakowane że śmiech, w dodatku gatunek 2 i mają lekkie skazy produkcyjne...
Po za tym u mnie nie pasują o czym wiedziałem. Dumam jak to najprościej zdjełać..piwko pije na pobudzenie szarych komórek.

Znalazłem coś takiego, śruba wygląda dokładnie jak u mnie.
http://allegro.pl/koncowki-ciezarki-kie … 44376.html
http://allegro.pl/koncowki-ciezarki-kie … 54465.html

Czy to oznacza, że wszystkie stare kierownice w kawasaki były z gwintem na końcach ?

Ciężarki zamontowane. Miałem problem bo mam nieorginalną kierownicę, średnica zew to 22 ale w środku tylko 12 (standard to ok 17). Zdjąłem gumę i nakrętkę z kołnierzem które się nie mieściły. Nakręciłem zwykłą nakrętkę i nawinąłem zwykłej taśmy izolacyjnej na odpowiednią grubość i wcisnąłem w otwór. Na lewej wkręcanie śruby usztywniło połączenie, w przypadku prawej dałem dodatkową kontr-nakrętkę by ciężarek nie stawiał oporu manetce i wcisnąłem z lekką pomocą smaru. Narazie jest dość sztywno. Wrażenia z jazdy po jeździe.

Do mnie przyszły w piątek, czyli po tygodniu :| Zapakowane w woreczku zawiniętym w gazetę i koperta, także spoko. Ale dlaczego 2 gatunek? I w sumie objawił się tym, że były jakieś delikatne wgniotki na lakierze, możliwe że też z transportu...
Kierownicę też mam nieoryginalną i też miała średnicę wewnętrzną jak twoja, tylko poprzednik ją rozfrezował na 19mmm
            

Zamontowane, ale jeszcze nie miałem kiedy się przejechać, żeby sprawdzić czy to coś zmieniło...

Dodatkowo, jak przesuwałem manetkę gazu, to okazało się, że jest ułamany ząbek trzymający linkę naciągającą. Trochę się umęczyłem, żeby to złożyć do kupy.. Będę musiał wymienić tę manetkę, bo następnym razem mnie to doprowadzi do szewskiej pasji... I tu pytanie jaką kupić? Czy można kupić samą rolkę?

EDIT:
no i dziś odbyłem pierwszą jazda z ciężarkami :), dopiero w połowie trasy się zorientowałem, że
primo - cały czas palce na klamkach i nic nie wkurza, nie drga, nie drętwieje :lol:, praktycznie żadnych drgań nie ma na kierownicy!
secundo - moto jakoś tak delikatnie trudniej skręca, w porównaniu do jazdy bez ciężarków

jestem bardzo zadowolony z zakupu :)

Wybierając się dzisiaj do OBI wymontowałem ciężarek, dumając parę minut przed regałem z systemami mocować kupiłem takie coś:



miałem wcześniej zamocowane takie coś,



niestety nie przetestowałem tego mocowania, ale nie podobało mi się.

Tak wyglądają pojedyncze elementy





Montaż: Kołek 10 a dziura 12 , wiec nakleiłem na kołek pare warstw izolacji, nie dookoła ale osiowo w kształcie litery U, by ciasno kołek wchodził w otwór kierownicy, na tyle ciasno że potrzebny był młotek by wbić kołek z lekko już wkręconym kołkiem w kierownicę. Troszeczkę smaru na wkręt ułatwiło wkręcenie.
Obecnie jestem bardzo zadowolony, mocowanie jest sztywne i mocne. Próba wyrwania nie udana. Na manetce gazu zachowany dystans poprzez kołnierz na kołku.

edit: koszt to chyba ze 3-4 złote za 4 komplety. Myślałem też o metalowych kotwach, miałem już je w koszyku gdy mnie olśniło że przecież nie założę nakretki-grzybka rozpierającego bo śruba jest mniej więcej długości kołka.
Mogłby poprawić mocowanie skracając kołek lub go rozcinając na pół, ale nie jestem MacGiverem i zrobiłem standard, jak będzie się coś działo to zawsze pozostaje mi drugi zestaw.

Bob budowniczy zawsze da radę... najprostsze pomysły są najlepsze :D

Kolejny dowód na to, że. "POLAK POTRAFI" ;)

Śmiejecie się, ale moje rozwiązanie jest lepsze niż było fabryczne.
Po przejażdżce ok 30 kilo mogę powiedzieć tyle że ciężarki się spisują. Większych oporów na skręcanie nie stwierdziłem.
Wibracje jakieś się pojawiają ale nie powodują mrowienia w dłoniach(ale może za krótko jeżdziłem). Wibracje są wyraźnie słabsze w porównaniu z odczuwanymi przez tyłek i nogi, co początkowo powodowało pewien dyskomfort i wrażenie że coś się dzieje niedobrego.

Po kilku przejazdach do pracy stwierdzam, że o oporach na kierownicy już dawno zapomniałem ;) Tak jak pisałem, dało się to zauważyć od razu po założeniu, jako odrobinę większy opór na skręt.
Wibracje na klamkach są nieznaczne i delikatnie wyczuwalne pod palcami, ale zdecydowanie nie powodują już drętwienia i mrowienia :)
Znaczy się - są potrzebne i spełniają swoją rolę :D

mar33cki napisał:

Znaczy się - są potrzebne i spełniają swoją rolę :D

Chyba też ważne by były możliwie ciężkie.Szukałem jakiegoś wzoru lub przepisu jaki ciężar dobrać ale nic nie znalazłem.
Te nasze są ciężkie i trochę toporne, ale nie rzucają się w oczy i działają. To że były tanie to też duży atut.

Jak wygląda element w oryginalnej kierownicy w 750 w który wkręca się śrubę od ciężarka?
Kupiłem te ciężarki i zamiast śruby m5 jest m8 i zastanawiam się co z tym fantem zrobić. Wymienić śruby, rozwiercić?
https://www.puig.pl/hi-tech-koncowki_po … p4153.html

W oryginalnej kierownicy masz wspawaną tulejkę z gwintem M8 (jedenastka) lub M6 (spryciak). Nie pamiętam jaka jest w 750. Wymień śruby albo napisz do Puiga czy nie mają innych rozmiarów.

Wg katalogu części powinna być SCREW,5X35, ale chyba u mnie już ktoś majstrował bo śruba była wklejona na klej. Napiszę do puiga ale raczej nic z tego nie będzie więc dorobię sobie śruby:)

W mojej kierownicy śruba trzymająca końcówkę tez była na klej. Pewnie dlatego ze od wibracji się to luzuje. Jeśli śruba w nowej końcówce jest inna niż gwint w kierownicy, to zmień śrubę na mniejszą i po temacie. Wypośrodkuj tylko ciężarek w stosunku do kierownicy i dokręć mocno żeby się nie przemieszczał. Jeśli masz możliwość to wycieczka do tokarza/ślusarza żeby dotoczył śruby z osadzeniem 8 mm na grubość ciężarka i gwintem M5

Jachoo taki miałem własnie plan z przetoczeniem ale pojawił się inny problem. Oryginalne ciężarki mają średnicę kierownicy i grzane manetki które teraz miałem nachodziły na ciężarki. Niestety nowe ciężarki mają średnicę grubszą od kierownicy i jeszcze w dodatku są podtoczone w taki sposób że nachodzą na kierownicę więc manetki są za długie. Przełączniki na kierownicy mają kołek ustalający więc nie można ich przesunąć. Płynie morał z tego taki że bez kombinowania nie ma możliwości założenia ciężarków i manetek od puiga do kawy.

zawsze możesz zamówić u tokarza ciężarki na wymiar, tak jak moje z nierdzewki ;) kosztowały chyba ok 80zł