Po odebraniu zephyrka z warsztatu pojawił się bardzo dziwny objaw, tzn kontrolka neutrala pali się cały czas bez względu na to który bieg jest zapięty. Teoretycznie nic w skrzyni nie było robione, zrobiony był rozrząd i regulacje zaworów i gaźników.
Oczywiście zamirzam podjechać do warsztatu i zapytać co to kurna jest, ale dopiero w środę będė miał taką możliwość, a może któryś z was spotkał się z czymś takim i coś mi podpowie

zwarcie do masy. Nie był zdejmowany dekiel zębatki zdawczej? mógł ktoś przycisnąć przypadkowo kabel deklem.
Ewentualnie odepnij kabel od czujnika luzu i zobacz czy wtedy świeci.

Opcja szukaj boli:
http://www.zephyr.pun.pl/viewtopic.php?pid=13398#p13398
http://zephyr.pun.pl/viewtopic.php?id=641

Dzieki jasiu było dokładnie to co napisałeś, znaczy dekiel przycioł kabelek. Już naprawione :)
Yamamoto sorki chyba źle zapytanie do szukajki wpisałem

Mam podobnego sortu problem, więc nie będę zakładał osobnego wątku, tylko zapytam tutaj.
Po dłuższej przejażdżce pojawił się problem z kontrolką biegu jałowego. Otóż w przeciwieństwie do kolegi, mimo wbicia neutralnego nie chce się ona zaświecać. Raz się włącza innym razem nie (dość często). Problem po dłuższej wyprawie (ponad 260 km), wcześniej nie zauważyłem. Jakaś linka czy może czujnik sprzęgła?

Raczej czujnik biegu jałowego. Jest tam takie cuś od spodu w skrzynię wkręcone z czego kabelek wystaje.
Sprawdź najpierw kabelek czy gdzieś nie złamany itp.
Info o tym przełączniku wkręconym w skrzynię szukaj w serwisówce.
Nie wykręcaj na pałę bo nie wiem czy przypadkiem tam olej nie poleci jak wykręcisz...