Siema,
Ma ktoś z Was takie ustrojstwo u siebie? Jestem ciekaw jak to się sprawuje, jak bardzo zżera aku, jak często włącza się bez powodu. Rozważam założenie czegoś takiego do ZRXa, żeby coś zaczęło drzeć ryło jak jakiś matoł próbowałby się oprzeć, siąść na moto do zdjęcia lub coś takiego (przy Zephie nie miałem tego problemu ale przy kowadle kilka razy się pojawił :/). Dodatkowe zabezpieczenie przed kradzieżą to już wartość dodana ;)

Chodzi Ci konkretnie o jakiś model alarmu czy pytasz ogólnikowo?
Miałem alarmy w ZX6 i ZX9. W "6" był to tani i prosty system tylko z czujnikiem przechyłu natomiast w większym bracie alarm reagował na szturchnięcie, drgania i przechył. W lepszym systemie była możliwość regulacji czułości i bardzo dobrze bo przy maksymalnym ustawieniu potrafił załączać się po przejechaniu tramwaju 10 m od zaparkowanego pod uczelnią moto. Fajną funkcją jest możliwość zdalnego załączenia syreny z pilota (tak jak piszesz jest to dobre rozwiązane dla odpędzenia od sprzęta zbyt ciekawskich oglądaczy).
Minusem w obu przypadkach był pobór prądu. Na kilka godzin na mieście jak najbardziej ale po tygodniu załączonego alarmu bez odpalania moto aku był tak wydojony że po przekręceniu kluczyka kontrolki ledwie się paliły. Może akumulator nie był idealny ale bez alarmu nigdy nie miałem z nim problemów.

Pytam ogólnie. Tramwaje jeżdżą mi jakieś 50-60 metrów od domu ale pod butem nie czuć ich, więc raczej spoko, ale żeby się nie włączał jak auto przejeżdża ;) Ze zjadaniem aku bardziej chodzi mi o to czy nie wpierdzieli mi aku po nocy lub najdalej po weekendzie, na dłużej odstawiam sprzęt do garażu, a tam alarm mi nie potrzebny. O aku się nie boję - po dwóch czy tam trzech miesiącach stania zakręcił i odpalił jak gdyby nigdy nic. Jesteś w stanie polecić jakieś konkretne marki alarmów? Szperałem coś po necie, ale w większości to są wynurzenia onlajnowych onanistów tabelkowych lub testy jakichś mega wypasów, które chronią, moto, cnotę, a i gałkę uczynią ;)

Jak na takie potrzeby to spoko, aku na pewno wytrzyma. Polecić Ci nic nie mogę bo nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Alarmy które miałem kupowałem na allegro ale nazwy za cholerę już nie pamiętam bo było to jakiś czas temu. Ten lepszy kosztował coś koło 300 zł i w pełni spełniał moje oczekiwania. Teraz ceny takich rzeczy spadły wiec sądzę że za 200 zł możesz już kupić coś rozsądnego. Oczywiście przed złodziejem moto nie ochroni ale ciekawskiego intruza raczej zniechęci.

Ja mam zamontowane takie najtanszy z allegro za 40zł nie podłanczalem go pod stacyjke i pod stycznik rozrusznika bo nie chciałem ingerowac w instalacje. Jeśli ktoś go dotknie to zacznie hałasować. Nie sprawdza się w sytuacji kiedy wieje wiatr i jest pod pokrowcem bo wtedy się załancza. Aby go włączyc wystarczy lekko klepnąć w siedzenie załacza sie ostrzegawczo na akies 5s potem sprawdza czy dalej ktoś przy nim masjtruje jeśli tak to załancza się na jakaś minute i po minucie przes kilka sekund dalej sprwdza czy ktoś przy ni majstruje. Ogólnie jestem bardzo zadowolony, nie zauważyłem jakiegoś spadku energi na aku  po zamontowaniu alarmu.

Oo, Pudelski, to brzmi jak to czego szukam. Na jakiej zasadzie go wpiąłeś? Po prostu przez przekaźnik do aku? Jak ma rozmieszczone czujniki?