mar33cki - 2014-04-07 18:56:26 |
firma mnie wysłała do Indii, a konkretnie do Chennai :) więc się podzielę wrażeniami :)
https://picasaweb.google.com/1117999404 … directlink
dziś miałem wolny dzień, bo przyleciałem ok 3 rano. Powłóczyłem się po uliczkach Chennai. Przejechałem się 3x tuk-tukiem, byłem na plaży.
Pierwsze co wszędzie rzuca się w oczy to śmieci, są wszędzie. Drugie to straszne ilości ludzi pieszo, w samochodach, na motorkach, rowerach i innych cudach, śpią na chodnikach, na rowerach, pod płotem, w zasadzie to gdzie popadnie. Kilka świętych krów też się trafiło, a przynajmniej 2 widziałem, że prowadzili na sznurze.
Ludzie w zasadzie uśmiechnięci, otwarci, pozdrawiają, zaczepiają. Ale tak raczej przyjaźnie i łatwiej z nimi niż w Tunezji. A może to ja się znieczuliłem...
W morzu się nie kąpałem, choć woda ciepła. Bałem się, że nie znajdę już swoich rzeczy jak wejdę do wody... No i na posterunku Policji było ostrzeżenie, że morze głębokie. Na plaży pełno jakiś śmieci (jak wszędzie), z wyjątkiem samej krawędzi morza - tam tylko orzechy kokosowe leżą :)
Temperatura w okolicy 40st.C. Ciężko określić, a nigdzie termometru nie widziałem. O 3 rano jak przyjechałem było 34. Wykańcza duża wilgotność.
|
wnuq601 - 2014-04-07 20:24:02 |
Kurcze, zazdroszczę i cieszę się jednocześnie, bo fajnie masz. Trzymaj się tam i wracaj zdrów. Moze jakąś "indyjkę" zaliczysz?
|
woyas - 2014-04-07 20:57:51 |
Też zazdroszczę, choć zdaje sobie sprawę, że jesteś tam w pracy. Inny klimat, inna kultura, wszystko inne... Fajne fotki
|
PalaszD - 2014-04-07 21:09:45 |
Super. Miałem trochę inne wyobrażenie :) lekko je skorygowały Twoje zdjęcia :) Fajna taka odskocznia :) powodzenia i udanej reszty pobytu ;) U nas dzisiaj 20 stopni i piękna pogoda :)
|
becker - 2014-04-08 23:02:48 |
https://www.youtube.com/watch?v=Jet1uk5 … e=youtu.be
|
5eba - 2014-04-08 23:49:14 |
super doświadczenie :)
|
speedward - 2014-04-11 08:34:40 |
Marek wystartował z Indii gdy była u nas noc samolotem A330 i poleciał do Qataru. Od Qataru do Warszawy będę go dla was śledził.
Marek leci z Qataru do Polski dokładnie tym samolotem: Airbus A320-232, Qatar Airways A7-AHH.
Ok 8:15 Marek startuje z DOHA do Warszawy. Leci nad Zatoką Perską
Godzina 11:00 Marek przelatuje nad Turcją. Prędkość 750km/h, wysokość 10300m.
Godzina 11.30. Marek wlatuje nad Morze Czarne. Z przodu idą Boing 777 towarowy( po prawej) i A330. Z tyłu goni Marka Katarski Dreamliner lecący do Kopenhagi. O 11.45 Marka mija koreański 777, sto kilosów leci szybciej i odrobine wyżej, Dreamliner nadal z tyłu...:)
Marek o 13:45 wylądował w Warszawie
|
JONy - 2014-04-11 09:43:25 |
Fajna relacja :) tym bardziej,że raczej nie da sie tam ot tak sobie wyskoczyć na weekend... Speed dobra robota :D
|
mar33cki - 2014-04-11 14:53:23 |
wielki brat czuwa nad nami... :)
co do Indii to kilka spostrzeżeń tak na świeżo: - ludzie tam mają ciężki żywot - ogromne przeludnienie, niskie płace, ale też i niskie kwalifikacje jak sądzę - w fabryce gdzie byłem inżynierowie pracują min 9h dziennie, przez 6 dni w tygodniu, mają 12dni urlopu rocznie, ale pod rząd mogą wziąć max 4dni na kwartał - na drogach jest masakra, czysto teoretycznie mają ruch lewostronny, a w praktyce to każdy jedzie jak mu pasuje: zazwyczaj najwolniejsi po bokach, a najszybsi środkiem, na każdej drodze zawsze ktoś łazi, czy to jednym czy drugim poboczem, czy w poprzek, prosto pod koła, tak samo krowy... eh święte krowy. Jak na autostradzie gość wyciągął rozklekotaną Tatą 6- czy 70km/h to miałem dosłownie śmierć w oczach! Każdy trąbi na każdego i przy każdej okazji :) na 2-pasmówce mieszczą się koło siebie 4 auta, bo przecież jest jeszcze paseczek pobocza, między nimi wciskają się motorki, tuk-tuki, ciężarówki, autobusy... Jednym słowem kipisz na całego, i wszyscy trąbią... - ciężarówki to osobny rozdział :) praktycznie każda ma z tyłu napisy Sound, Horn, Stop. Pytałem kierowce czemu, odpowiedź bardzo prosta - przecież oni nie widzą do tyłu i jak chcesz miejsce to trąbisz, aż się odsunie...:) a potem trąbisz żeby podziękować, a potem trąbisz, żeby trąbić... - jedzenie jest mega, przynajmniej dla mnie :) to w jaki sposób przygotowują baraninę przechodzi ludzkie pojęcie :) Pytam w restauracji kolesia - Ostre? Eee nie, odrobinkę. No to próbuję - zaczyna wypalać mi gębę, pot się ze mnie leje, oczy wyłażą. Przychodzi koleś i patrzy z przerażeniem - are ju ok ser? szuld aj czańdź? okej ser? - Tak po ludzku przerażony, ze podpadł białemu.... - włóczyłem się po zaułkach Chennai, ludzie z zainteresowaniem patrzyli na białego, uśmiechali się, delikatnie zaczepiali, ale tak ostrożnie z respektem - wszędzie śmieci i piach, już po pierwszych 5min na ulicy wiedziałem, że sandały odpadają... Olbrzymia plaża na której byłem cała zaśmiecona, cała... Niestety kąpać się nie można, bo od razu bardzo głęboko i zakazy, policja patroluje. - a właśnie policja :) na drogach do 100-200m stoi patrol, gliniarz zazwyczaj trzyma w ręce kij bambusowy, taki ok 1m. I nim kieruje ludzi, grozi, a może i leje, tego to już nie wiem. - na wielopasmówkach co kawałek jakieś takie bariery ustawiają, żeby zwęzić np z 3 pasów do 2, w sumie to nie wiem czemu, może żeby ich trochę uspokoić, bo każdy ciśnie ile da swoją maszyną :) - motorków zatrzęsienie, najbardziej popularne to w okolicy 100-250ccm, najczęściej widziałem Hondę Hero (w milionie odmian, Hondę CB, Yamahę FZS, Pulsary), a od czasu do czasu dostojnie dudniący Enfield :) no i oczywiście skuterki i inne mutacje :)
no to m się rozpisał :)
|
speedward - 2014-04-11 15:13:24 |
Mimo checi nie udalo mi sie relacjonowac wszystkiego jak planowalem. Marku, sledzilem twoj powrot do domu od rana.Mam nadzieje ze lot przebiegl bezproblemowo.Witamy z powrotem w Polsce.
|
5eba - 2014-04-12 21:30:58 |
co kraj to obyczaj. ciezko przestawic sie z europejskiego ładu do totalnego chaosu jak wynika z Twojej relacji. na zywo na pewno robi wrazenie :) speed Ty to czasami jak cos zapodasz hehehe
|
speedward - 2014-04-12 21:38:18 |
Troche dalem ciała,mialo byc super wyszlo ze Marek nad Ciarnyjym Morjem zniknął z radarów.Se la vie :/
|
JONy - 2014-04-12 23:45:14 |
Myslę,że było fajnie :D Był link od speeda i kazdy mógł śledzić na bieżąco ;) takie wrażenie przestrzenne... dla mnie wyjatkowe, bo nigdy samolotem nie leciałem :p
|
speedward - 2014-04-13 08:55:33 |
Link działał tylko na początku,potem wyświetlał bzdury.Czekam na Marka jakiś komentarz co do samego lotu.
|
JONy - 2014-04-13 11:30:51 |
Dla niego to jak przejażdżka tramwajem... heh :D Ciekawy jestem ile kosztuje taki lot.
|
mar33cki - 2014-04-14 14:47:57 |
Speed wielkie dzięki :) jesteś wielki! co do przelotu, to cała podróż powrotna trwała łącznie prawie 20h - od wyjścia z hotelu do wejścia do domu, z czego samoloty to ok 15-16h. Najdłużej czekałem w Wawie, bo 3h. W samolocie to takim jak ja (185cm wzrostu) to ciasno, ale nawet dało się nogi wyciągnąć ;), jedzenie też jakieś dawali, filmy, muzyczka, książka, spanie... doopa i plecy bolały jeszcze całą sobotę :) przelot kosztował 4100zł w obie strony i trzeba przyznać, że było to dość szybkie połączenie :)
|
PalaszD - 2014-04-14 18:05:07 |
Za tą kasę to 550 by kupił ;)
|
Latino - 2014-04-14 18:54:11 |
No nieźle Mar33cki fajna relacja :) to miałeś odskocznię ,,inny świat" dobre PalaszD :D
|
mar33cki - 2014-04-15 08:50:23 |
ja za niewiele więcej kupiłem swoją ZR7 :D ale wyjazd służbowy to i bilet służbowy :)
|