Witam wszystkich,
W niedzielę kupiłem kawasaki zephyr 550 1993 rok i miał jedną wadę, paliwo lało się z filtra powietrza, ciekło po skrzyni i do oleju. Jako że wolałem dmuchać na zimne to żeby nie uszkodzić silnika olej od razu spuściłem, wyszło 4,5l a powinno być 3l, był bardzo żadki i śmierdział benzyną. Dobrałem się również do gaźników, nic przy nich nie kręciłem tylko zauważyłem że filtr powietrza jest zalany benzyną. Pomóżcie przez co cieknie to paliwo, co sprawdzić.
Pozdrawiam.

Edit.
Dodam jeszcze, że na kraniku nie było jednego sitka i trochę rdzy znalazłem po rozebraniu. Możliwe że poszło trochę do gaźnika.

Właśnie wyjąłem gaźniki, po przechyleniu z pierwszego po lewej z dwóch otworów przy wlocie powietrza leci benzyna i jest on najbrudniejszy w środku.

Potrzebujesz nowe zaworki iglicowe do gazników i nowy zestaw naprawczy do kranika. pierwsze zrób gazniki wymien olej. po sppuszczeniu oleju mozesz pozostawić odkręcony korek oleju żeby resztki paliwa  wyparowało z miski olejowej.

Dzięki za odpowiedź, korek jest odkręcony i resztki oleju powoli skapują. Gdzie dostanę zaworki iglicowe i po co mi zestaw naprawczy kranika?

Na allegro i w każdym sklepie motocyklowym. Polecam www.select-shop.pl
Jak nie masz sitka w kraniku to konieczne jest zastosowanie także zestawu naprawczego - bedziesz miał spokój na kolejne 15 lat ;)

Dokładnie tak jak pisze palasz a ja jeszcze dodam ze kranik działa na podcisnienie i ma byc pozostawiony na on lub res pozycja pri sluzy do zalania gaznikow po dluugim postoju. Jesli masz uwalona uszczelke membrame itd w kraniku to po wylaczeniu silnika karnik si enie zamknie i paliwo bedzie caly czas ciekło do gaznikow. Reasumując jesli Ci się dostało paliwo do oleju to masz juz zużyte zaworki iglicowe i oring w kraniku. Jesli jedno badz drugie bylo by sprawne to nie przelalo by sie paliwo do oleju.

ps. tak pozatym tez to przerabiałem u siebie.

Właściwie to sitko mam ale pływało w zbiorniku. Macie rację, warto zainwestować w ten zestaw naprawczy żeby mieć spokój na lata, szczególnie że u mnie była rdza. Zaworki wymienić wszystkie 4? Możecie jeszcze tylko podać rozmiar oringów?

http://allegro.pl/zestaw-naprawczy-gazn … 29331.html   <== tutaj masz zestaw naprawczy do gaznika (ja polecam wziąć ten zestaw mozesz tez napisac do sprzedawcy o sam zaworek bo ma osobno tylko nie wystawiał na aukcji o ile pamietam w granicy 15 zl.

http://allegro.pl/zestaw-naprawczy-do-k … 15593.html <== zestaw naprawczy do kranika

A zaworek jeden czy po jednym do każdego gaźnika?

Po jednym do każdego gaźnika. Tak samo jak zestawy naprawcze 37 zł za zestaw na jeden gaźnik. Po wymianie zaworków iglicowych trzeba ustawić poziom paliwa w komorze gaźnikowej.

Właśnie rozebrałem komory pływakowe i w lewym gaźniku z którego ciekło paliwo zaworek iglicowy jak i pływak były zawieszone na samym dole, czyli cały czas lało. Po wyczyszczeniu benzyną wszystko chodzi jak nówka i wygląda na to, że dopiero co były założone zestawy naprawcze bo uszczelki są jak nowe. Mogę zapalić na moment maszynę żeby  przepalić resztki benzyny z olejem bo już spuściłem?

chcesz przepalać maszynę bez oleju? nie no nie rób tego :)
jak cały olej zszedł i odczekałeś trochę czasu to poprostu zalej nowy olej, złóż gaziory i odpalaj - tylko miej świadomośc, że jak znów się zaworek zablokuje i paliwko pójdzie w silnik to zmarnujesz kolejną dawkę oleju...

Ok, rozumiem. Chyba jednak zainwestuje w zestaw naprawczy na ten jeden gaźnik żeby nie było nieprzyjemności.

Teraz sprawa numer 2, nie związana z tematem cieknącego paliwa. Zephyrek którego kupiłem jest z Niemcarni, czekają mnie tłumaczenia, przegląd, opłaty i rejestracja ale niestety na moją nie korzyść ma wbite w Brief 37kW. Znacie jakiś sposób żeby zarejestrować go na 35kW?

"zaprzyjaźniony" diagnosta, który w pierwszym przeglądzie wbije 35kW...
pamiętaj, że zanim polecisz na przegląd musisz mieć przetłumaczone flepy i musisz mieć tablicę - albo próbną, albo niemiecką oryginalną, lub jej "zamiennik", które produkują polskie firmy ;)

Powiem tak, diagnoste-dobrego znajomego mam, tablice oryginalną z Dortmundu mam ale mam już tłumaczenie od poprzedniego właściciela, w którym wyraźnie jest wpisane 37kW

to musisz teraz poznać zaprzyjaźnioną osobę w dziale rejestracji pojadów, która nie zauważy 7 tylko 5... innej opcji nie ma, no chyba, że znajomy diagnosta wystawi Ci w pierwszym przeglądzie 35kW i poświadczy zmianę mocy, albo na hamownię jedź, ale taką, która może wystawić prawomocne zaświadczenie o wartości mocy...
nic innego mi do głowy nie przychodzi...

Wracając do gaźników lepiej zrób je pożadnie i wszystkie nie jeden bo zachwile bedziesz je rozbierał raz jeszcze

Więc tak, gaźniki i kranik zrobione, nic nie cieknie nawet po zapaleniu ale mam kolejny problem.
Ni cholery nie mogę naciągnąć na gaźnik króćców filtr-gaźnik. Macie jakiś patent lub kolejność wkładania żeby pasowało??

Yamamoto to opisywał - poszukaj na forum.

Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś mi podrzucił link bo szukałem już parę razy.

a może masz już skurczone i stwardniałe króćce. Króciec na gaznik nachodzi bez oporów.

Króćce są miękkie, te na gaźnik nachodziły bez problemu bo tamte są sztywne.
Króćce z zewnątrz mogę założyć, ale tych od środka nie da rady.

No to wszystko jasne. dokuczliwym jest brak miejsca przy montażu tych króćców, koledzy pomagali sobie środkami zwiększajacymi poślizg, placka, wazeliny technicznej itd. Fakt montaz tych króćców jest bardzo uciążliwy ale do zrobienia. Potrzeba cierpliwości i spokoju ;) Powoli napewno Ci się uda.

Pudelski7 dzięki za motywację, wszystko jest ok. Wystarczyła nagrzewnica i trochę cierpliwości.
Moto odpalił, żadnych wycieków, wszystko jest ok.
Kolejny problem, a mianowicie regulacja gaźników. 1 kolanko od prawej jest znacznie chłodniejsze od pozostałych a drugie od lewej jest takie średnie. 1 i 3 od lewej nagrzewają się po równo. Pytanie do was czy jest na forum jakiś tutorial regulacji 4 gaźników?? Robiłem to już ale tylko na jednym.

Proponowałbym zestaw nowych świec a tak dla przypomnienia regulacja odbywa się za pomocą trzech śrub pomiędzy gaźnikami.
Ustawiamy w pierwszej kolejności zewnętrzne gaźniki 1 i 4  a następnie wyrównujemy środkową śrubą 2 i 3  i tak do uzyskania optymalnie najlepszej pracy silnika

Świece były nie dawno wymienione u byłego właściciela na ngk.
Czyli regulacja polega tylko na synchronizacji gaźników?

Nie do końca j anajpierw ustalam skład mieszanki śrubą od powietrza na początek można ustawić tak jak radzi serwisówka czyli chyba trzeba je wykręcić 1,5 obrotu a następnie robisz synchronizacje. Do przeprowadzenia prawidłowej synchronizacji konieczny jest wakuometr.

Stwierdziłem, że nie ma co się z tym bawić samemu i kawusia poszła do znajomego mechanika który ma już doświadczenie w takich maszynach na regulacje i synchronizację gaźników oraz ustawienie poziomu paliwa w komorach pływakowych oraz na regulację zaworów.

Wracając do tematu motocykla zanim zawiozłem go do mechanika pojechałem na przegląd i pracownik stacji nie mógł znaleźć homologacji na wydechu mimo iż wydaje on się oryginalny. Z tyłu jest tylko napisane KH i parę numerków ale stwierdził że to nie jest homologacja. Mieliście podobnie czy po prostu mam nieoryginalny tłumik??

hmmm a jak wyglada homologacja na wydechu? jakis znaczek? tabliczka? na moim raczej nic przyczepionego nie widze, nawet niespecjalnie kojarze jakies napisy...



ps. zmien diagnoste :) najlepiej na takiego ktory sie zna. albo chociaz na takiego ktory sie nie zna i nie udaje ze jest inaczej.

Homologacja? ale co to ma do filtra powietrza?
Chyba szukacie drugiego dna, poza tym pierwsze słyszę, żeby diagnosta w ogóle pomyślał o sprawdzeniu homologacji, a druga sprawa jest taka, że po pierwsze głośny wydech robi się poprzez przerobienie ori, na którym wybite są oznaczenia (bo na wydechu oprócz napisów typu arrow, akrapovic etc. nie widziałam tabliczki), a są też wydechy homologowane, które nie spełniają polskich norm db, więc po co diagnosta ma to sprawdzać, jak już, to może zmierzyć głośność, jeśli ma sprzęt. Poza tym - ten sprzęt nie wyszedł z salonu wczoraj, a prawo zdążyło się już zmienić milion razy i dzisiaj Zephyr zostałby uznany za niebezpieczny/nieekologiczny/ niespełniający norm żadnych, więc nie mógłby mieć homologacji.
Wracając do wcześniejszych wypowiedzi, synchro należy rozpocząć od wyczyszczenia gaźników - dysz komór pływakowych i całego tego dziadostwa, sprawdzeniu membran itp. potem można myśleć o regulacji składu, którą możesz dobrze ustawić patrząc na kolor poszczególnych świec. Synchro dopiero na końcu, jak chcesz robić sam, a nie próbowałeś wcześniej z nikim, kto ma to już za sobą, to nie radzę, szczególnie w przypadku tych ori Zefirowych, mega czułych.
Porada - jeśli mechanik nie uznaje za stosowne wyjąć gaziorów i ich umyć, to zmieniać mechanika.
Btw. wydaje mi się, że gdzieć na ten temat się wyżywałam pisząc z Yamowego konta

Jakiś popaprany diagnosta... Nie moze mieć więcej niz 94 decybeli - zadna homologacja nie jest konieczna...

Diagnosta tylko powiedział że nie ma ale żadnych problemów nie było. Moto poszło do mechanika który zrobi to porządnie.
Wracając do tematu rejestracji na A2 czyli 35kW jest jakiś legalny sposób aby to zrobić??

no jedyny legalny to wpis podczas przeglądu technicznego...innej legalnej opcji nie ma...
teoretycznie powiem Ci, że wątpię, żeby jakiś glina przy kontroli dojrzał, że moto ma 37 czy 35Kw... Oni tylko sprawdzają OC i przegląd... gorzej jak będziesz uczestniczył w kolizji drogowej (czego oczywiście nie życzę, ale nie można nigdy tego wykluczyć)

Tak samo myślę, zawsze mogę się tłumaczyć że było podane max 42KM a myślałem że kW albo coś takiego ale w razie wypadku lub kolizji raczej już to zauważą.

Warzywek napisał:

Diagnosta tylko powiedział że nie ma ale żadnych problemów nie było. Moto poszło do mechanika który zrobi to porządnie.
Wracając do tematu rejestracji na A2 czyli 35kW jest jakiś legalny sposób aby to zrobić??

A jaki jest temat dyskusji?? Dla mnie problemy paliwowo powietrzne. Zanikła sztuka czytania ze zrozumieniem oraz używania opcji "Szukaj"?

Warzywek napisał:

Tak samo myślę, zawsze mogę się tłumaczyć że było podane max 42KM a myślałem że kW albo coś takiego ale w razie wypadku lub kolizji raczej już to zauważą.

Osobiście dla mnie świadczy to o dupowatości motocyklisty-skoro nie wiesz czym jeździsz i nie znasz danych sprzęta. Policjanci nie lubią jak kierowca robi z siebie kretyna, albo jest kretynem - idzie mu wcisnąć wszystko.

Warzywek napisał:

Teraz sprawa numer 2, nie związana z tematem cieknącego paliwa. Zephyrek którego kupiłem jest z Niemcarni, czekają mnie tłumaczenia, przegląd, opłaty i rejestracja ale niestety na moją nie korzyść ma wbite w Brief 37kW. Znacie jakiś sposób żeby zarejestrować go na 35kW?

A po co?
Ile masz lat, że brakuje Ci do pełnego A?

Pilnuj proszę tematów i zawartości

Masz racje Yamo, troszeczke wszystko sie rozjechalo. Oba tematy, ten glowny i poboczne sa w sumie ciekawe i warto by bylo to rozdzielic.  Pamietajmy,ze ograniczenia mocy i wieku maja jednak swoj sens, a spryciak to nie motorower.

Panowie mam podobny problem i szczerze mówiąc zapał do zefira mi osłabł. Rozumiem oczywiście, że coś trzeba porobić, ale bez przesady. Nawinąłem 150 km od zakupu w 3 miesiące i dalej nie mogę się z nim ogarnąć :(

Pierwotnie sprawa była taka:
Moto po synchro i czyszczeniu gaziorów - odebrałem z warsztatu - rąsia rąsia i w drogę - na stację benzynową. Dojechałem później do domu, zgasiłem przed bramą i nie odpalił - jakby go zalało. Okazało się po chwili, że paliwo leci dość konkretnie - (odcinek 7-8 km plus doba stania = pół zbiornika)
Wkurwiony jak baba, której facet po stosunku wytarł chuja w firankę darłem się przez pół godziny, ale to nie pomogło :)
Znów do warsztatu, znów synchro, panowie przeszlifowali iglice i gra muzyka. Znów na stację, znów do domu i .... Odziwo było ok. Postał chwilę, bo pogoda nie taka, później zaświeciło słońce, wyjechałem do znajomego (około 30 km).
Na miejscu zgasiłem, posiedziałem z pół godziny i .... krece rozrusznikiem i nic... po chwili zaskoczył, plamy nie widziałem, zatem jedynka i w drogę. Przy pierwszej redukcji jak nie wystrzelił do przodu na międzygazie, tak się aż spociłem. Następna redukcja - wciskam sprzęgło, jeszcze nie dodałem gazu a obroty lecą do góry.
Po zatrzymaniu okazało się, że wolne obroty mam na poziomie 4,5k.... skęciłem do 1.5, tyle tylko, że niewiele to pomogło - następne światła to samo i tak non stop.
Na miejscu okazało się, że od spodu gaźnika zbiera się benzyna - chyba z olejem.
W poniedziałek moto znów idzie do mechanika na zamontowanie zestawów naprawczych do gaziorów i kranika, jak to nie pomoże, to zefirek dostaje strzała i będzie motocyklem na niedzielę.

No niestety zaworki iglicowe w tak leciwych motongach mają już prawo się wieszać (niestety)
jak będziesz wymieniał to pamiętaj, że te elementy z zestawów naprawczych są do jednorazowego montażu - późniejsze wyciąganie i poprawianie będzie skutkowało koniecznością zakupu nowych zaworków...
jak benzyna poszła w olej (wystarczy powąchać korek od wlewu oleju) to lepiej nie jeździj... wymień jak najszybciej olej.

Albo robisz kompleksowo albo wychodzą takie małe gówienka. To się nazywa - suma wszystkich luzów.
Zastanawia mnie to szlifowanie iglic - WTF??
A jak wyglądają króćce ssące-może łapią lewe i dlatego takie obroty?
Gaźniki masz czyszczone czy powiedziane, że czyszczone? Mechanicy ich nie lubią bo są upierdliwe przy montażu. A w jakim stanie jest zbiornik w środku? Filtr powietrza?

Yama dobrze mówi, przy motocyklach "pełnoletnich" robi sie kompleksowo remonty nie ma że jednacześć wymienisz a pozostałe zostawiasz.
Szlifowanie iglic równierz mnie zastaniawia?? co to mialo na celu?? (nie poprawia się Japonskich fabryk).

Panowie szlifowanie też mnie zdziwiło, ale nigdy tego w życiu nie robiłem to też się nie wypowiadam.
Mówili, że czyścili gaźniki, a raczej nie mam podstaw do tego by nie wierzyć - prędzej coś zepsują niż okłamią.

"remont" był przeprowadzony dość konkretnie, bo:
- Synchro i regulacja
- regulacja zaworów
- wymiana oleju
- wymiana filtrów
- nowe świece


krućce są ok - problem sie pojawia po przejechaniu kilku km - na świeżo po odpaleniu nie dzieją się takie rzeczy, z obrotów też schodzi bardzo elegancko.

A kompresję sprawdzali? Jak leje paliwo w silnik, to swiece mogły dostać...co z tego, ze nowe..

faktycznie dość kompleksowo ale jeszcze do tego bym dodał konieczną wymiane wszelakich gumek bo po tylu latach sa już sparciałe.

Panowie założyłem reperaturki gaźników, reperaturkę kranika i problemu nie ma :))))
W końcu odpala kiedy chce, w końcu ładnie schodzi z obrotów.

mam podobny objaw po odpaleniu paliwa zaczyna mi kapać mieszanka paliwa z olejem, ustaje po 20 min od zgaszenia.
wróciłem z wakacji i takie coś zastałem. a przed wyjazdem rozkręcałem kranik chciałem sprawdzić czy nie jest zapchany .
pytanie jak sprwadzić czy to on jest przyczyną. ? na zgaszonym maliwo nie powinno ciec przez kranik mimo pozycji on ?
bo szkoda w sumie że nie ma pozycji off .

Na wyłaczonym silniku zdejmi wężyk paliwa i zobacz czy cieknie paliwo. Ale na pewno masz do zrobienia gaźniki jesli cieknie Ci z filtra. Musisz ustawić poziom paliwa w komorze pływakowej raczej masz też do wymiany zaworki iglicowe. Najlepiej wychodzi kupić wszystkie uszczelki do gaźnika wraz z zaworkami.

nie wiem czy cieknie filrem ? widze że kapie , jak to zdiagnozować ze leci z filtra ? obojetnie czy on czy res nie powinno leciec ?

tak czy ON czy RES nie powinno leciec, bo masz kranik na podciśnienie. Jesli niestety leci to czeka Cię naprawa kranika za pomocą zestawu naprawczego...
Jedynie na PRI masz grawitacyjnie opadającą benzynę.

Trochę się wtrącę i dodam że jeśli miałbyś dobre zaworki iglicowe i/lub dobrze ustawiony poziom w komorach paliwowych to nie powinno nic cieknąć. Jesli cieknie to niezależnie czy masz dobry kranik czynie czeka cię wyjecie  gaźników.

ten sam problem jest u mnie - paliwo sączy się przez filtr powietrza i skapuje na silnik za gaźnikami. Luna mówiła o zbyt wysokim poziomie paliwa w gaźnikach...

Luna dobrze mówiła ;)

Jak leci, to gaźniki na stół, innej metody nie ma :)

muszę tylko znaleźć czas, żeby zdążyć do serwisu, który to robił... i zdążyć do nich przed zamknięciem... ;)