Doman - 2010-05-28 14:24:14

Witam
Ostatni raz odpaliłem Zephyrka we wrześniu 09 . Od tamtej pory był czyszczony , polerowany , regulowany . 2 dni temu złożyłem wszystko do qpy i chciałem odpalić. Były ściągane zegary (wymiana tarcz na białe) , ściągane wszystkie aluminiowe dekle (do polerki) , wyjęte gaziory do czyszczenia (moto stało zapomniane przez posiadacza   2 lata w garażu) nawet nową baterię założyłem . I tak , chciałem go odpalić , posłuchać nawet się przejechać ... a tu nic :( Przeleciałem całą instalację , sprawdziłem wszystkie połączenia , masy , wtyczki , ewentualne przetarcia przewodów . Po przekręceniu stacyjki wszystko jest , światła , kierunki , klakson ale po naciśnięciu guzika START cisza :( Światła nie przygasają nic się nie dzieje . Nie mam już siły .

przemo - 2010-05-28 17:17:00

Spróbuj "na ostro" zewrzeć styki (dwie śruby M6) przy styczniku rozrusznika, pod boczkiem po lewej stronie obok akumulatora. Jak zagada to szukaj usterki w styczniku lub po drodze pomiędzy przyciskiem startera przy prawej ręce, stacyjką a stycznikiem.

Doman - 2010-05-28 18:22:55

nie za bardzo wiem o co chodzi w "na ostro". Czy mam zewrzeć jednym kablem te dwie nakrętki zaznaczone na foto? Jeżeli chodzi o przycisk start to on jest sprawny bo obydwie miedziane blaszki zostały przetarte papierem. Prawe przełączniki są połączone z instalacją dwoma wtyczkami, i to jest połączone dobrze.

http://img10.imageshack.us/img10/182/r002q.jpg

przemo - 2010-05-28 22:02:18

Tak właśnie te dwie śruby, ale nie musisz kablem, wystarczy śrubokrętem, kluczem czymkolwiek, Zewrzyj je ze sobą tylko się nie przestrasz bo lubi dość mocno zaiskrzyć ;) Jeśli rozrusznik się nie odezwie, to szukaj przyczyny w rozruszniku, jeśli "zagada" to przyczyna jest na instalacji, "przed" stycznikiem.

Pudelski7 - 2010-05-29 10:08:39

znajomy mial takie same obiawy jak ty tylko ze w vfr wszystko bylo swiatla kierunki itp. ale po nacisnieciu startera cisza padl mu wtedy regulator napiecia.

Doman - 2010-05-29 15:17:03

Zephyr odpalił na śrubokręt , zwarłem te nakrętki i chodzi . Po rozgrzaniu i wyłączeniu ssania zacząłem odkręcać manetkę gazu i co widzę ? czarny dym . Pewnie skład mieszanki jest zbyt bogaty . Teraz pytanie . Czy mogę sam to wyregulować czy raczej dać do mechanika . Jeżeli odpalił na śrubokręt to gdzie szukać problemu z odpalaniem na guzik? Wszystko jest czyste , podłączone prawidłowo .

przemo - 2010-05-31 12:00:52

Czarny dym wskazuje na zużywanie oleju silnikowego. Skoro moto stało dłuższy czas, może dopalał po prostu resztki oleju które dostały się do cylindrów przez uszczelniacze zaworowe. Dymił na wolnych obrotach  czy tylko po ostrzejszym odkręceniu manetki?

Co do prądów to w pierwszej kolejności sprawdź czy do przycisku startera po włączeniu zapłonu dochodzi prąd, i czy po naciśnięciu na przycisk prąd przechodzi dalej do stycznika (tam gdzie robiłeś "zwarcie") i tak po nitce do kłębka.

Zapomniałem o najbardziej oczywistej sprawie... sprawdź czujki przy klamce sprzęgła, przy stopce bocznej i czy działa Ci kontrolka luzu?

Doman - 2010-05-31 13:02:00

Silnik dymi na czarno (ciemno) coś jak diesel na wysokich obrotach ale tylko po odkręceniu manetki do oporu . We wrześniu tego nie było a może aż tak nie odkręcałem? Poza tym , gdy przystawiam nos do tłumika to zapach jest szczypiący i nie czuć oleju . Coś mi się wydaje że mieszanka jest zbyt bogata bo dałem same gaźniki do czyszczenia i może zostało coś rozregulowane . Jeżeli chodzi o prądy . W jaki sposób mam to wszystko posprawdzać ? Żarówka , kabelek? Elektryka to czarna magia więc prosiłbym o dokładny opis postępowania , gdzie co przykładać , stykać , zwierać itp .
Dzięki z góry

przemo - 2010-05-31 13:29:31

Najlepiej kup sobie multimetr...nawet taki najtańszy (to koszt rzędu 15-20 zł a w domu na pewno Ci się przyda...) Ustawiasz pokrętło na prąd stały 12V, czarny kabelek do masy a czerwony w łapkę i jedziesz po punktach gdzie interesuje Cię napięcie. W zasadzie to samo sprawdzisz żarówką.

Zacznij od tej kostki przy styczniku (żółty i czarno-biały przewód), zbadaj czy pojawia się tam napięcie po naciśnięciu przycisku START oczywiście (jeden biegun żarówki do żółtego kabla, drugi do masy motocykla, to samo z czarnobiałym kablem). Jeśli prąd jest, to jedyne co możesz zrobić to wyczyścić  miejsce połączenia wspomnianej kostki, ewentualnie obstukać czymś stycznik (działa na zasadzie elektromagnesu i może coś przyśniedziało). Jeśli prąd jest i jesteś pewny ze dochodzi do stycznika, a nadal buba, musisz wymienić stycznik.

Co do czujników przy dźwigni sprzęgła i stopki bocznej nie pamietam czy mają zamykać czy rozłączać obwód, ale sprawdź czy działają poprawnie (czy przechodzi przez nie prąd naciskając i puszczając klamkę sprzęgła, czy też składając i rozkładając stopkę boczną)

Sprawdzając odłącz dany czujnik od instalacji motocykla. Do jednego styku kostki czujnika podprowadzasz "masę" z motocykla, do drugiego styku podłączasz jeden biegun żarówki, a do drugiego bieguna żarówki podłączasz "PLUS" z akumulatora. Jeśli wszystko działa prawidłowo... to żarówka powinna zapalać się przy złożeniu podnóżki/naciśnięciu klamki sprzęgła, i gasnąć w przypadku rozłożeniu stopki bocznej/puszczeniu klamki sprzęgła. (LUB NA ODWRÓT...nie pamiętam)

krowa - 2010-05-31 22:10:40

A taka głupia sprawa . . . bezpieczniki? Nie pamiętam czy jest oddzielny obwód dla rozrusznika, ale czy sprawdziłeś czy wszystkie są ok?

Doman - 2010-06-01 11:54:40

krowa napisał:

A taka głupia sprawa . . . bezpieczniki? Nie pamiętam czy jest oddzielny obwód dla rozrusznika, ale czy sprawdziłeś czy wszystkie są ok?

To była pierwsza rzecz , którą zrobiłem . Dziś zobaczę te kabelki przy klamce sprzęgła bo też ją ściągałem do polerki (była pokryta imitacją karbonu ) . Przy nóżce też zobaczę .

Jachoo - 2015-05-09 20:30:38

Dzisiaj mam (dzięki mojemu "zajebistemu" Zephyrowi 750) dzień na odkopywanie starych wątków. Rano odgrzewałem temat ciśnienia oleju a po południu kiedy chciałem sprawdzić ciśnienie oleju odpaliłem go normalnie i aby doprowadzić go do właściwej temperatury chciałem zrobić rundę po wkoło domu a on po 10 m odwalił kangura i zgasł, a wraz z nim zgasło wszystko łącznie z kontrolkami. Sprawdziłem aku i jest ok. Zacząłem więc rozkręcanie. Pierwsze bezpieczniki, są OK. Potem zdjąłem bak i zadupek żeby dojść do kabli i ku mojemu zdziwieniu po włączeniu stacyjki kontrolki ożyły. Radość nie trwała długo bo postanowiłem odrazu sprawdzić czy zakręci rozrusznikiem i po naciśnięciu startera usłyszałem dźwięk jakby przepalanego bezpiecznika i wszystko ponownie zgasło. Sprawdziłem ponownie bezpieczniki i były ok, stacyjka ma wszystkie kable na swoim miejscu, kable wyglądają na niepopalone i nie poprzerywane. Wtyczki i wszystkie połączenia przeleciałem i też wyglądają w porządku. Gdzie mógł mi ten prąd zginąć? Czy jest może jeszcze jakiś bezpiecznik oprócz tych 7 standardowych? Pomóżcie bo już mi ręce opadają na tego gnoja, jednego nie naprawiłem a już kolejne się zjebało :wkurzony:

PalaszD - 2015-05-10 01:11:21

A kostka przy licznikach i stacyjce? Może jakiś pin zagięty? Tu na 100 % będzie blahostka najgorsze,  to ją namierzyć...

PabloEOP - 2015-05-10 17:42:18

Może okolice przekaźnika rozrusznika?? biała kostka wychodząca z przewodu plusowego.

piodabro - 2015-05-11 10:01:36

Sprawdź biały kabelek idący z głównego bezpiecznika do stacyjki. To jest główne zasilanie instrumentów i zapłonu załączane przez stacyjkę. Jak gdzieś ten nie kontaktuje to będą takie jaja.
Sprawdź czy dobrze wszystko siedzi na złączkach. Spryskaj złączki jakimś środkiem czyszczącym do styków. Potem zdejmij i załóż kilka razy, żeby się wytarło ;)
Sprawdź czy dobrze siedzą złącza, jak za luźno wchodzą, to trzeba je podgiąć, żeby dobrze się stykały.

Jachoo - 2015-05-11 11:23:32

Dzięki chłopaki za pomocną dłoń, jednak udało mi się wczoraj w nocy zażegnać problem. Najbliżej usterki był PabloEOP ponieważ powodem okazała się przetarta otulina cienkiego przewodu wychodzącego z przekaźnika rozrusznika, który zetknął się z masą. Może nie przy kostce a mniej więcej na 1/3 jego długości ale to jednak ten kabel. Na tym odcinku nie występuje żaden bezpiecznik i aż dziwne że nic się nie usmażyło. Szkoda tylko że dla takiej pierdoły musiałem ponownie rozłożyć moto niemal do gołej ramy, bo tylko tak mogłem uzyskać dojście do wszystkich kabli które żmudnie przeglądałem centymetr po centymetrze. Najważniejsze jednak że Zephyr znowu ożył tak więc teraz pozostaje rozwiązać problem spadku ciśnienia oleju i można pomykać na zlot

PalaszD - 2015-05-11 11:49:00

Jest okazja, aby napić się piwka z Pablo :D

Jachoo - 2015-05-11 12:37:20

Oj tak!!! (wirtualne już pękło a prawdziwe będzie w weekend). Tym bardziej że mamy do obgadania temat swapu silnika ;)

www.faniasg.pun.pl www.sitegothic.pun.pl www.avatar2009.pun.pl www.envoysofsky.pun.pl www.saifirani.pun.pl