ostatnio firma mnie wysłała do Szanghaju i do Suzhou w Chinach :) byłem tam prawie 2 tygodnie, więc miałem trochę czasu na zwiedzanie :) Tak na szybko wrzuciłem trochę fotek na picasę (link)
jak znajdę chwilę czasu to wrzucę tu też i opis ;)

ale zazdraszczam takiego wyjazdu...
nie wiem czemu, ale wyobrażałem sobie Chiny zupełnie inaczej. Bynajmniej media kreują ten kraj jako uciśniony, biedny.... w sumie Szanghaj to jedno z największych miast i może w takich skupiskach inaczej się żyje :)
Bynajmniej oglądałem te zdjęcia z wielkim uśmiechem na twarzy - podoba mi się ten porządek i ład.
U nas ludzie śpiący na ławkach to przeważnie żule, a tam pewnie tak poprostu odpoczywają...

Jakim aparatem robiłeś te foty? Wyszły bardzo profesjonalnie :)

Piękne! Szczęściarz z ciebie Marek ze masz taką pracę dzięki której zwiedzasz takie miejsca :)

Zdjęcia , zwłaszcza nocne, SUPER. Rozwaliły mnie grzane manetki zdj. nr 100 i posterunek police

pelne kolorow, zycia i zupelnie nienudne zdjecia, super! tak sobie przewijam z orientalnym klimatem i nagle zdjecie nr 56.. se mysle, cholera ci europejczycy wszedzie wlaza w kadr... no nic przewijam dalej :):):)
robote masz nietuzinkowa.

no szczerze mówiąc to ja byłem mocno zaskoczony jak wygląda Szanghai! Ale nie ma co - 23 miliony mieszkańców! Tam na topie jest teraz iPhone6 ;) A 99% skuterów to elektryki, nawet talaga złomiarza na prąd! Do tego wprowadzone kilka lat temu ograniczenia ilości samochodów i dostępnych dla nich tras i czasu przejazdu. Czyste metro, z policją i kontrolą bezpieczeństwa przed wejściem. Szybka kolej do Suzhou - jechałem 270km/h :) Dworzec kolejowy, któremu bliżej do terminala lotniczego niż znanego nam dworca PKP :D I wszechobecne tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy! A na głównym deptaku Nanjing Road, którego przejście zajmuje pół godziny :), co 5m propozycje: masaż/panienki/zegarki/ciuchy/torebki/masaż/może młodsza?/ciuchy/elektronika/masaż...:lol:

skusiles sie na cos?:-) :-)

5eba napisał:

skusiles sie na cos?:-) :-)

niee! żona by mi dała, albo raczej już nie dała ;) co ciekawe na część z 'ankieterów' działał widok obrączki ;)

Świetny wyjazd, też zazdroszczę takiej pracy, całkowicie inny krajobraz. U nas Damianie kreują obraz Hin początku lat '90 grzie na mieszkańca przypadał rower. W tym momencie jest to kraj bardzo rozwinięty.