Borknagar - 2015-12-17 11:05:08

Hej,

Zastanawiałem się, co do turystyki (boczne drogi, autostrady z rzadka) i jazdy miejskiej jest lepsze: większy moment obrotowy przy niższych obrotach ale mniej koni, czy więcej koni ale mniejszy moment obrotowy? I dlaczego? Chodzi mi o jazdę z pasażerką i bagażem najczęściej. Zephyr 750 ma ~60Nm @ 7300 rpm i ~70KM @ 9000 rpm i na niektórych cięższych podjazdach zdażało się zamulić.

mkmal - 2015-12-17 11:44:31

Oho... Kij w mrowisko :)
Jedno i drugie jest istotne, jedno i drugie jest od siebie wprost uzależnione (prostym wzorem). Ja osobiście wolę wysoki moment niż moc. Ale w takim np. dieslu wysoki moment jest nisko i krótko, więc trzeba wachlować skrzynią. W benzyniaku odwrotnie, więc to samo... Najlepszy byłby silnik mający wysoki moment przez jak największy zakres obrotów (od 1000 do 8000) co jest oczywiście niewykonalne :) Ale upraszczając - to moment odpowiada za siłę z jaką pojazd będzie się "odpychał" od podłoża. Moc idzie raczej na pokonywanie strat związanych z wykorzystaniem tego momentu.

PalaszD - 2015-12-17 12:56:47

hmm... żeby 750 miała problemy z podjazdami? Pierwsze słyszę i jestem zdziwiony :) tym bardziej, że znam Ciebie i Anię i Wy do ciężkich nie należycie :)
Może poprostu nie zredukowałeś?
Sporo też zależy od przełożenia. Moim zdaniem Zephy są idealne do takich własnie warunków jak piszesz - boczne drogi (asfaltowe), miasto.
Jak na autostrady to tylko plastiki, albo nakedy z owiewkami, ale to Cię nie interesuje :)
Mocny z dołu jest Harley i większość chopperów, minusem jest to, że prędkość komfortowa na takiej maszynie to w granicach 90- 110 i kiepsko się spakować można.

Myślisz o zmianie, czy takie tylko zastanowienie Cię naszło? :)

PalaszD - 2015-12-17 13:05:57

mkmal napisał:

Oho... Kij w mrowisko :)
Najlepszy byłby silnik mający wysoki moment przez jak największy zakres obrotów (od 1000 do 8000) co jest oczywiście niewykonalne :)

hehe jest wykonalne i takie silniki są :) niestety ELEKTRYCZNE :(

mar33cki - 2015-12-17 13:07:30

hehe ja w końcówce sezonu lecąc z małżonką na Świdnicę DK25 też odczuwałem braki mocy, ale to był raczej szybki popołudniowy agresywny bandycki przejazd niż turystyczne turlanie się ;)

Borknagar - 2015-12-17 13:12:21

Pałasz, tak, redukcja była zbyt późno ;) Ale czasem myślę, że doceniłbym kilka Nm więcej w dole... ;)

Zastanawiam się, jakie jest optimum takiego połączenia Nm - KM do turystyki. Mi się wydaje, że coś pomiędzy? Jakiś kompromis jest najlepszy? Czy jednak jedno jest ważniejsze od drugiego?

PalaszD - 2015-12-17 13:20:07

Nie ma czegoś takiego niestety. Jak masz dużą moc i szybkie moto musisz kręcić pod czerwone obroty - im mniejszy silnik tym więcej wahlowania lewą nogą.
W FJR np jest sporo kucyków (prawie 150) i moment też jest spory, ale żeby łapy wyrywało to i tak musi być powyżej 5000 obrotów...
Nie mniej na 5 biegu (tak samo jak w Zephie 1100) spokojnie z 50km/h przyspieszasz do 140 w parę chwil.
Chyba rekordzistą jest BMW GTL1600 - od 80 do 130km/h w.... 1 sekundę :)

piodabro - 2015-12-17 13:44:35

Turbo bardzo ładnie zmienia charakterystykę momentu obrotowego i oddawanej mocy.
Dzięki turbo maksymalny moment można uzyskać dużo wcześniej i utrzymać go na dość wysokim poziomie.
Np. benzyniaki turbodoładowane osiągają maksymalny moment już przy 2000 obr. który utrzymuje się przez dłuższy czas. ;)

Natomiast turbo w motocyklach jest dość problematycznym rozwiązaniem i nie wiele fabrycznych sprzętów jest z turbo ;)

Ale w turystyce oczywiście wybrał bym większy moment. Moment to jest ten parametr który odpowiada za przyspieszenie (czyli to jak nam moto ciągnie do przodu).
Moc to głównie prędkość maksymalna - czytaj ile jesteśmy wstanie zrównoważyć oporów: powietrza, toczenia itd.

rafi068 - 2015-12-17 15:33:12

Tym bardziej, że chcesz mocno obciążyć maszynę bagażem. Wtedy moment jest ważniejszy nie tylko przy ruszaniu:) Zobacz,ze wszystkie woły robocze TIRy, ciągniki, itp to ropniaki, gdzie moment jest wymagany bardzo duży.

PalaszD - 2015-12-17 17:49:05

Druga sprawa,  że uturbienie jednostki wolnossącej wpływa na o wiele szybsze zużycie eksploatacyjne...
Zephyr moim zdaniem jest złotym środkiem,  no chyba, że ktoś kasiasty i stać go na nowoczesne, naszpikowane elektroniką turystyki powyżej litra ;)

Borknagar - 2015-12-17 22:50:56

np. FJR :P

Yamamoto - 2015-12-18 01:46:19

Moment i pojemność.
A w zephie redukcja, a nie przyspieszanie przez pochylanie.

mar33cki - 2015-12-18 09:13:12

no i następny, który moment i moc zwiększył w amerykańskim stylu zwiększeniem pojemności :P ;)

Pudelski7 - 2015-12-18 09:45:11

TORQUE :zephyr:

Borknagar - 2015-12-18 10:01:25

Pochylanie redukuje opór powietrza :D

PalaszD - 2015-12-18 10:44:00

trzeba dawać do odcięcia: łututututu :)

https://photo3.ask.fm/029/299/362/1280003034-1sbdibj-gh8f3hbk7p0g63a/original/utututuu.jpg

www.zgraja.pun.pl www.sznauceromaniak.pun.pl www.filorosi.pun.pl www.siprofit.pun.pl www.ziemsu2012.pun.pl