Pomysł narodził się rok lub dwa lata temu aby wystartować w zawodach veteran cup. Miałem do dyspozycji yamahę rd250 ale na pożyczonym motocyklu jednak nie miałem ochoty. W tym sezonie zawody przemianowano na Motocyklowy Puchar Polski Classic i zrobiono klasę youngtimer, czym wydłużyli znacząco listę motocykli dopuszczonych. Szukałem czegoś i nie mogąc znaleźć nic blisko domu za rozsądne pieniądze poszedłem na łatwiznę i zakupiłem przed świętami od znajomego poczciwego GSa 500. Zabawa się zaczęła...


Zmęczony gs500 po kursantach ale z chęcią do życia.

Motocykl po przywiezieniu do nowego domu.









Mamy już fajną tarczę.



Powolna rozbiórka





Clipony wygrzebane z pudełka po przebudowie cbr. Osprzęt na razie założony ale docelowo wyleci.
W miejscu stacyjki będzie starter a w widocznych otworach kontrolka ciśnienia oleju i neutral.





Zadupek położony z mojej cbr tylko aby złapać wizję  <cwaniak>



Zabrałem się za zadupek docelowy. Długo myślałem w którą stronę iść i ....











Na tym etapie miałem to rzucić i zacząć robić inny kształt ale postanowiłem dać mu szanse.









Już było nieźle ale jako że wydech chciałbym wypuścić pod zadupkiem to...









Na ramę nie patrzcie, zajmę się nią w niedługim czasie.

Początek zapowiada się ciekawie :)
Z opisu rozumiem, że maszyna jest już ukończona finalnie?

Nie, nie ukończona. Mam ten motocykl od czwartku. Pierwsze zawody pod koniec maja.

czytałem wątek na forum.motocyklistów i jest trochę niejasności, to w końcu można modyfikować? wymienić części na nie występujące po '89?

I tak i nie. Nie możesz np. zastosować wtrysku zamiast gaźników albo zawieszenia upside down jeśli nie było. Przerabiać detale można. Nieoficjalnie wiem że starsze maszyny będą miały ulgi przynajmniej w tym sezonie, jak będzie zobaczymy.

ciekawe, a obowiązują takie elementy jak pług/miska, gąbki itp wyposażenie torowe?
Jaki jest koszt przygotowania sprzęta do startu? I samych startów?

Miska musi być, gąbka w zbiornik raczej nie. Koszt przygotowania to jeśli masz seryjny sprawny motocykl nie jest duży. Zdejmujesz lampy, zakładasz numery startowe, drutujesz wlew oleju, spust i jeśli jest taka możliwość korek paliwa, robisz wanne jeśli to 4t i jedziesz.
Wpisowe pewnie z 200zł + ubezpieczenie.

Trochę do przodu.

czapki z głów! patrząc na twoje prace doskonale widać różnicę pomiędzy rzemieślnikiem a artystą :)
jakieś liczniki zakładasz?

Ciekawią mnie te zadrutowane korki oleju, ma to coś na celu?
Poza tym super :) Takie takie... Coś innego :)

Fajny projekt, będziesz miał podgrzewanie prawej stopy ;)

To ja będę oryginalny ze swoją wypowiedzią (ale nie bierz tego do siebie bo wiesz że mam do ciebie wielki szacunek za moto które budujesz ;) ) i stwierdzę że jak do tej pory to jednak jest to najmniej ciekawy projekt. Ale rozumiem że budowałeś go pod kątem startów torowych i były z tym związane pewne ograniczenia. Poza tym ciężko wyczarować coś naprawdę fajnego z pospolitego GS-a.
Mam za to pytanie odnośnie tej osłony pod silnikiem, to jakiś wymóg regulaminowy?

Korki, osłona klamki hamulca, duże pola na numer startowy, miska na olej pod silnikiem, pianka w zbiorniku to wymogi regulaminowe. Nie mogłem też wsadzić lepszego zawieszenia czy też hamulców.
Świateł, lusterek czy kierunków nie będzie, taki regulamin.
Licznika żadnego nie montuję, nie jest mi potrzebny.

Kupując tego Gsa i tak miałem po prostu zdjąć co się da i startować a wyszło jak zawsze czyli ciut więcej roboty.

Jachoo obiecuję że niedługo skończę ciekawsze projekty np. virago 535 czy tw125 i się nimi podzielę.

Ojojoj czekam z niecierpliwością na Virago :) Widzą twoje projekty to będzie prawdziwa petarda :)
Powodzenia życzę w wyścigu ;)

o widzisz, a ja myślałem, że licznik/obrotomierz mogą być przydatne w wyścigach, czy może lampka wskazująca 'odpowiednie' obroty do zmiany biegu :)

Może i się przydaje ale ja zawsze jeździłem na słuch.

Moim zdaniem nie ma czasu patrzeć na zegary, trzeba poznać sprzęt i jeździć na czuja.

Na tą chwile koniec, w sobotę zobaczymy co z tego wyszło.

Jest fun. Podoba mnie się. :applause:

Zawody bardzo fajne, kupa zakręconych ludzi i niezłych sprzętów. Treningi udane, z okrążenia na okrążenie urywałem sekundę. Na kwalifikacjach padł impulsator i jechałem na jednym cylindrze tylko aby zaliczyć. Na wyścig po kombinacjach gsa odpaliłem na dwóch garach tzn raz palił na dwa raz na jeden ale jakoś jechał. Wystartowałem z ostatniej linii i przebijałem się do przodu, niestety na czwartym okrążeniu całkowicie padł i wyścigu nie ukończyłem. Teraz muszę ogarnąć i pod koniec czerwca zawody w Koszalinie.


Zgłoś post

46 - prawie jak Valentino Rossi :) Z pewnością takie zawody to świetna zabawa i szkoda że maszyna odmówiła współpracy. A jak wyglądała konkurencja w sensie na jakich moto startowali? Byłbyś konkurencyjny na poczciwym GS-ie czy czy przewyższali go mocą? (choć patrząc na foty to widać że nawet na enduraku ktoś się odważył startować)

Motocykle różne i w różnym stopniu nadłubane dodatkowo ostrzy zawodnicy. W klasie patrząc po czasach miałbym pierwsze miejsce bo jechało na dwóch. W grupie motocykli 300+ czasy kręciłem gdzieś w połowie stawki. Motocykle typu cb350 four, yamaha xs400, suzuki gsx400, klr350, rd 250.  Mocowo gs daje radę, ja muszę poćwiczyć bo nigdy na torze wyścigowo nie jeździłem motocyklem.
Z numerem to celowy zabieg.

SUPER sprawa! Możesz podesłać jakiś link albo regulamin tych zawodów? Chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej

ja też mocno zazdroszczę :) chętnie bym spróbował swoich sił w takiej imprezie... może kiedyś będzie czas i budżet...

Ogólny regulamin jest tutaj. http://www.pzm.pl/pliki/zg/motocykle/wy … i_2016.pdf

Dziękuję! A możesz zdradzić ile mniej więcej kosztuje taki sezon? Nie licząc motocykla oczywiście. Chodzi o same starty.

Start w Pszczółkach bez treningu piątkowego to 150zł (dodatkowy trening chyba 120zł). Jeśli nie masz licencji to 50zł za egzamin (ja nie zdałem bo nie dojechałem do mety więc będę płacił i zdawał drugi raz). Badania lekarskie przed zawodami (ja w Warszawie wydałem prawie 400zł a zawodnik z Białegostoku 60zł). Jeśli nie obcy Ci namiot lub masz kampera to spanie masz pod torem za darmo. Jedzenie, picie i dojazd to już sam policz. Kombinezon uchodziłem za 70zł :D , kask z zapięciem DD za 130zł. Musisz zapisać się do automobilklubu, mój ma opłatę roczną 90zł. Jak zdam egzamin to muszę wykupić licencję za ok 200zł i co rok ją przedłużać w podobnej kwocie.

Dzięki!

W suzuki po doświadczeniach z I rundy przerobiłem miskę na olej.

Po kwalifikacjach byłem 1 w swojej klasie i 5 w grupie 250+. Na wyścigu 1 miejsce w klasie obroniłem a w grupie przesunąłem się na pozycję lidera. Ukończyło 16 zawodników, 5 nie ukończyło lub nie wystartowało. Wynik przerósł moje oczekiwania, jestem mega zadowolony. Egzamin na licencję zaliczony teraz papierologia i $.

Fotki.

Gratuluję wyniku i zarazem zazdroszczę możliwości startów w takich zawodach. Musi to być świetna zabawa ale niestety czasochłonna :( Liczę że po każdych zawodach będziesz nam zdawał na forum pełną fotorelację :)

Pająku, ale następnym razem musisz wykazać trochę więcej radości na podium :)
Jakiś podskok, coś... :)

Gratulejszyn.

Gratulacje :) kolejny pucharek do kolekcji :)
Z nową miską moto prezentuje się o wiele lepiej :)

To ja czekam na wyścigowego Zephyra. Wiele egzemplarzy na olx'ach do uratowania czeka :)
Wiem, Zephyr ciężki, ale odchudzić się da :)

Zephyr ciężki temat ze względu regulaminowego, po prostu jest za młody i nie dopuszczą.

Trzecia runda za nami.
Tym razem w wyścigu 250+ i klasie youngtimer 500 zająłem drugie miejsce. Jest coraz szybciej, fajnie.


Film z zadupka zwycięzcy. Pierwsze kółko rozgrzewkowe, główny start 2:40.  Chwilę się ciągnę za nim potem sobie pojechał  ;) 

Kumple się dziwnie patrzyli czemu gibam się na fotelu w pracy. Szacun:D

czadior :D ja przy oglądaniu starałem się nie przechylać - też w pracy oglądałem :lol: