Panda - 2016-04-10 19:22:07

Cześć.
Zawsze coś...

Byliśmy z Mateuszem w Dukli i całą trasę do pewnego momentu zrobiłem bez problemu, ale w końcu coś się zaczęło.

Objawy:
W dole, raczej z lewej strony, słychać hałas typu chrobot, tak jakby coś mieliło/uderzało jakiś metalowy element, trochę jakby stukot.
Hałas słychać przy ruszaniu na 1 biegu i przyspieszaniu na 2 i trochę na 3, przy jeździe ze stałą prędkością nic nie słychać, podobnie na luzie jest normalnie.
Mniej więcej powyżej 4 tys. obrotów nic nie słychać.
Przy wbijaniu 1 zgrzyt chyba jak zwykle, ale wydaje mi się, że trochę bardziej metaliczny, a wcześniej wydawał mi się bardziej głuchy (tu może mi się wydawać).

Trochę kojarzy mi się to z sytuacją z letniego przejazdu po Polsce, kiedy miałem w Kudowej chwilowy problem z wbiciem 1 i tez było słychać nietypowy chrobot.
Macie jakąś wskazówkę, co to może być?

kwaq - 2016-04-10 19:33:42

Hmmm sprawdź napinacz rozrządu, może łańcuszek się już skończył. Albo łańcuszek przeniesienia napędu ale ten dźwięk powinieneś znać...

Panda - 2016-04-10 19:41:20

Łańcuch rozrządu był wymieniany niecałe 10 tys. km temu.

mztka - 2016-04-10 20:12:27

Jak wystygnie przejedz sie i sprawdz czy na gestym oleju tez to slychac oraz na zimnym lancuchu, a naciagnac go i tak musisz jak sam zauwazyles :)
Kurde nie mozemy razem jezdzic, bo wtedy zawsze cos nam wychodzi. Ostatnio stopka Ci sie sypnela, a mi dziwne zaczal palic na cieplym. Wychodzi na to ze Zephyry sa jak te rybki "bojowniki" same sa piekne dostojne i bezkonfliktowe, ale wpusc 2 do jednego akwarium...

piodabro - 2016-04-10 21:39:44

Mam podobnie na dobrzeciepłym silniku jak trochę osrzej pojeżdżę, przy przspieszaniu na 1 czasem na 2 słychać taki lekki chrobot.
Ja już miewałem to w zeszłym sezonie, chyba taka natura tego silnika. Może olej się rzadki robi i słychać główny łańcuch.

Panda - 2016-04-11 07:31:39

Hmmm, jakby to był lekki chrobot to bym się nie przejmował, w zatyczkach słyszałem i wręcz czułem po motocyklu. Dźwięk był taki, jakby coś miało się rozlecieć, czy wyskoczyć ze środka. Stąd węszę grubszą sprawę....

mar33cki - 2016-04-11 08:29:26

a może łańcuch trza naciągnąć? :) u mnie wyciągniety i wisi jak baranie jaja i szura o centralkę - daje właśnie taki mechaniczny hałas/chrobot przy wolnej jeździe

piodabro - 2016-04-15 14:22:35

Wydaje mi się Panda, że mamy to samo.

Terkotanie u mnie pojawia sie na 1 i 2 biegu, przy przyspieszaniu na dość krótkim zakresie obrotów - gdzieś między 2 a 4 tys ob na zakresie 500 obrotów, ciężko to wyczaić, musiałbym się z kamerką przejechać.
Terkotanie jest dość głośne, bo słychać je w kasku siedząc na moto.
Terkotania nie ma na luzie zwiększając obroty. Przyspieszając na wysokim biegu na niskich obrotach także go nie ma.
Na zimnym nie sprawdzałem, ale na lekko rozgrzanym silniku słychać.

Panewka to chyba najgorsze przypuszczenie, na razie odrzucając taką możliwość co byście proponowali sprawdzić ?

piodabro - 2016-04-15 20:25:44

Nagrałem filmik, niestety na filmiku nie słychać tego terkotania... Ale siedząc na moto w kasku bardzo dobrze słychać. Następnym razem nagram kamerką bez pudełka...
Dokładnie się przyjrzałem co i kiedy.
Terkotanie pojawia się w zakresie 2 - 3,5 tys obrotów. Przy delikatnym ruszaniu nie słychać, przy bardzo dynamicznym ledwo słychać bo szybko wychodzi za zakres tych obrotów.
Przy średnio dynamicznym słychać najmocniej.
Dzieje się to tylko na 1 i 2 biegu.
Na 3 (i wyższych) nic nie terkocze w tym zakresie obrotów niezależnie od otwarcia przepustnicy (czy przyspieszam lekko czy gwałtownie jest ok).

Panda - 2016-04-15 20:45:41

Miałem podobny objaw. Te same obroty na 1 i 2, na 3 może coś.
Dziś jeździłem, co prawda tylko 15 km ale w korkach, to się szybko zagrzał, a jak wyjechałem za miasto, to dałem mu ostro.
Teraz wydaje mi się, że prawie nic nie słychać. Coś jest ale minimalnie. W porównaniu z niedzielą, to gdyby nie niedziela, to bym nie zwrócił uwagi.

Przypomniało mi się, że mechanik wspominał na jesieni, że coś mu się nie podoba, chyba napinacz...

piodabro - 2016-04-15 20:51:40

Ja napinacz wymieniałem bo mój się blokował, zajrzę tam niedługo, może ten też już szlag trafił...
Najwyżej przerobię go na ręczny :)

Panda - 2016-04-17 18:22:22

Dobra, to co Panowie radzą?

Hałasy jakby ustały, może coś jest minimalnie, ale bez zatyczek w uszach się przysłuchuję i niezbyt słyszę, żeby znów coś chrobotało.
Jednak doszły nowe tropy w postaci opisywanych w wątku o oleju opiłkach (materiał poglądowy tamże).

Jeździć i czekać na rozwój sytuacji? (No tego to mi chyba nikt nie poradzi ;) )
Czem prędzej prowadzić do mechanika? Jeśli tak, to na co się nastawiać?

piodabro - 2016-04-17 21:04:32

Jeździć nikt Ci nie doradzi, bo nikt nie chce brać ewentualnej awarii na klatę.
Jak zaprowadzisz do mechanika to nastawiaj się na koszty.

Zacznij może od sprawdzenia napinacza. Jak wywalisz gaźniki to możesz wyjąć napinacz bez wyciągania jego sprężyny (tylko poluzuj najpierw nakrętkę, bo potem możesz mieć problem z odkręceniem) .
Jak nie wyskoczy sam do końca to znaczy, że się zablokował...
Tylko uważaj żeby nie zahaczyć końcówką napinacza wewnątrz -> wyciągaj wzdłuż osi napinacza. Zahaczenie może spowodować że wyskoczy (będzie słychać bzzzyt).
Jeżeli nie będzie zablokowany to będzie sam wychodził podczas odkręcania śrub...

Napinacz da się wyjąć bez zdejmowania gaźników ale to droga przez mękę :) i trzeba gaźniki nieco wychylić do góry jakimś "podważakiem".
Polecam wyjąć gaźniki jednak.

Jak będziesz wkładał napinacz na miejsce to:
- Odchyl zapadkę i wyzeruj napinacz. (Sprężyna ma być wyjęta)
- Zamontuj napinacz bez sprężyny do silnika (strzałką na obudowie do góry).
- Jak dokręcisz śruby napinacza to włóż sprężynę (z tym metalowym kołkiem w niej i nakrętką razem.
- Dociskając "korek" wkręć w napinacz.

Powinieneś podczas wciskania sprężyny usłyszeć bzzzyt.
Potem odkręć prawą pokrywkę (tam gdzie czujnik zapłonu) i za pomocą klucza 17mm obróć wałem 2 pełne obroty. Też powinien jeszcze napinacz "bzytnąć".
Zakręć pokrywkę.
I gotowe.

mar33cki - 2016-04-18 08:29:23

a tak z głupia frant - nie macie czasem dodatkowych kluczy/breloków przy kluczyku? Lubią one drgać na kierownicy/zegarach/półce

piodabro - 2016-04-18 10:02:15

Ja mam, znam to że czasami se "podrgać" lubią, niestety to nie to...

Panda - 2016-04-18 15:28:21

Sam się nie szarpnę na operację opisaną przez Piotrka ;) nie ta klasa.

Kluczyki to na pewno nie. Wtedy mi wyraźnie grzechotało w dole.

piodabro - 2016-04-21 20:10:38

Napinacz sprawdziłem, u mnie działa, więc to nie to.
Testy wykazały, że na zimnym słychać to mocniej, na ciepłym raz jest raz nie ma -> nie ma reguły.
Na wolnych obrotach na zimnym nie terkoce ale czasami słychać pojedyncze stuki.
Dochodzą one nie z okolic wału (więc raczej to nie panewka), a z okolicy rozrusznika.
Podejrzewam, że może to być sprzęgiełko rozrusznika, podobno ono czasem sprawia problemy.

Panda - 2016-04-23 12:05:37

Cześć.

W ramach poszukiwań diagnozy trzy filmiki.
1. Na zimno
https://picasaweb.google.com/lh/photo/- … directlink

2. Po 5 km
https://picasaweb.google.com/lh/photo/2 … directlink

3. Po 30 km.
https://picasaweb.google.com/lh/photo/V … directlink

Na drugim filmiku słychać takie charakterystyczne stukanie: stuk stuk stuk ułamek sekundy przerwy i znów. Po 30 km już tego  nie ma. Na zimnym jak to na zimnym.
Całość jeżdżona po mieście.
Chrobot, który słyszałem na 1 i 2 teraz nie występuje.

piodabro - 2016-04-24 00:48:43

Ja nagrywałem kamerką w pudełku na gmolu przymocowaną.
Mimo tego, że podczas jazdy ja ewidentnie słyszałem owe terkotanie przy pryspieszaniu, to na dźwięku z kamerki tego nie słychać niestety (albo i stety :) )

Panda - 2016-05-02 08:43:52

Napinacz sprawdzony, działa. Warsztat nie ma czasu. Hałasów nie słychać (przynajmniej tych, które spowodowały powstanie tego wątku :) )

Dzięki Mateusz za pomoc. Cała operacja w oparciu o serwisówkę i opisy Piotrka, też dzięki :)

piodabro - 2016-05-12 15:48:28

A u mnie dalej napitala. Jak zimny to słychać nawet 2 różne tony, tyka na niskich obrotach, jak wzrastają to zmienia się tykanie na nieco inny dźwięk i tak do 3 tys. obr.
Jak ciepły to raz przy ruszaniu terkoce na 1 i 2 biegu a raz nie. Przestaje terkotać po kawałku spokojnej jazdy a po bardziej dynamicznej słychać...
Na wyższych obrotach pracuje gładko i nic nie terkoce. Na luzie przy przegazówce też nie, tylko pod obciążeniem.
Na wyższych biegach na niskich obrotach nie słychać tego.

Dalej się zastanawiam co to może być, ale podejrzewam najgorsze :(
Chcę drugi piec, ale jakoś posucha jest. Tylko jakiś powypadkowy na alledrogo w nie wiadomo jakim stanie. Bida...

Panda - 2016-05-12 18:06:20

Podjechałem do jednego mechanika, poopowiadałem mu. Wskazał na jakąś taśmę. Chyba chodziło mu o łańcuch przeniesienia napędu???

U mnie jest jeszcze coś takiego, że na jedynce, jak ruszam, to po sekundzie jest takie szczeknięcie, jakby się zazębiło coś od napędu. Przy nagłym odpuszczeniu gazu też coś mlaśnie.

Ktoś coś?

piodabro - 2016-05-12 18:19:07

U mnie to od dawna było takie szczęknięcie, to chyba norma.
Natomiast terkotanie pojawiło się pod koniec zeszłego sezonu.

mar33cki - 2016-05-13 08:44:22

ja zaobserwowałem ostatnio delikatne mechaniczne stukanie w okolicy 4tysi, naoglądałem się, naszukałem i nie znalazłem. ale dnia następnego łatwo było zauważyć brak 2 nakrętek kołpakowych przy docisku kolektora... bo po prostu zjechał po rurze na łączenie :)
wszystkie pozostałe też były nie dokręcone... a miałem dokładnie to samo rok temu i zapomniałem je w zimie sprawdzić... nakrętki kołpakowe w sklepach mają mniej gwintu niż oryginalne i nie mają kołnierza jak ori, coś jak na tym zdjęciu:
http://www.bestpartner.pl/obrazki/banner_nakretki.jpg
dałem podkładkę sprężystą

Pudelski7 - 2016-05-13 08:50:35

Ta podkładka powinna załatwić problem, pomyśl odrazu o śrubach nierdzewnych bo zwykłe ocynki w tej temp po roku zardzewieją.

Yamamoto - 2016-05-13 09:06:33

Albo na kleju złóż.

piodabro - 2016-05-13 09:16:23

Myślicie że kolektorami pstryka? Ale to chyba było by niezależne od obciążenia i biegu...

Yamamoto - 2016-05-13 09:17:35

Sprawdź. Wibracje zależą od częstotliwości drgań, a te się zmieniają podczas pracy silnika.

piodabro - 2016-05-13 09:32:11

To jak to będzie to, to mu jeszcze polerkę kolektorów strzelę :D

mar33cki - 2016-05-13 13:05:55

to przy kolektorze można na kleju? W tych temperaturach? Niby Loctite ma temperaturę pracy 180'C, ale czy inni też? I czy na kolektorze nie ma więcej?

Te nakrętki co wrzuciłem fotkę są dość tanie 83zł/kg, ale przesyłka 20zł :\

piodabro - 2016-05-15 00:54:10

Całkiem możliwe, że to właśnie kolektory u mnie cykają.
Teraz jak w chłodzie wiosennym moto postało to po odpaleniu cykało nawet na ssaniu.
Przyłożyłem swe ucho i cykanie dochodziło dokładnie z okolicy połączeń kolektorów z głowicą.
Trza uszczelnić i po dokręcać i zobaczymy. Albo najpierw odkręcić, wypolerować i dopiero na nowych uszczelkach przykręcić.

Yamamoto - 2016-05-16 08:30:32

A potem wymień panewkę.

piodabro - 2016-05-16 09:25:56

Panewki to zimą wymienię :D

Yamamoto - 2016-05-16 11:14:09

Jeżeli to będą kolektory to potwierdzą się stare prawdy:
1) największym wrogiem motocykla jest jego użyszkodnik
2) większość awarii to pierdoły, często powstałe z działań (zaniechanie to też działanie) owego użyszkodnika
3) trochę naciągane, ale: zanim zaczniesz tuningować doprowadź do stanu fabryka.

piodabro - 2016-05-16 12:01:55

Yamamoto napisał:

Jeżeli to będą kolektory to potwierdzą się stare prawdy:
1) największym wrogiem motocykla jest jego użyszkodnik
2) większość awarii to pierdoły, często powstałe z działań (zaniechanie to też działanie) owego użyszkodnika
3) trochę naciągane, ale: zanim zaczniesz tuningować doprowadź do stanu fabryka.

1. Staram się być przyjacielem, nie wrogiem. Przed jazdą zawszę grzeję maszynę. Staram się nie przekraczać 2 tys obr na ssaniu jak grzeję moto (tak jak piszą w instrukcji od Zephyra 550). Jak przekracza to pole to zdejmuję trochę ssanie.

2. Albo poprzedniego szkodnika, większość rzeczy które musiałem w moto zrobić było spowodowane zaniechaniami poprzednika/ów...

3. Ja nie tjuninguję. Jedynie staram się aby moto było w jak najlepszej kondycji, nic nie rozbieram w nim dla sztuki.
I fakt, naciągane. :) Często się nie opłaca przy tjuningowaniu doprowadzać do fabryki, tym bardziej wizualnie (skoro i tak dużo modyfikacji opiera się o przeróbki ramy i innych elementów).

Dzisiaj się może bujnę do garage spróbować kolektory odkręcić do polerki, bo i tak leje :)

mar33cki - 2016-05-16 12:13:58

a czy ty Yama sprawdzasz regularnie czy np kolektory się nie poluzowały? Dla mnie naciągana ta twoja teoria :P

podstawową odpowiedź masz poniżej w pkt 1 i 2, ja zgadzam się z nią w pełni!

Yamamoto - 2016-05-16 12:15:18

piodabro napisał:

Yamamoto napisał:

Jeżeli to będą kolektory to potwierdzą się stare prawdy:
1) największym wrogiem motocykla jest jego użyszkodnik
2) większość awarii to pierdoły, często powstałe z działań (zaniechanie to też działanie) owego użyszkodnika
3) trochę naciągane, ale: zanim zaczniesz tuningować doprowadź do stanu fabryka.

1. Staram się być przyjacielem, nie wrogiem. Przed jazdą zawszę grzeję maszynę. Staram się nie przekraczać 2 tys obr na ssaniu jak grzeję moto (tak jak piszą w instrukcji od Zephyra 550). Jak przekracza to pole to zdejmuję trochę ssanie.

2. Albo poprzedniego szkodnika, większość rzeczy które musiałem w moto zrobić było spowodowane zaniechaniami poprzednika/ów...

3. Ja nie tjuninguję. Jedynie staram się aby moto było w jak najlepszej kondycji, nic nie rozbieram w nim dla sztuki.
I fakt, naciągane. :) Często się nie opłaca przy tjuningowaniu doprowadzać do fabryki, tym bardziej wizualnie (skoro i tak dużo modyfikacji opiera się o przeróbki ramy i innych elementów).

Dzisiaj się może bujnę do garage spróbować kolektory odkręcić do polerki, bo i tak leje :)

Ad 1 - OK grzejesz. Ale jeździsz z niedokręconymi kolektorami wydechowymi. A przynajmniej sam do tego doszedłeś.
Ad 2 - nie powiedziałem, że Ty zaniechałeś. Zrobił to ktoś. Użytkownik. Widzę sporo takich sprzętów. I potem do zepha 750 kupionego za 5 k pln dokładasz 7 k pln.
Ad 3 - wątek jest o mechanice (chyba, że gaźniki to optyka), więc piszę o mechanicznej stronie poprawiania fabryki. Zaczynasz bawić się filtrem przepływowym (K&N, Pipercross etc.), wydechem przelotowym to najpierw regulujesz zawory i czyścisz gaźniki, myjesz airbox i wtedy dopiero próby. Albo przed tuningiem mechanicznym robisz pomiar kompresji - i okazuje się, że zamiast filtrów i wydechów musisz zrobić głowicę i pierścienie. Po tym okazuje się, że nie trzeba tuningować bo moto zadupca. Nauczył mnie tego Junak, a Zefiry potwierdziły.
Co do zmian optycznych to np w ZRX do mocowania liczników i owiewki z Z 750 wykorzystuję oryginalne miejsca mocowań zaprojektowane przez Kawasaki.
A i na początku mojego posta było jeżeli.... :D

mar33cki napisał:

a czy ty Yama sprawdzasz regularnie czy np kolektory się nie poluzowały? Dla mnie naciągana ta twoja teoria :P

podstawową odpowiedź masz poniżej w pkt 1 i 2, ja zgadzam się z nią w pełni!

Tak. Na początku sezonu podczas przeglądu. Zgubiłem kiedyś połowę półksiężyców przez niedokręcone obejmy. Przeze mnie, więc mogłem sobie pluć w brodę. Lubię wiedzieć co mi brzęczy w moto. Jeżeli wiem co brzęczy i nie jest groźnie to niech brzęczy - jak no przewody w lampie (mają za ciasno).

Borknagar - 2016-05-16 12:21:53

Ja raz jak przyjechałem do Bravadosu, to miałem zgubione dwie nakrętki od kolektorów. I się dziwiłem, że mi sprzęt dziwnie pierdział. Teraz już wiem i kontroluję. :)

Mi też coś stuka (raczej dzwoni), ale spokojnie, to pewnie tylko panewka :P

piodabro - 2016-05-16 12:29:37

Cóż jak panewka stuka to jest już dramat. Szczerze w takich przypadkach wole się mylić i żeby była to pierdoła.
Jeżdżenie z niedokręconym kolektorem? No cóż, czasem się może coś poluzować, to moje pierwsze moto więc nie jestem alfą i omegą dlatego mamy to forum, aby pytać i się uczyć.
Nie wszystko zdiagnozujesz na podstawie serwisówki, lub nawet osłuchiwaniu gdzie i co.
Tym bardziej że mi cyka tylko pod obciążeniem, a ciężko się jeździ z głową przy kolektorach :D

Dokręcania kolektorów nie widziałem w tabelce czynności okresowych (za to np jest sprawdzenie śrub głowicy :) )

Borknagar - 2016-05-16 13:05:59

Mi się nakrętki kolektorów obluzowały jak jeździłęm przez tydzień po Polsce i polskich drogach... to jest winowajca luźnych kolektorów. ;)
Może masz coś luzem rzucone gdzieś w moto (np. pod siedzeniem) i wydaje dźwięki? Też raz tak miałem. Tylko, że to bardziej dzwonienie niż stukanie.

piodabro - 2016-05-16 13:20:08

Nie no u mnie cykanie pod obciążeniem dochodzące wyraźnie z przodu silnika. Kamerka zamontowana na gmolu obok cylindrów już tego nie wyłapała, a wyraźnie to słyszę jak jadę.

Jak Zephyr trochę zmarzł na dworzu ostatnio (jakieś 10 stopni) to na ssaniu też zaczeło cykać i posłuchałem że z łączeń kolektorów z głowicą idzie, więc prawdopodobnie mam winowajcę.
A że jak już mam ruszać te śruby to zdejmę kolektory do polerki, bo trochę zaszły rdzawym nalotem ;)

Jachoo - 2016-05-16 16:34:51

Piotrek ja na twoim miejscu przed zdjęciem kolektorów do polerki dokręciłbym wszystkie śruby i sprawdził czy dziwne dźwięki zniknęły. Jeśli tak to dopiero wtedy podjąłbym się demontażu i polerki kolektorów w radosnej atmosferze że jednak Zephyr to wytrzymała maszyna a domniemane awarie to tylko pierdoły :)

piodabro - 2016-05-16 20:06:10

No można i tak, ale pogoda nie zachęca do przejażdżek (leje i 7 stopni).
A bez przejażdżki nie ma testu ;) Jutro też ma lać to można se poświęcić wieczór na zabawy z kolektorami.
Wiem że brakuje u mnie jednego z półksiężyców (czy jak to tam się zwie) dociskających kolektory. Ale go nie było odkąd mam Zepha i było cacy :).
Wiem że na pewno jeden z dwóch tonów tego cykania dochodzi właśnie z kolektorów. Drugi też słychać mocno od przodu, ale podczas jazdy do kolektora ucha nie przyłożę.
No i wydaje mi się, że jednak panewka jak puka w rytmie czacza to trochę głośniej.

mar33cki - 2016-05-17 08:46:39

Yama masz niby rację, albo jak kto woli tyż prawda :) u mnie dziwny odgłos pojawił się po wymianie oleju - zauważyłem przy wioskowej jeździe z synem, wyoglądałem moto i nie znalazłem, a następnego dnia jak wracałem z pracy to już było wszystko jasne - nie było 2 nakrętek... więc dziwi mnie, że się rozkręca, pewnie od wibracji...

a zaniedbania poprzedników są prawie oczywiste - przy tych cenach części - przygotowanie do tego sezonu kosztowało mnie przeszło 1700zł, a przecież mam sprzęta za którego może dostanę 5-6kzł przy odsprzedaży. I tak co rok, koszt porządnego przygotowania zżera to średnio ok 1000zł. Całkiem sporo nie uważasz?
I właśnie stąd się biorą sprzęty, gdzie wymiana oleju i filtrów to już pełny serwis i maszyna przygotowana do sezonu! I niech się martwi następny...

Jachoo - 2016-05-17 08:54:46

Dobrze jak w ogóle ta wymiana oleju była, bo ile jest takich ogłoszeń co tak piszą a zmiany wcale nie było ...

piodabro - 2016-05-17 10:46:04

Hehehe, jakby mechanicy za samą usługę tyle nie zdzierali to i by więcej osób robiło też synchro, zawory itd...
Ale za serwis gaźników + sprawdzenie luzów w Trójmieście 400 - 450zł u mechanika...

Dobrze jest jak ktoś umie takie rzeczy zrobić sam, o ile robi to jak należy a nie na pałę, zamiast uszczelki silikon itd... To już wtedy wolę żeby tego nie robił :D

Yamamoto - 2016-05-17 11:10:56

OFFTOP

piodabro napisał:

Hehehe, jakby mechanicy za samą usługę tyle nie zdzierali to i by więcej osób robiło też synchro, zawory itd...
Ale za serwis gaźników + sprawdzenie luzów w Trójmieście 400 - 450zł u mechanika...

Normalna cena. Roboczogodzina mechanika to ok.100 zł. Wyjmij te jebane gaźniki, wymyj, wyreguluj wymień o-ringi i słuchaj płaczu klyenta, że drogo, że długo i że wogle do dupy.

Odbić Ci piłeczkę? Jakby ludzie kupowali, toby branża hulała. Temu targi biedne, bo ludzie nie kupują. Nie kupują, bo nie mają kasy.
Przykład.
Polak zarabia ok 3 k pln
Niemiec zarabia ok 3 k ojro (mówię o mojej branży)
W Polsce króciec kosztuje 140 zł
W Niemczech 69 ojro.
Nie kupiłbyś króćców za 69 zł za sztukę? A oponek za 200 zł za sztukę? Mamy zarobki polskie ,a ceny niemieckie.

mar33cki napisał:

Yama masz niby rację, albo jak kto woli tyż prawda :) u mnie dziwny odgłos pojawił się po wymianie oleju - zauważyłem przy wioskowej jeździe z synem, wyoglądałem moto i nie znalazłem, a następnego dnia jak wracałem z pracy to już było wszystko jasne - nie było 2 nakrętek... więc dziwi mnie, że się rozkręca, pewnie od wibracji...

a zaniedbania poprzedników są prawie oczywiste - przy tych cenach części - przygotowanie do tego sezonu kosztowało mnie przeszło 1700zł, a przecież mam sprzęta za którego może dostanę 5-6kzł przy odsprzedaży. I tak co rok, koszt porządnego przygotowania zżera to średnio ok 1000zł. Całkiem sporo nie uważasz?
I właśnie stąd się biorą sprzęty, gdzie wymiana oleju i filtrów to już pełny serwis i maszyna przygotowana do sezonu! I niech się martwi następny...

Dziękuję za rację.

Odgłos po wymianie oleju? Mechanik coś spierdolił przy wymianie - jego wina. Co do wartości moto to ilość gratów wsadzonych w mojego zepha ma łączną wartość ok 15 k pln. Nie liczę obsługi tylu klocki, opony, olej, filtry. Realna cena - ok 4-6 k pln.

Widziałem już spawane łańcuchy, spawane klocki hamulcowe, płytki szlifowane boszką, pilnikiem zębatki pogłębiane, owiewki na trytki i drewienka....

Koniec OFFTOPa

Pudelski7 - 2016-05-17 12:15:29

Piodabro weź sie postaw na miejscu mechanika (mówię o legalnie działającym zakładzie), weź sobie zapłać haracz dla pierdolonego Zusu, opłać czynsz za budynek, rachunki pracowników oraz inna drobne koszty to kwota 100 zł jak pisze Yama nie jest taka wygurowana.

mar33cki - 2016-05-17 13:38:26

dla mnie stawka za pracę jest ok, ale pod jednym warunkiem - że praca została wykonana porządnie. Jak na razie moje doświadczenia w tej materii są mizerne. Sprawdziłem 3 mechaników, wszyscy kasują podobnie, ale do 2 mam spore zastrzeżenia.
Więc patrząc z tej perspektywy - uważam jak Piodabro - kasują za dużo...

piodabro - 2016-05-17 20:45:53

Yama, masz sporo racji.
Muszę się zgodzić, że jednak najbardziej chore są ceny części nie ceny usług.
Mechanik aby robić dobrze musi przy tym posiedzieć i porobić, a to wymaga czasu.
W praktyce wygląda to tak, że kasują dużo a robią lipę. Uczciwych i rzetelnych w każdej większej aglomeracji można na palcach jednej ręki policzyć. (mowa o warsztatach)

Prosty przykład: kilka uszczelek do cylinderków + troszeczkę różowego smaru w chińskim pudełeczku -> 140zł.
Takie same uszczelki sprzedają do ciągników za grosze, ale zapakowane w pudełko z napisem "do motocykla" kosztuje kupę kasy.
Niestety te od ciągników nie pasują bo trochę inne wymiary mają...

I tak, jakby króciec kosztował 69 zł to kupował bym komplet nówek bez gadania i szukania używek ;)

speedward - 2016-05-17 21:35:03

Zrobil sie zajebisty offtop.No to i ja cos powiem.Ronie kupywalem w sklepie motocyklowo skuterowym,z dziesiec minut czekalem w kolejce,jakby jeszcze dwie osoby po cos przyszly to musialy by czekac na dworze(na polu). Ruch nakrecali skuterowcy,do moto bylem ja i jakis łysy. posluchalem troche i mysle ze sporo rozbija sie o to ze motocykli jest nadal na tyle malo ze na czesci wala marze 100% (popatrzcie ceny swiec irydowych),ale juz na tyle sporo ze opychaja to wszystko po wysokich cenach.Dla mnie jednak najwieksze zdzierstwo,to ze ceny w serwisie na np olej albo naped sa wyzsze niz na alledro,przeciez wiadomo ze maja upusty,to jednak i na tym chca zarobic i to mnie zniecheca.

piodabro - 2016-05-19 12:49:21

To wracając do tematu:

Mam jeden kolektor trochę luźny, w nim brakuje jednego półksiężyca (ale wcześniej też nie było, łot jakiś poprzednik dupa zgubił).
Jest na tyle luźny że tym jednym co jest mogę obracać na około rurki palcem.

Nowka w kawasaki 20zł więc nie będę się bawił w szukanie używki.

MarcinG - 2016-05-20 00:41:48

Jeżeli chodzi o półksiężyce, ja dorabiałem.
Trzeba ściągnąć kolektory i pomierzyć średnice półksiężyców. Dać tokarzowi żeby zrobił odpowiednie tuleje a potem je przeciąć na pół.
Ja tak zrobiłem jak usłyszałem ile chcą za używane.
Proponuję wykonać z nierdzewki.

mar33cki - 2016-05-20 12:52:24

jak już poruszyliście temat półksiężyców to się przyjrzałem i oczywiście zgubiłem ostatnio 2 ;), konkretnie to kosztuje w serwie Kawasaki 15zł/szt https://www.kawasakisklep.pl/en/collar-l-14-5.html
nr kat. 92027-1142
https://www.motorcyclespareparts.eu/App_Themes/VDM/Catalog/Kawasaki/Motorcycles/CE_9458_1.jpg

Borknagar - 2016-05-20 13:23:17

Ja ostatnio dokręciłem kolektory oraz śruby mocujące pokrywę zaworów (te do których mogłem się dostać bez ściągania baku). Dzwonienie się wyraźnie zmniejszyło, ale dalej minimalnie stuka. Przypuszczam, że dzowni jeszcze jedna z niedokręconych śrub pokrywy zaworów.

piodabro - 2016-05-23 09:10:23

A do Zephyra 550 półksiężyc w Kawasaki kosztuje 21zł.

rafi068 - 2016-06-05 21:44:12

Jak tam? poradziliście sobie z cykaniem? u mnie tak było od samego początku aż sie przyzwyczaiłem :) Czas coś z tym zrobić :P Dźwięk dochodzi na wysokości głowicy. Braliście pod uwagę luźne przepustnice podciśnieniowe? Zauważyłem, że latają jak w kaczej pi*** :) A cykanie mniej więcej zgrywa się z latającymi wskazówkami wakuometrów.
Podkładki na kolektorach mam nowe i dokręcone. Na dniach dodam 2 na kupe, zobaczymy czy coś sie zmieni...

piodabro - 2016-06-06 09:33:54

Ale cyka Ci pod obciążeniem, czy na wolnych?
Na wolnych obrotach to zawory pewnie.

rafi068 - 2016-06-06 11:41:54

Tylko na wolnych. Zawory sprawdzałem jak miałem silnik wyjety i są w granicach normy.

piodabro - 2016-06-06 12:34:29

Normą jest też cykanie zaworów w 550 na wolnych. Ogólnie jeżeli to tylko takie cykanie raz z lewej, raz z prawej to nie przejmował bym się zbytnio. Ten typ tak ma.

Borknagar - 2016-06-07 09:58:40

Panowie, trochę wstyd, ale trzeba się przyznać - jakiś czas temu urwał mi się klakson i sobie wisiał. Nie wiem ile kilometrów tak zrobiłem, pewnie z kilkaset? Przypuszczam, że taki zwisający luźno na kablach klakson może wpadać w wibracje i dzwonić. Sprawdźcie ;)

Yamamoto - 2016-06-07 14:30:16

Piodabro Ci odpisze, że w serwisówce nie ma o tym ani jednego słowa, więc się nie sprawdza :D

piodabro - 2016-06-08 14:52:41

Yamamoto napisał:

Piodabro Ci odpisze, że w serwisówce nie ma o tym ani jednego słowa, więc się nie sprawdza :D

A gdzie tak komukolwiek powiedziałem??
Są rzeczy których w serwisówce nie ma.
Nie rozumiem czemu do mnie pijesz...

Pudelski7 - 2016-06-13 09:06:17

Nie będę zakładał innego wątku podepnę się pod ten, po zapięciu biegu podczas przyspieszania chyba ze skrzyni biegów może z kosza wydobywa się stukot. To samo się dzieje po wbiciu biegu i przygazowaniu podczas  trzymania na sprzęgle. Dźwięk taki jak stukająca panewka stad pierwsze moje podejrzenie padało na nią. Pewnie nie obejdzie się bez rozpołowienia silnika ??? A może to kosz sprzęgłowy?? Czy raczej na to nie liczyć. Na pewno to nie są stuki, wibracje jakiegoś dekielka czy innego ustrojstwa.

Jachoo - 2016-06-13 10:07:05

Dźwięk ten powstaje po wbiciu jednego biegu czy na każdym? Jeśli tylko na jednym to obstawiam uszkodzenie koła zębatego danego biegu, jeśli natomiast na wszystkich to raczej kosz sprzęgłowy. Na pewno na początek warto przyjrzeć się właśnie sprzęgłu bo jest to dużo prostsze a do rozpoławiania silnika i tak kosz musi wylecieć.

Pudelski7 - 2016-06-13 10:54:06

Na wszystkich biegach stuka, no i piaty bieg chujowo wchodzi tak jakby kiepsko go był bieg wysprzęglony.

Jachoo - 2016-06-13 13:23:37

Czyli 90% problem ze sprzęgłem. Zastanawia mnie tylko że to tak nagle się stało, bo luzy na koszu się z reguły pogłębiają się stopniowo więc słyszalne (choć w mniejszym stopniu) byłyby już wcześniej.

Pudelski7 - 2016-06-13 14:09:36

Właśnie luzu na koszu dużego niema. Jestem w stanie obrócić kosz przód/tył max 1-1,5mm. Jak wymieniałem tarcze to kosz po wierzchu wyglądał ok, ale się mu nie przyglądałem dokładnie, więc może tam coś siedzieć. stukot zaczą być słyszalny przed końcem sezonu, ale myślałem że to brzęczy jakiś wichajster i się tym nie przejmowałem jak mnie zaczęło irytować to w końcu postanowiłem dochodzić skąd to. Na początku nie mogłem wyczaić bo jak obsłuchowalem moto to pyrkał sobie na luzie.

Jachoo - 2016-06-13 15:19:52

Wiesz jak jest - nie rozbierzesz, nie dowiesz się. Czasem i te 1,5 mm potrafią dawać po uszach, bo w końcu są tam spore obroty. Jeśli odgłosy nie są jakieś mega podpadające i dochodziły już wcześniej to spokojnie możesz jeździć i raczej sezon przepykasz, a na zimę jak już będzie czas to możesz się tym zająć na poważnie.

Pudelski7 - 2016-06-13 15:23:49

Tak zrobię ale pewnie pochyle moto, zdejmę pokrywę kosza i przynajmniej tam zobaczę, może dojdę do jakiś wniosków.

piodabro - 2016-06-13 20:35:41

Chcecie mój kosz zobaczyć? To jest dopiero klepak. Mam już drugi w lepszym stanie na wymianę, ale zaczekam do końca sezonu.
Mój kosz:
https://www.youtube.com/watch?v=kxH8OdVLTJc
:D

Pudelski7 - 2016-06-14 08:12:52

Właśnie o to chodzi że to nie jest do końca dzwięk chłasujacego kosza. Wczoraj doszedłem do ładu z wysprzęglaniem okazało się że był trochę zapowietrzony układ (wstyd), Wcześniejszemu właścicielowi coś się podziało patrząc na ślady na deklu (Przypuszczam że odkręciła mu sie śrubka od wycisku). Muszę sprawdzić w jakim stanie są zęby na koszu. Jak go odpalę i obsłuchuje go na parkingu to nic nie słychał nie ważnę czy na biegu. Po chwili jazdy podczas mocniejszego przyśmieszania zaczyna tyrkotać nieważne na którym biegu, potem się to uspokaja i tak w koło Macieju.
Piodabro ty to masz faktycznie masakryczne luzy.

rafi068 - 2016-06-14 19:49:30

też mam taki luz jak Piotrek pokazuje. Może troszkę mniejszy. Istnieje jakaś norma jaki powinien być zakres tego luzu?

piodabro - 2016-06-16 18:30:06

Nie powinien być od dechy do dechy :D.
Mam drugi kosz, gdzie jeszcze sprężyny tłumika drgań skrętnych działają, ale i tak już ma luz. Wymienię se zimą.

Pudelski, sprawdź dobrze połączenia kolektorów z głowicą.
U mnie np. brakuje jednego półksiężyca i prawdopodobnie uszczelki bo jest kolektor na maksa dokręcony, a półksiężyc jest luźny.
Zastanawiałem się też co mi dzwoni w silniku tak przy 5,5 tys obr. Okazuje się że to to :D
Terkotanie to może być nieszczelność kolektora.

rafi068 - 2016-06-16 22:01:38

Czyli to działa jak dwumasa w samochodzie? Przy wymianie jak możesz to zrób fotorelację. Przyda się :)

Pudelski7 - 2016-06-17 09:19:48

Dwumasa działa trochę inaczej ale nie ważne, Wszystko co mogło sie poluzować sprawdziłem. Zima zacznę rozbierać silnik aż znajdę przyczynę.

mar33cki - 2016-06-17 09:38:35

uszczelki to kilkuzłotowa sprawa, półksiężyce 15zł/szt w serwisie, a Marcin miał chyba dorabiane na zbyciu, tylko zdjęcie i założenie wydechu to trochę zabawy

piodabro - 2016-06-17 13:03:07

To działa bardziej jak sprzęgło w samochodzie :)
Jeżeli ktoś widział tarczę sprzęgła samochodową to widział w niej też sprężyny, które amortyzują centralną część od okładzin.
To samo jest w koszu sprzęgła w motocyklach, tylko schowane w zębatce i przykryte koszem.
Po jakimś czasie te sprężyny się wybijają i powstaje luz. Wtedy nam kosz hałasuje.

piodabro - 2016-06-27 23:38:40

No to dziś testdrajw był po założeniu podkładki miedzianej pod ten jeden kolektor co miałem luźny półksiężyc.
(Po wsadzeniu brakującego oba półksiężyce były luźne)
Zniknęły wszystkie dziwne dźwięki, a sam silnik pracuje jakoś kulturalniej :)
No i od kiedy go miałem to coś strasznie dzwoniło przy 5.5 tys obrotów. To był luźny półksiężyc. Teraz cisza.
Jak nie to samo moto :)

Dzięki mar33cki :)

Jachoo - 2016-06-28 07:06:51

Czyli poważna awaria okazała się błahostką, cały Zephyr ;)

piodabro - 2016-06-28 08:42:32

Heh, nawet nie wiecie jaką piękną gamę dźwięków powoduje obluzowany kolektor :)

mar33cki - 2016-06-28 16:10:48

hehe pierdoła za 5zł... ;) fajnie, że się udało namierzyć

Borknagar - 2016-08-18 14:47:15

Hałasować może też stopka centralna. U mnie obijała się o wydech (był trochę za nisko). Po poprawieniu wydechu tak, stopka nie opiera się już na wydechu tylko na gumie i nie ma żadnych dźwięków.

Art - 2016-10-02 21:49:15

Trochę odswieze, u mnie coś stuka.
Ale tylko gdy rozgrzany i po redukcji czyli rozpędzam się, to jest normalnie, ale gdy zejdę na niższe biegi to wtedy się pojawiają delikatne stuknięcia. Na 1, 2 i 3. Tak ze 2 razy i cisza. Czyli stuknie i dalej na tym biegu już cisza. Jak zejde z e3 na 2 to już nie stuknie. Ale jak przejadę się na 4 to po redukcji apiać od nowa. Nie bardzo mogę zlokalizować gdzie - na dźwigni biegów tego nie czuc. Miał ktoś coś takiego?
Zbierak koła?
Ps. Polecial mi olej z Amora - zbiegło się to jakby w czasie z pojawiem stuków. Czy jest możliwe że to amor?
Ma może ktoś na zbyciu lewy?

Pudelski7 - 2016-10-03 10:45:41

Pewnie łańcuch przeniesienia napędu słychać.

Art - 2016-10-03 13:21:48

przejmować się czy jeździć?

Z tym, że jak pisałem, te stuknięcia są tylko po redukcji i rozpędzaniu się na 1, 2 i 3. Później na wyższych biegach tego nie słychać/czuć. Nie ma też tego gdy rozpędzam moto po raz pierwszy.

Pudelski7 - 2016-10-03 13:38:42

Trzeba by obsłuchać dokładnie ale jeśli to łańcuch to "ten typ tak ma". Na zimnym słychać szum łańcuszka a po rozgrzaniu cichnie???

Art - 2016-10-03 13:54:13

"standardowy" hałas zephyra to nie to. Zresztą wydaje mi się, że jakoś głośno nie jest. po odpaleniu trochę hałasuje, później lekko cichnie (ale jeszcze dziś się wsłucham, bo tak naprawdę tym hałasem się zbytnio nie przejmuje - po wymianie gaźników wydaje mi się że jest ciszej, bo i obroty są stabilne).
Te stukanie, o którym piszę nie jest słyszalne na postoju, tylko w czasie jazdy i tylko po zredukowaniu biegów.
I trudno je usłyszeć, bo niby w kasku je słyszę alę czasem mam wrażenie że raczej czuję.

Pudelski7 - 2016-10-03 14:42:17

To może był faktycznie coś innego, a kosz sprzęgłowy w jakim stanie???

Art - 2016-10-03 15:28:04

Tam nie zaglądałem. Ale jest coś takiego przy 7 tys. że jakby slizgające się sprzęgło czyli wyje a nie jedzie. Na biegu gdy daje przód/tył to jest taki luz, że koło cofa się i idzie do przodu odrobinę. Ale chyba tak ma byc?
Ok. Sprawdziłem - jak bujam na jedynce przod/tył to słychać metaliczne uderzenia. Czy możesz to sprawdzić na swoim?

Za radą znajomego fachowca zerknąłem na szybkiego na tylną zębatkę. jest chyba luz na zabieraku - gdy ruszam zębatką, to słuchać stykania - z uwagi na pogodę,jeszcze nie sprawdziłem czy to dokładnie tam, czy też z przodu - łańcuch przenosi, jak będzie słońce to się "zabawię" i podniosę tył do góry, zluzuję łańcuch i się upewnię.

Art - 2016-10-05 16:44:43

Rozebralem wczoraj koło - guma zabieraka na oko niezła ale dałem na wszelki wypadek dętke. To chyba jednak nie to. A czy przednia zebatka to ma tak byc luźno na wałku? I nie wiem czy to norma ale gdy nią ruszalem przód/tył na wbitej jedynce to jest lekki luz i po tym stuknięcie metaliczne - choć pewnie tak będzie bo na wałkach zawsze jakiś tam luz jest.

rafi068 - 2016-10-05 20:55:19

Ten luz na przedniej zębatce jest tez u mnie, tez mnie niepokoił, ale dowiedziałem sie, że tak ma być. Byle 2 śruby były dokręcone.

Art - 2016-10-06 17:30:20

To jak u mnie. Odkrecilem je i przykręciłem, ale tak teraz myślę czy z odpowiednią siłą :-)  a masz luz na  biegu jak ruszasz motorem, bo jak pisałem u mnie jest i wtedy tak uderza metalicznie jak bieg łapie?

j@wa - 2016-10-07 18:05:05

Ile masz tego luzu jak ruszasz motocyklem tył-przód. Luz zawsze jest bo to norma w kłowych skrzyniach biegów.

www.sitegothic.pun.pl www.envoysofsky.pun.pl www.saifirani.pun.pl www.faniasg.pun.pl www.wszystkonatelefon.pun.pl