Siemka.
Na targach we Wrocławiu zagadnęła mnie i Rafiego Pani z Kawasaki Polska. Widząc nasze koszulki poinformowała, że Kawasaki chce nawiązywać swego rodzaju "współpracę" z różnego rodzaju "funclubami" jak np nasze forum.

Powiedziała, że planują w tym roku wspólnie z motovoyager.net projekt "Różnica pokoleń" mający na celu zakup Zephyra 750, odnowieniu go na częściach "fabrycznych" bez przeróbek itp i tak odpicowany Zephyr ma wyruszyć w podróż wspólnie z nowym Z800. Ma to być swego rodzaju porównanie maszyn oraz Kawasaki chce udowodnić, że oryginalne części to najlepsze rozwiązanie. Oczywiście spory szum medialny by temu towarzyszył.

Ogólnie wtedy to był tylko ogólny zarys, bez konkretów. Pani wspomniała, że fajnie byłoby, abyśmy na swój sposób uczestniczyli w tym przedsięwzięciu na zasadzie jakiś porad, postów itp.

Później udaliśmy się do ekipy z Motovoyagera.net spoko goście, Oni też jeszcze za wiele nie wiedzieli oprócz tego, że chcą kupić Zephyra w stanie kiepskim, ale takim, żeby wyglądał na kompletny (bez wieśniackich przeróbek)
Mają go niby odpicować w nowym Salonie Kawasaki, który powstaje w ... Krakowie ma to też być swego rodzaju promocja tego salonu.

Do poczytania więcej na stronie MotoVoyagera:

http://motovoyager.net/2016/05/motovoya … wny-blask/

http://motovoyager.net/2016/05/motovoya … rej-mysli/

Co o tym sądzicie?? :) liczę na Wasze komentarze i ocenę tej sytuacji :)

Odnowienie takiego starszego motocykla zawsze jest ciekawe do pooglądania. Akcja promocyjna nawet ma ręce i nogi, zależy jak to poprowadzą. Wspólna podróż nowego zeta i starego zr... nie wiem czemu ma służyć, to zupełnie co innego, nie wiem... porównywanie czego? A to, że oryginalne części lepsze to chyba zazwyczaj tak jest?
Co do współpracy ,,fanclubów", to chyba chodzi o rozgłoszenie akcji :D, ale forumowi wyjadacze mechaniki motocyklowej mają pole do popisu.

Ogólnie, to chętnie popatrzę, a jak będą szukali pięćsetki do wyremontowania w ramach promocji marki, to mogę swoją oddać ;)

Szczerze, to dupy nie urywa. Przy nieograniczonym budżecie, dostępności części, i gratisowej robociźnie.
Jedynie pokazanie jak pięknym motocyklem jest Zefir mogę zaliczyć na plus tej akcji.

Akcja fajna bo przy odpowiednim nagłośnieniu sporo ludzi zwróci uwagę na Zephyra jako jeden z kultowych modeli Kawasaki ;) Może przybędzie nam fanów. Ale mam takie nieodparte uczucie że mogliby to zrobić lepiej.

Myślę, że 750 i na 3 garach dojechałby w Alpy i z powrotem :) Fajnie że wybrali akurat Zephyra i z opisem przedostatniego zdjęcia się zgadzam, że to najpiękniejsza maszyna ;)
Czekam na info o dalszym przebiegu prac, oraz na efekt końcowy :)

Nie slyszalem jeszcze o takiej akcji, wiec miło mi że to zefira bedą odmładzać.Nasza rola to zachwycać się i promować akcję,bo jak inaczej zachować się gdy kolejny zefir ratowany jest od starości i zapomnienia na złomie.Tym razem zajmują się nim salonowi mechanicy i robią to mam wrażenie że z ciekawości i ambicji,niż z miłości do zefira jak ma to miejsce u naszych forumowych mechaników,Jasia,Marcina,Skaryfa,Yamy,Jonego i wielu innych nie wymienionych. Oni robią to z całkiem inną motywacją i myślę że lepszymi efektami,chociaż bez takiego budżetu. Czekam na ich komentarz do tej akcji.
Jestem pozytywnie nastawiony,super będzie,gdy zechcą z nami współpracować i będziemy się wspólnie i wzajemnie promować. Być może cała akcja da nowe życie wielu innym zefirom,bo niekazdy ma umiejetnosci samodzielnego remontu,a fachowców niestety nadal jak na lekarstwo.

Fajny pomysł. Dobry sposób promocji, bo "łączy pokolenia" i pokazuje markę przez pryzmat zarówno nowoczesności jak i jej historii. Włącza w to "fanów" no i w ostateczności Zephyr :)

jestem na tak z tych samych powodów do speed :) odratowanie kolejnego fajnego moto jest warte nawet i medialnego szumu :)

Panda napisał:

Odnowienie takiego starszego motocykla zawsze jest ciekawe do pooglądania. Akcja promocyjna nawet ma ręce i nogi, zależy jak to poprowadzą. Wspólna podróż nowego zeta i starego zr... nie wiem czemu ma służyć, to zupełnie co innego, nie wiem... porównywanie czego? A to, że oryginalne części lepsze to chyba zazwyczaj tak jest?
Co do współpracy ,,fanclubów", to chyba chodzi o rozgłoszenie akcji :D, ale forumowi wyjadacze mechaniki motocyklowej mają pole do popisu.

Wspólna podróż? Chyba  żeby pokazać, że stare sprzęty jeżdżą? I walą kilometry na pohybel euro 4? W opinii zwykłych ludzi i świeżych motocyklistów 20 letnie moto to trup/złom/klasyk do latania wokół komina.

woj191 napisał:

Szczerze, to dupy nie urywa. Przy nieograniczonym budżecie, dostępności części, i gratisowej robociźnie.
Jedynie pokazanie jak pięknym motocyklem jest Zefir mogę zaliczyć na plus tej akcji.

Tu jest sens. Nigdzie nie podali, kto płaci za części i robociznę. Też bym tak chciał. Nie mieć górnej granicy.

JACHOO napisał:

Akcja fajna bo przy odpowiednim nagłośnieniu sporo ludzi zwróci uwagę na Zephyra jako jeden z kultowych modeli Kawasaki ;) Może przybędzie nam fanów. Ale mam takie nieodparte uczucie że mogliby to zrobić lepiej.

belor napisał:

Fajny pomysł. Dobry sposób promocji, bo "łączy pokolenia" i pokazuje markę przez pryzmat zarówno nowoczesności jak i jej historii. Włącza w to "fanów" no i w ostateczności Zephyr :)

Jakoś ani właściciel, ani motowoyager, ani Kawasaki Kraków nie widzę na forum. Chyba, że są na nasłuchu.
Fani? Jeżeli kogoś przekona, że trzeba wsadzić 20 k PLN żeby mieć dobre  20 letnie moto, to chyba ma coś z głową. Bo z tego co widzę to do tego prowadzi. Ja wiem, że im więcej Kawasaki w Kawasaki tym lepiej. Z resztą to ich hasło reklamowe.
Mechanicy forumowi im nie są przydatni. Po co? Skoro są autoryzowanym serwisem, źle by wyglądało gdyby profesjonaliści pytali amatorów. PR moi drodzy PR uber ales.

Promować? Jeżeli zobaczę efekt prac wraz z kosztorysem. Wtedy im przyklasnę. Na razie czekam i cieszę się, że to Zephyr. Chociaż głupio mi czytać o Nim w kontekście, który mam zarezerwowany dla co najmniej Junaka M10 albo M 72 lub Panonii

Meh, myśmy to robili zanim to było modne :D

Teraz moda na (neo) klasyczne motocykle wraca, ta akcja to pewnie efekt obecnej mody. Fajnie, że chcą odrestaurować Zephyra i może dzięki akcji model i forum zyska większy rozgłos. Choć remont przy, tak jak napisali koledzy wyżej, nieograniczonym budżecie nie powinien być wyzwaniem.

Borknagar napisał:

Meh, myśmy to robili zanim to było modne :D

Prawdę gada. I MarcinG też odratował 1100 i Kawasaki nie pomogło. Nawet zniżek na części nie dało.

Może wystąpić do Pana Kawasaki Japonia  z petycją, że jest w Polsce grupa zapaleńców
którzy chcą zrobić na oryginalnych częściach Zefa i chętnie przytulą paletę z częściami.
Będą go potem wystawiać na targach i innych złota jako darmowa reklamą.

Według mnie można ten remont zrobić w owiele sensowniejszych pieniądzach ale to nie ważne. Zgadzam się z przedmówcami.

Panda napisał:

Ogólnie, to chętnie popatrzę, a jak będą szukali pięćsetki do wyremontowania w ramach promocji marki, to mogę swoją oddać ;)

A ja w ramach promocji z chęcią oddam 11

po 1. kto bogatemu zabroni ?
po 2. cel osiągnięty! jest dyskusja, wszyscy wiedzą, że można kupić oryginalne części do 20 letniego moto.

Ja im kibicuję, tylko ten stelaż od bocznych kufrów - porażka!  Mam lepszy na sprzedaż !  ;)  ;)  ;)  ;)  ;)

Daras napisał:

po 2. cel osiągnięty! jest dyskusja, wszyscy wiedzą, że można kupić oryginalne części do 20 letniego moto.

Ja im kibicuję, tylko ten stelaż od bocznych kufrów - porażka!  Mam lepszy na sprzedaż !  ;)  ;)  ;)  ;)  ;)

Stelaż im zaproponuj. Do 20 letniego to pikuś. W Niemcach można kupić fabrycznie nowe do MACH III. A u nas nie:(

I co? I cisza?
Nie ma informacji, ani na Kawasaki Kraków, ani na motovoyager.
Tak ładnie żarło i zdechło?

Edit.
Na swoim fejsbuku Kawasaki Kraków stwierdziło, że prace trwajo....

coś się ruszyło, wydali 13kpln na części...
http://motovoyager.net/2016/09/motovoya … ie-gotowy/

Oo właśnie, bo już myślałem, że sie poddali :) Te 60 pozycji to tylko silnikówka, a tutaj jeszcze cała reszta, hamulce, zawieszenie, Napęd, opony... obstawiam drugie tyle :)

Spece z serwisu Kawasaki kupując motocykl tejże marki nie zorientowali się że nie ciągnie na jednym garze? Powoli żałuję że wybrali akurat Zephyra do tej misji. Rzucając koszt naprawy samego silnika (w teoretycznie sprawnym motocyklu w dobrym stanie) na poziomie 13 tys. staje się to odstraszaczem dla potencjalnych kupców tego modelu. Po przeczytaniu tego każdy pobiegnie po seven fifty ;)

trochę słabo to świadczy o tych specach, no chyba że tak trudno sie zorientować, że na 1 gar nie idzie, ja tam nie wiem, nie znam się...

koszty części do silnika na poziomie 13 tysi to jakaś masakra i raczej odstraszacz dla ludzkości...

Ja w ogóle tego nie kumam, z tego co piszą wyraźnie widać, że kupili rompla w stanie po agonalnym. W zasadzie robią i wymieniają wszystko, co ważne a przecież za 13k można kupić 750-kę w stanie kolekcjonerskim... Gdzie tu sens?

A ja to widzę tak:
Kawasaki (firma) pokazuje, że możesz reanimować każdego szrota.
Ich klient docelowy to nie zapaleniec, który liczy każdy grosz, tylko pan X, którego stać na taką reanimację. On wyłoży kasę i będzie
miał motocykl, do którego wzdychał w latach młodości. A po kilku latach go sprzeda panu Y, który zawsze chciał mieć taką maszynę,
a nie ma czasu na pierdzielenie się z naprawami. U pana X i Y kasa to nie problem. ;)

Ja rozmawialem z Nimi na targach - przy rozmowie był też obecny Rafi - Oni specjalnie szukali lekkiego rumpla, chodziło im głównie o to, aby maszyna wizualnie nie odbiegała za bardzo od oryginału. W ich założeniu mieli go odpcować na oryginalnych częściach i zrobić wyprawę w Alpy Szwajcarskie wspólnie z Z800, gdzie miała zostać ukazana różnica pokoleń.
Z tego co mi się jednak grubo wydaje to chyba koszty ich z lekka przerosły, poza tym już chyba nie czas na wypad w Alpy, bo za chwilę tam śnieg spadnie :)
Może wyprawa odbędzie się za rok??

Prawdopodobnie pojadą za rok, bo teraz to zima panie zima. Ja się "obawiam", że tak odrestaurowany Zephyr może lekko zawstydzić Z800 i się okaże, że ta różnica pokoleń wcale nie jest taka duża, jak się wydawać by mogło ;)

JACHOO napisał:

Spece z serwisu Kawasaki kupując motocykl tejże marki nie zorientowali się że nie ciągnie na jednym garze? Powoli żałuję że wybrali akurat Zephyra do tej misji. Rzucając koszt naprawy samego silnika (w teoretycznie sprawnym motocyklu w dobrym stanie) na poziomie 13 tys. staje się to odstraszaczem dla potencjalnych kupców tego modelu. Po przeczytaniu tego każdy pobiegnie po seven fifty ;)

W 100 % zgodzę się z Tobą, no i jesli bym był na etapie kupna też pobiegł bym po moto ze skrzydełkami ;).

Przejrzałem listę części wydaje mi się że mogli ich ilość o wiele zmniejszyć, Dużo części to zbędny zakup wydaje mi się, ale mogę się mylić. i tez jestem pełen podziwu jak szpecę z kawy mogli stwierdzić że moto pracujące na 3 ładnie pracuje, przecie te kawy z natury ładnie nie pracują, nawet te sprawne.

Dla lepszego porównania powinni dopuścić do wyprawy zephyra który jest serwisowany "normalnie" w nieautoryzowanych serwisach lub w domowym garażu na częściach ze sklepów motocyklowych. Myślę że jeżdżący na bieżąco zephyr nie powinien mieć żadnego problemu z pokonaniem trasy jaką założyli.

Mógłbym zgłosić swojego z przebiegiem 95kkm do rywalizacji z tym nowym :D

Borknagar napisał:

Mógłbym zgłosić swojego z przebiegiem 95kkm do rywalizacji z tym nowym :D

i wtedy by pojeździli prawdziwym Zephyrem ;)

Borknagar napisał:

Mógłbym zgłosić swojego z przebiegiem 95kkm do rywalizacji z tym nowym :D

Ja też z chęcią się stawię.