Cześć,
w końcu znalazłem trochę czasu i grzebie przy Zephyrze. Wymieniam istotne elementy których nikt nie ruszał od nowości(!). Miałem spore problemy z odpalaniem więc wymieniłem świece i kable (miały datę 1991!).
Iskra teraz zabija, ale do sedna sprawy :) Oczywiście przy zmianie kabli nie zapamiętałem kolejności i potem się męczyłem.
W książce jest wpisana kolejność zapłonu 1 - 2 - 4 - 3. Wg interpretacji jakie znalazłem z pozycji siodła od lewej do prawej. To tak podpiąłem i nie chciał nawet odpalić (kolejność kabli na cylindrach = kolejność na cewce). To metodą prób i błędów podpiąłem tak: 1 - 4 - 3 - 2 - chodzi jak złoto. Tak to może być?
Fota jako pomoc:
tak ma być
ps jak być chciał spr luzy zaworowe to wg tej kolejności 1-2-4-3
Właśnie jeszcze wczoraj sprawdzałem jak odpala na zimnym i chodzi zajebiście, nawet ssania za bardzo nie potrzebuje :)
Nie chce nic mowic, ale u mnie w 750 jest inaczej....
Jest dobrze.
Jedna cewka daje iskrę na 1 i 4 cylinder, druga na 2 i 3 cylinder.
Ogólnie chodzi bez zarzutu w tej konfiguracji więc się nie czepiam, ale w książce i necie znalazłem inne info.
Nie mowie , ze jest zle bo nie wiem, ale u mnie 750 C1 jest inna kolejnosc (to taka ciekawostka).
Jaka? Opisz albo sfoć.
Z 550 i 750 cewka po lewej opędza cylindry 1 i 4 (daje iskrę 2 razy na cykl) a druga cewka cylindry 2 i 3.
Kolejność przewodów na tej samej cewce nie ma znaczenia, bo cewka strzela na obie świece na raz.
PS. Wymień tą uszczelkę pokrywy zaworów bo syf się w oczy rzuca bardziej niż ułożenie kabli :D
O ile w ogóle jest tam uszczelka... Bo coś nie widać, czyżby silikon????!!!!
U mnie jest tak:
liczac od prawej lub od lewej...pierwsza swieca z pierwsza cewka (zewnetrzna z zewnetrzna) pozniej przeskok o jedna cewke i druga swieca z trzecia cewka :) 
piodabro napisał:
PS. Wymień tą uszczelkę pokrywy zaworów bo syf się w oczy rzuca bardziej niż ułożenie kabli :D
O ile w ogóle jest tam uszczelka... Bo coś nie widać, czyżby silikon????!!!!
Nie wiem co to, ale na pewno po sezonie wylecą wszystkie uszczelnienia silnika bo wszędzie "coś".
To jak będziesz miał uszczelki to te co wejdą na skaner to zeskanować do PDF'a proszę.
A nową uszczelkę pokrywy zaworów sobie zachowaj na wzór, kup arkusz polonitu/kligierytu/gambitu i odrysuj tamtą i nożykiem wytnij.
Ja tak robię i jest cacy, a koszt arkusza 0,5 x 0,5m to jakieś 15zł ;) Z tego wychodzą 2 pokrywy zaworów + kilka mniejszych uszczelek.
Gdzieś jest mój przyklejony temat z uszczelkami do 550, można dorzucić do 750 ;)
Chwila tańca z nożykiem a 50 zł w kieszeni zostaje.
Piotrek ma rację, 50 zł zostaje no i masz porządne, dobrze spasowane i grube uszczelki, bo z doświadczenia wiem że te w zestawach (może poza oryginalnymi) to ni pipę ni w oko nie pasują i też trzeba je docinać