- Forum Kawasaki ZEPHYR http://www.zephyr.pun.pl/index.php - HydePark http://www.zephyr.pun.pl/viewforum.php?id=10 - wszyscy macie prawko na motor?? http://www.zephyr.pun.pl/viewtopic.php?id=26 |
deamian - 2010-01-24 20:01:05 |
za którym razem zdaliście?? |
Pudelski7 - 2010-01-24 21:34:22 |
za 1 :)) |
Maja - 2010-01-24 21:38:14 |
ja za 2, gdybym się odwołała to za 1 ale nie chciałam na to czasu tracić, więc szybciutko poprawka + normalny egzaminator i bezproblemowo prawko w kieszeni |
Doman - 2010-01-25 14:05:06 |
Ja narazie A1 dlatego śmigam na Varadero ale w planach mam zdanie :) |
p@blo - 2010-02-14 21:29:20 |
Ja po 16 latach posiadania prawka "B" zdecydowałem się na spełnienie marzeń z młodości i poszedłem na kat "A". Zdałem za 1 razem, jest co wspominać - egzamin odbywał się przy potężnej ulewie. Hamowanie "na znak" kończyło się dla niektórych na boku. Przemoczony do ostatniej nitki wracałem dumny z siebie. |
flaszka - 2010-02-26 18:34:48 |
ja po 8 latach posiadania prawka na B i bezszkodowej jazdy doszłam do wniosku, że dojrzałam do dwóch kółek :D |
arey - 2010-03-13 09:13:12 |
Teoretycznie za pierwszym, praktyczny.... Teoria..... byłem tam z 5 - 6 razy aż wreszcie udało mi się przystąpić do egzaminu... |
zeph750 - 2010-03-13 20:46:29 |
za pierwszym A. 1,5 roku w posiadaniu. B z resztą też za pierwszym ale 10 lat temu... |
Michal - 2010-03-13 20:54:10 |
ja na B zdałem za drugim razem, a na C i A za pierwszym ;-) |
Pau - 2010-03-14 22:41:43 |
ja na A zdałam za drugim razem, dostałam rozklekotaną Hondę i zgasła mi na górce, jeszcze na placyku, a tak mi pieknie szło :) egzaminator skrocił mi ósemki i slalom a tu niestety na gorce poległam. Za drugim razem porosiłam o Yamahe, poniewaz dowiedziałam się, że to nowiutki motocykl bez żadnych wad i poszło, gdy wyjechalam z palcyku już wiedziaalm, że jestem "w domu". Na B zdałam za pierwszym razem. |
frankie - 2010-03-17 08:53:26 |
Podobnie jak P@blo zdecydowałem na realizacje marzenia z młodości i po 13 latach z B poszedłem na A i też zdałem za 1 razem, choć dawałem sobie małe szanse, zwłaszcza że na egzaminie stałem w grupce (było nas 7 osób) chwalących i opowiadających o swoich sprzętach i ile lat na nich jeżdżą, zasmucony pomyślałem że chyba za motocyklozę zabrałem się od d--y strony :-). Zdawałem przedostatni a przede mną wszyscy oblali, może osoba za mną też miała szczęście i zdała ale tego już nie wiem. To było w tamtym roku pod koniec października i coś z rana padało. Jedyna kobitka, która była w grupie, musiała zdawać pierwsza i na 'hamowaniu awaryjnym' wywróciła się dość paskudnie (jak sobie teraz przypominam to dziwię się czemu nie pozwolili jej powtórzyć manewru?). Do czasu gdy ja usiadłem w siodle, plac i ulice wyschły na wiór. |
jacek45 - 2010-03-17 13:11:52 |
ja zdawalem na prakwko kat.A,B,T w 1980 roku i poszlo bez zadnych problemow chociaz jeszcze trwala zima, ale to byly inne czasy, testy proste a jazda to byla proforma przy takich warunkach pogodowych, samochodem tez bez zadnych problemow, nie to co teraz ci idioci wymyslaja, corka podchodzila 4 razy i padala na placu, na raie sobie odpuscila bo stwierdzila, iz dla niej teraz wazniejsza matura jak prawko, moze i ma racje |
przemo - 2010-04-02 03:44:16 |
Od 10 lat, Zdane za pierwszym razem... |