Ostatnio dość często mam do czynienia z pojazdami uprzywilejowanymi na sygnale w korku. Generalnie rzecz biorąc są 2 sytuacje:
1. pojazd mnie goni
2. ja 'gonię' pojazd
w przypadku 1 wychodzę z założenia, że póki jest powiedzmy 200m za mną, to naparzam dalej i czekam aż mnie dogoni i przechodzę do sytuacji 2. Póki jest daleko to samochody jeszcze nie reagują i nie ma nadzwyczajnych zagrożeń. Jak jest blisko to samochody zaczynają się rozsuwać i robić tunel życia. Ma to swoje zalety, ale wiadomo że pojazd na sygnale na pierwszeństwo i w końcu trzeba ustąpić.

w sytuacji 2 albo jadę na zderzaku, albo wolę 200m za... Dlaczego? Bo zaraz za karetką kierowcy samochodów wykonują bardzo dziwne manewry, nagle wszyscy chcą być przy samym środku 2 pasmówki i patrzeć jak sobie karetka pojechała. Totalnie nie patrzą co z tyłu, o motocyklach nawet nie myślą, bo przecież jest 'atrakcja'.

Żona z przykrością zauważyła - ale ta karetka jest wolna w porównaniu z jadącym spokojnie w korku motocyklem! A przecież ja nie jadę do umierającego czy poszkodowanego, tylko po prostu do pracy...

Jakie są wasze doświadczenia?

Ja zjeżdżam jak najszybciej tylko mogę. Jeśli stoję w korku i nie ma miejsca, to stram się przecisnąć gdzieś gdzie jest i ustąpić.

W niektórych miastach Polski są ratownicy medyczni na motocyklach, np. w Krakowie jest RKwadrat: http://www.rkwadrat.pl/

Ostatnio jak zjechalem by puscić karetke to auto z tyłu chciało mnie wyprzedzać a jachałem samochodem. Czesto widze chaos gdy kierowcy zjezdzają. Podziwiam kierowców karetek bo nie mają lekko.
Gdybym jechał moto to ustąpiłbym zachowując pozycje w korku, nie goniłbym karetki.

W korku motocyklem jeszcze nie stałem więc nie wiem ;) Ale generalnie jeśli chodzi o punkt 1 to jeszcze mi się nie przydarzyło aby karetka była szybsza ode mnie więc jeszcze nie musiałem nigdy zjeżdżać na bok. Co do punktu 2 z tego co pamiętam z kursu na prawo jazdy to nie można jechać bezpośrednio za pojazdem uprzywilejowanym.

Nie jeżdżę po miastach.
Ograniczone zaufanie uber alles.
Kulturwa na drodze też.

Staram sie jak najszybciej umożliwić przejazd.