Cześć.

Na oeliksie wisiała od jakiegoś czasu owiewka, jedyna taka, do Zephyra 750. Trochę się powahawszy, ostatecznie kupiłem.
Na początku wydawało się, że będzie pięknie, ale gdy zacząłem przymierzać, to szybko się okazało, że trochę trzeba pociąć. Wymiary ma zefirowe, ale dziury na kierunki okazało się że trochę nie pasują, dół też, bo haczy o lagi.
No to dociąłem co trzeba.



Mocowania są obok otworu na lampę i na górze są dwie dziury na wysokości kierownicy, mniej więcej.

Pół dnia spędziłem na próbach dopasowania mocowania z kątowników. Ale wychodziło mocno żałośnie. Ostatecznie kupiłem taką taśmę metalową, okazało się że wystarczająco sztywna, a jednocześnie dość plastyczna.

Mocowanie nad kierownicą będzie na dwie obejmy hydrauliczne dokręcane do kierownicy z naklejoną śrubą 8 i od nich puszczę zgięty odpowiednio pręt gwintowany. Przymiarka pokazał że wyjdzie, tyle, że pręt 8 mm trochę kruchy jest i się zbyt nadłamał przy gięciu po nacięciu.

teraz wygląda tak:

Wiadomo, od góry jeszcze idzie szyba, mam dwie, jedna trochę niższa, druga wyższa i lekko odgięta.

Jak założę to jeszcze pomaluję/okleję?

Wygląda to nawet całkiem nieźle i powinno dać sporą ochronę przed wiatrem. Mogłeś pobawić się trochę z przesunięciem do przodu kierunkowskazów żeby nie ciąć w tym miejscu owiewki a byłoby jeszcze lepiej.
Pomyśl na spokojnie nad tym mocowaniem, bo pręt gwintowany z obejmą hydrauliczną będzie kiepsko wyglądał. Jeśli nie dysponujesz zapleczem warsztatowym ze szlifierką, spawarką, gwintownikiem itd. to poszukaj tanich chińskich lusterek na gładkim pręcie, montowanych do kierownicy na obejmy. Odkręć szkło lustra i po odpowiednim dogięciu pręta powinno pasować i wyglądać na oryginalny uchwyt owiewki.

Z kierunkami myślałem tak, żeby nie przekładać, tylko sam otwór doszlifować, ale jak zobaczyłem jakie będzie dojście do śrub mocujących kierunki, to zwątpiłem.
Zaplecza nie mam praktycznie, przynajmniej od 2 miesięcy mam garaż ze światłem (jak widać, do sprzątania i remontu). Stąd rada o lusterkach od chińczyków to jest to! Kurczę nie pomyślałem. Dzięki.

Tak to wygląda po zamocowaniu.




Z przodu widać tąlistwę metalową z której powyginałem mocowanie. Od środka sporo zabawy było, żeby nie był naprężeń i dało się bezproblemowo zdjąć. Np. z lewej strony mi nakrętka od dołu wchodziła na wtyczkę (chyba od kierunków).
Nawet jestem zadowolony. Lewy wspornik pod owiewką podrapałem niestety. prawy się uchował :)

Jak to pomalować? Są jakieś lakiery w sprayu czy coś?

Wygląda zacnie :)
Proponowałbym dać do lakiernika razem z jakimś elementem motocykla, np. boczkiem. Dobierze lakier w mieszalni (pewnie nie więcej niż 100ml) i zrobi na tip top :)

No proszę, wyszło całkiem fajnie. Nie widzę nakrętek czy dałeś zwykłe czy końcowe zamknięte? Końcowe byłyby lepsze, a idealnie jakby były w chromie.
Co do lakieru to też nie bawiłbym się w spraye tylko jak radzi Rafi zabrał owiewkę do lakiernika. Czarnym sprayem (najlepiej w macie żeby nie rzucały się w oczy) siknąłbym tylko mocowania.

Nakrętki z przodu obok lampy są ampułowe, mocowanie z tyłu normalne. Myślałem czy nie dać ampułowych na dokręcenie góry, ale były trochę za wysokie, a szyba i tak to przykrywa.
Lakiernik wycenił na 200-300 z naciskiem na 300. Mój personalny doradca motocyklowy stwierdził, że to normalne.

Ta listwa metalowa to chyba jakieś amelinium a tego nie pomalujesz ;) ale pręty z tyłu to spokojnie.
Była jazda, wszytko się ładnie i sztywno trzyma, owiewka jest trochę krzywa, co widać na dolnych wypustkach od strony kierowcy.
Wrażenia z jazdy takie sobie. Będą w galerii.

Takie mają ceny za element. Fakt. Element typu drzwi, zderzak, maska. Ale za taką małą 3 stówy to troche sporo.