Zachciało mi się usunąć delikatny wyciek oleju spod śruby spustowej i oczywiście zerwałem gwint, bo wcześniej jakiś troglodyta to dokręcał siłowo.
I teraz się głowię, czy uda mi się tam wkręcić jakąś wkładkę naprawczą bez zdejmowania miski, czy nie kombinować i zdjąć michę i zrobić to jak człowiek na stole? Jak znam życie to i kolektory będę musiał do tego też zdjąć, żeby nie przeszkadzały, a to oznacza z pół dnia roboty, którego oczywiście nie mam...
Oczywiście zdejmij, opiłki przy wstawianiu wkładki mogą się dostać do środka, szkoda by było silnika przez swoje lenistwo.
Zrób to jak należy ;p,
Bez zdejmowania kolektora da się odkręcić przyłącza do chłodnicy i 14 z 15 śrub mocujących miskę, także zdemontowałem cały układ wydechowy...
Zdjęcie samej miski wsparłem godnościom i urokiem osobistym popartym autorytetem brechy zapartej o dolną rurę ramy ;)
Przegwintowałem otwór na 1/4" i zaślepiłem stosownym korkiem z uszczelką i uszczelniaczem do gwintu. Akurat 1/4" była najbliżej rozmiarowo, bo otwór pod gwint powinien być 11.8 i prawie dokładnie tyle było, co ilustruje fota. A i ma gwint drobnozwojny
Teraz zostało zmontować wszystko z powrotem, zalać oleum i zapomnieć o problemie. I tu rodzi się kolejny dylemat - wypadałoby nowe oleum wlać i już wiosną nie zmieniać, ale jak to tak nie zmieniać po zimowaniu?
Zmień go teraz na nowy nic sie nie stanie jak przestoi zimę, jest szkoła która nawet mówi żeby koniecznie po końcu sezonu zmienić olej.
miskę zamontowałem, uszczelniłem Renzsoilem (czarnym), nowe oleum (Motul 7100) + filtr zalałem, wydech zamontowałem i oczywiście pogoda nie wytrzymała presji... Póki co tylko krótka jazda próbna odbyta - nic nie cieknie, czyli operacja się udała, pacjent zmarł - żartuje oczywiście ;)
czyszczenie resztek uszczelki z silnika leżąc pod moto potrafi dostarczyć niezapomnianych wrażeń, także mam nadzieję że był to pierwszy i ostatni raz kiedy to robiłem ;)
Gratulacje. Renzosil najlepszym rozwiązaniem.
Cześć
Należę do tych, którzy zerwali gwint na spuscie oleju.
Dziękuję za informację co mam zrobić. Mam jedynie pytanie czy rozbierać wszystko na ciepłym silniku. Mam tendencje do ukrecania gwintów. Oczywiscie skręcania z kluczem dynanometrycznym.
Chociaż na te chwilę nie wiem jakie momenty na miske(mam nową uszczeleke) no i koloktory.
I uszczelnienie na wyjściu do chłodnicy?
Też naprawiałem gwint w misce. Tylko trzeba pamiętać, że to rurowe 1/4", ponieważ śrubowe 1/4" byłoby zdecydowanie za małe (rurowy 1/4 ma trochę ponad 12mm, śrubowy zaledwie 6,35mm). Ja jednak poszedłem dalej i przegwintowałem na M14. Też standardowy korek spustu oleju w wielu samochodach. Dodatkowo dałem cienki oring zamiast uszczelki miedzianej i nic nie cieknie.
Co do pytania czy na ciepłym.
Odradzam ciepło przy wykręcaniu śrub z aluminium nie pomaga(podgrzewamy tylko oporne nakrętki lub gdy śruba i korpus jest z tego samego materiału i naprawdę jest zarościała) . Jest jedna rzecz którą możesz sobie pomóc to przed odkręceniem stuknąć w śrubę. (Ja wkładam do śruby imbusowej końcówkę z zestawu i puk ,wtedy mam pewność że trafiam w to co trzeba) No i jest jeszcze kluczyk udarowy na delikatnym nastawie ale gdybyś miał to nie było by pytania z Twoje strony.