jestem ciekaw czy ktoś kto ma kawe kupił by ją jeszcze po raz drugi??

jesli mial bym zmieniac to zmienil bym na mlodszego ZR-a 1100 albo na Honde CB 750 sevenfifty

ja bym zmieniła na XJR najprawdopodobniej, ale jeszcze nie dorosłam :) Zresztą nie ma się co nastawiać, bo można się zdziwić jak się wsiądzie na upatrzony motorek, że kompletnie się na nim nie czujesz...

Trudne pytanie Mam w głowie kilka modeli VN ,XJR,V-max CBR XX, a najlepsze jest to że każdy z innej bajki :)

wiecie ja przed kupnem kawy byłem pewien że chce taki motorek a gdy go już miałem w swoim garażu to moje uczucia stały się mieszane..na zdj wygląda super a w realu troszkę mu brakuje..

Mocy? Wygody? Czy po prostu wygląda inaczej wśród nowszych sprzętów? Ja z kawy zadowolony Pamiętam mojego pierwszego japońca (niedoszłego) GS 750 i w sumie taki styl mi się podoba dlatego mam co mam

ja tez nie moge powiedzie bo ta ZR-ka byla moim mazeniem i bardzo dlugo na nia czatowalem tylko mam inne odczucia, im dluzej stoi w moim garazu tym moje uczucia sa coraz wieksze. nie moge porownac w realu 750 do 1100 bo 750 nigdy na wlasne oczy nie widzialem ale 1100 podoba mi sie z każdym dniem coraz bardziej

wypowiem się jak już sobie poużywam ZR-a ;) póki co to podoba mi się jego wygląd - od początku miałam chrapkę na jakiegoś naked bike'a no i jak trafiłam w ogłoszeniu tą kawę to przez 2 miechy się na nią czaiłam... jak już poczułam jej szeroką kanapę pod d.. to od razu wydała mi się pasowna :P  w porównaniu do L-kowych 250-ek ten motor jest wielki no i ta kanapa też :D
zobaczymy jak się spisze na szosie :)

A ja po sezonie jazdy zephyrkem zmieniłem na inne moto i też kawasaki; -) Zephyrek mi się podobał, bo miał oryginalną niepowtarzalną stylistykę (takich moto już nie produkują) a nie tak jak teraz czy to CB 750 sevenfifty czy ZR-7 w ogóle bez wyrazu... Gdybym od razu kupił zephyrka 750 to pewnie jeszcze bym nim jeździł, bo w 550 troszkę tej mocy brakowało...

To co masz teraz?

Teraz to coś zupełnie z innej bajki, typowy plastyk ZX6R '02

Łups To już raczej na golasa nie wsiądziesz. Chyba żeby XJR , GSX, ZRX . No ale to Twój wybór . Brakowało mocy z Zerphyrku?
Szerokości i przyczepności

No nie powiedziałbym, że w Zephyrku może mocy brakować. Toż chyba, że się go do wyścigów chce używać? Ja i owszem może kiedyś zmienię na większą pojemność ale będzie to raczej chopperek 2 cylindry pojemność 1500 około 50 kucy. Tak żeby ładnie w ucho wpadał. Niski moment to jest to co lubię w chopperach.

No trochę tej mocy w 550 brakowało, zwłaszcza jadąc w dwie osoby i dalszą trasę to troszkę było mało na wyższych biegach. Przymierzałem się do zakupu, 750 ale się trochę wystraszyłem (pierwsze moto) i kupiłem 550 i tu popełniłem błąd; -( bo gdybym kupił 750 to na pewno nie zmieniałbym po jednym sezonie. Ale tak jak już pisałem Zephyrki bardzo mi się podobają i jeśli mi fundusze pozwolą to na pewno kupię kiedyś drugi motorek i właśnie zephyrka 750 a może i 1100. (Chociaż 750 bardziej mi się podoba). A co do tego, co P@blo pisze to na takiej maszynie np. VN 1500 widziałbym swojego ojca, on tez w młodości lubił motocykle...

:applause:a mnie sie bardzo dobrze jezdzi moim zefirkiem, nie moge na nic narzeka, w zupelnosci mi wystarcza, kiedy bylem w pazdzierniku na motobazarze w krakowie, byl chłopaczek na XJR 1300 tez bardzo fajny sprzecik, podobny do naszych i w prowadzeniu rowniez, myslalem nad zmiana na niego ale szkoda mi mojego zefirka i wlozonej pracy w niego , no coz sprzedac i kupic takie xjr-to trzeba znowu poswiecic ze dwie zimy w garazu aby wygladal jak powinien, bo idealnego nigdy sie nie kupi a i tak trzeba po swojemu go doprowadzic do stanu uzywalnosci, jezdzil na moim zefirku chlopak mojej corki i stwierdzil, iz on sie bardzo dobrze prowadzi i nie ma zadnych problemow z biegami jak przy plastikach, bo jezdzil na takich, wiec mnie utwierdzil w przekonaniu , ze nie warto przynajmniej na razie zmieniac na co innego:)

Mój plan jest taki, żeby przejeździć max kilometrów ile się da na zephyrze. A kiedy przyjdzie na niego czas (i będzie kasa) to odstawię go na bok i przymierzę się do XJR 1300, lub GSX 1400 lub Bandit 1200. (jeśli będzie kasa) :D

Ostatnio szperałem w necie w poszukiwaniu fotek oldscholowych maszyn i znalazłem to: http://www.raptorsandrockets.com/Review … n_900.htm. Trzeba przyznać że wyglądem przypomina nasze zefirki, ale wykończenie to już inna bajka. Coś pięknego.

thruxton coś pięknego, nie zamieniłbym zephyra na niego ale chętnie postawił obok w garażu :D

ja zephyra chyba juz zostawie ale jako 2 moto bym se kupil kawe zx7r ale to jakby kasa byla ;)
chociaz ostatnio fazer mi chodzi po glowie

ja jak bede zmienial to na Kawasaki Z1000 te produkowane chyba od 2007r

błagam Cie, zacznij pisać normalnie, bo czytanie Twoich postów jest jak jazda Zephyrem na kapciu, trudna i bardzo denerwująca :/

Nie chodzi mi o Twoje "teksty dla brechtu" tylko o kropki, skróty, często całkowity brak składni i kompletny chaos, po prostu pisz normalnie, żeby każdy bez łamania sobie głowy mógł odczytać to co masz do przekazania.

Szczerze mówiąc , też miałem Ci ZR550 napisać co nieco . Faktem jest że piszesz "trochę" nie czytelnie , skróty których nikt nie rozumie i zdania "ciężko " pojętne . Nie gniewaj się na innych użytkowników tego forum jak piszą takie rzeczy .

O.K. Żeby przyszłych czytelników nie drażnić i głowy zbytnio im nie obciążać, usunąłem te ciężko pojęte brednie.
Dodam tylko, że są bardziej dyskretne i subtelne sposoby zwrócenia komuś uwagi. Ale lepiej jest pocisnąć na Dzień dobry.

No u mnie po Zephyrku jest juz nowy motocykl:D
Honda Hornet 900 zobaczymy w nowym sezonie co potrafi, ale zephyr stoi w garażu i nie myśle go sprzedawać. Zobaczymy może zbuduje coś bardzo indywidualnego na jego bazie

hayabusa było by fajnie chyba,problem jest tylko taki że bardzo dużo ganiam po mieście,jak dla mnie,200 do 250 km.,tygodniowo więc...dwa motory,bardziej realne to cbf 600,,,, sv 650
w sumie oba niezawodne motorki więc  jako  osiołki mogą robić, sv do tego leciutki i ponoć fajnie się zabiera od dołu ,tyle że trochę gorzej ma pasażer,póki co ten i następny sezon ganiam zephyrem