mat - 2011-03-06 16:32:30

Mam taki problem ze ssaniem. Jak uruchamiam moto na zimno z zaciągniętym ssaniem odpala i jest OK. Ale ciężko jest ustawic podwyższone obroty... Albo są bardzo duże albo za małe i gaśnie. JAk motocykl stoi na stopce i kierownica jest "skrzywiona" - ssanie działa. Jak usiądę i wyprostuję ster  - ssanie "znika" i trzeba kombinowac żeby nie zgasł. Miał ktoś taką przypadłośc? Może jest jakies banalne rozwiązaenie tego problemu?
Pozdrawiam!

Jasiu - 2011-03-06 18:16:33

tak, linkę puść tak żeby się nie napinała przy skręcaniu kierownicą.

Doman - 2011-03-08 17:05:22

Przesmaruj linkę i tą listwę co steruje ssaniem przy gaźnikach . Wiem o czym piszesz . Jak się trochę rozgrzeje i wyprostujesz moto , lekko dodasz gazu na wyłączonym ssaniu to wszystko wróci do normy .

Pozdreaux

krowa - 2011-03-08 19:47:25

ja ma dokładnie to samo. To znaczy na zimnym silniku, jak go odpalam na ssaniu to od razu wskakuje mi na 3 tys obrotów. Lekki ruch dźwignią ssania i moto gaśnie, dźwignia w drugą stronę - obroty skaczą powyżej 4 tys. Byłem w serwisie Kawasaki z tym. Powiedzieli mi, że to wina gaźników (twarde membrany + luzy na przepustnicach) - ale ja im coś nie wierzę.

Dodatkową atrakcją jest  przekręcenie kierownicy lub postawienie do pionu, wtedy linka delikatnie się cofa, a że ssanie jest nadmiernie czułe, motocykl gaśnie.

Generalnie utrzymanie stałych obrotów u mnie na ssaniu jest praktycznie nie możliwe. Obroty albo falują, albo po wyłączeniu ssania powoli (w ramach rozgrzewania się silnika) wzrastają (od 800 do 1300). Podobnie jak Ty nie wiem co z tym zrobić i skąd się to bierze. Może podpowiecie koledzy?
Dodam jeszcze, że synchronizacja, zawory były sprawdzane i wszystko jest według normy. Motor po rozgrzaniu zachowuje się bezproblemowo.

antek - 2011-03-11 22:53:47

podepnę się, tylko że u mnie ta dźignia od ssania od razu opada. trzeba ją trzymać żeby się nie cofała. co to może być?

pablor1 - 2011-06-30 10:50:09

antek napisał:

podepnę się, tylko że u mnie ta dźignia od ssania od razu opada. trzeba ją trzymać żeby się nie cofała. co to może być?

Mam ten sam problem, dźwigienka ssania samoczynnie wraca do pozycji spoczynkowej. Czy to tylko kwestia mechanizmu dźwigni ssania i manetki czy coś innego? Rozwiązałeś ten problem u siebie Antek?
Ciągłe trzymanie ssania jest trochę kłopotliwe...

MaRaS1990 - 2011-06-30 18:08:33

Mi też ucieka dźwignia ssania, myślałem żeby nałożyć jakiegoś lepkiego smaru w mocowanie tej dźwigni, wtedy by miała większy opór i stała by w miejscu, jak wymyślę czym to posmarować to dam znać czy działa :P

frankie - 2011-07-01 16:11:15

A nie wystarczy poluzowanie linki? Ma swoją regulacje jak dobrze pamiętam.

krowa - 2011-07-01 22:00:13

MaRaS1990 napisał:

Mi też ucieka dźwignia ssania, myślałem żeby nałożyć jakiegoś lepkiego smaru w mocowanie tej dźwigni, wtedy by miała większy opór i stała by w miejscu, jak wymyślę czym to posmarować to dam znać czy działa :P

Stosując smar, tarcia na pewno nie zwiększysz - wręcz przeciwnie.

pablor1 - 2011-07-01 22:22:44

Jak tylko skończy padać (mam nadzieję, że do sierpnia skończy, bo pada i pada...)  to się tym zajmę i dam znać czy poluzowanie linki pomoże. Chociaż nie ukrywam, że wolałbym nie zmieniać jej napięcia bo ssanie jest precyzyjne i działa płynnie. Spróbuję zacząć od rozebrania manetki...
Co do smarowania linki to wydaje mi się ze Krowa ma rację...

contraband - 2011-07-02 16:00:50

Pewnie macie wyrobione dzwigienki ssania + mocna sprezyna i efekt jaki jest - kazdy widzi.
Wszyscy posiadacze zephyra, ktorych spotkalem, w tym i ja ;) maja ten sam probblem z odpalaniem i  ssaniem (zarowno 550, jak i 750), mysle wiec, ze ten typ tak, niestety, ma.

MaRaS1990 - 2011-07-03 11:43:39

Są takie, w sumie może to nie smary, ale stosowane w różnych mechanizmach żeby je spowolnić, to taka maź gęsta i lepka. Popróbuję i się zobaczy, a zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi, jedyne co to to że będę musiał dźwignie ssania trzymać :P

Spike - 2011-07-09 10:38:52

contraband napisał:

Pewnie macie wyrobione dzwigienki ssania + mocna sprezyna i efekt jaki jest - kazdy widzi.
Wszyscy posiadacze zephyra, ktorych spotkalem, w tym i ja ;) maja ten sam probblem z odpalaniem i  ssaniem (zarowno 550, jak i 750), mysle wiec, ze ten typ tak, niestety, ma.

Powiedzcie mi w takim razie. Ja kieruję się przy szukaniu swojego egzemplarza (550 lub 750) tym, by był on z okresu po 1995r., gdyż wtedy wprowadzono podgrzewanie wstępne gaźników, które podobno zlikwidowało problem ze skakaniem obrotów.

Fragment artykułu z linka, który podał użytkownik zeph750.
http://www.chudzikj.republika.pl/ZR750.htm

"Znany ze swej trwałości i niezawodności (osiąga przebiegi rzędu 100000 km bez remontu) silnik sprawia sporo kłopotów podczas nagrzewania. Po włączeniu ssania silnik kaprysi osiągając to wysokie obroty, to gasnąć, gdy tylko tknie się cięgło ssania. Poprawę dała zmiana przełożenia, w którym cięgło ssania uruchamiało zawór urządzenia rozruchowego. Zdecydowany kres tej nerwowości położyło wprowadzenie w 1995 roku podgrzewanych gaźników. Posiadacze starszych modeli próbują z mizernym skutkiem opanować ten problem, stosując zestaw Dynojet."

Lub też (wprawdzie jest tu tylko wzmianka o tej modyfikacji)-
http://www.motocykl-online.pl/testy/Kawasaki_Zephyr

Tak więc jak to jest? Wypowiadały się tu osoby, które mają późniejsze roczniki swoich zephyrów, a problem ten wciąż występuje. Warto więc szukać modelu po 95 roku, by tych komplikacji uniknąć, czy nie ma to w tym wypadku żadnej znaczącej różnicy?

Edit: Za pierwszym razem nieświadomie napisałem z drugiego konta, którego nie używam, a które chciałbym skasować.

MaRaS1990 - 2011-07-24 13:09:21

Ja problem z opadającą dźwignią rozwiązałem :P trochę prowizorycznie i prostacko, ale od 2 tygodni działa bez zarzutu ;) A mianowicie zdjąłem obudowę od dźwigni ssania z kierownicy, a na kierownicę nakleiłem plaster w miejscu gdzie dźwignia styka się z kierownicą :D teraz dźwignia jeździ po plastrze i zatrzymuje się w każdym położeniu.

A co do obrotów to daje są bardzo wysokie po załączeniu ssania, fajni by było to jakoś rozwiązać, bo to raczej nie jest zbyt dobre dla silnika, ale powoli po kolei uda się i z trym uporać :P

www.t1234c.pun.pl www.dts.pun.pl www.obrona-przed-czarna-magia.pun.pl www.paganlodz.pun.pl www.paint-online.pun.pl