jacek45 - 2011-08-15 22:04:58

czesc dzisiaj po poludniu wybralem sie z corka na rekonesans,po przejechaniu ok.17 km wpadlem w poprzeczna dziure co u nas normalne przy szybkosci ok 100 km, nic sie nie stalo i jechalem dalej ale po przejechaniu ok.1 km zauwazylem spadek mocy ale szedl, myslalem iz to od paliwa zwolnilem i najpierw zaniemogl jeden cylinder i za niedlugo 2( 1 i 2 cylinder)tak to trwalo ok.2-3 km,kiedy dojezdalem do skrzyzowania to uslyszalem jakies stuki z silnika, od razu wylaczylem silnik i zjechalem na bok.Wypiolem dwie pierwsze swiece- iskra jest, swiece ok,paliwo dochodzi bo rzyga z cylindrow.skonczyl mi sie pomysl co robic dalej i kolega samochodem mnie scholowal na krawacie, bo muslaem dojechac bez dwoch swiec wymontowanych ale nie dalo rady.teraz je wkrecilem jak ostygl silnik ale dalej ten problem jest.moze mi ktoc cos doradzi co robic dalej?

Doman - 2011-08-16 14:48:39

Stawiał bym na cewkę , po takim wstrząsie mogło coś w niej ruszyć ale piszesz że iska jest (może za słaba ?) Ewentualnie coś się zawiesiło w gaziorach . Te stuki to były przez niepracujące "gary" więc łańcuch napierdzielał . Jak sie kończy paliwo w komorach pływakowych to podobne są objawy , przejedziesz 2 , 3 km i stanie . Może to gaźniki ? To są moje spekulacje ale pewnie gdy Jasiu to przeczyta to coś sie wypowie .

Jasiu - 2011-08-16 20:43:11

jeżeli iskra jest i kompresja też, świece są zalane, rzyga z tych cylindrów i śmierdzi paliwem to ja bym stawiał na to, że się dyszę wolnych obrotów wykręciły w gaźnikach. Innych pomysłów za bardzo nie mam, musiałbym to zobaczyć.

www.filorosi.pun.pl www.sznauceromaniak.pun.pl www.ziemsu2012.pun.pl www.metin2cheaty.pun.pl www.zgraja.pun.pl