Ktoś próbował utwardzać zawieszenie w moto?
bo im więcej jeżdżę tym mniej jestem zadowolony z przodu w zefirze. Wkurza mnie że moto opada na dzień dobry o 5-10 cm i na wybojach dobija.
na zimę biorę pod uwagę trzy opcje:
1)wymiana sprężyn na progresywne ( Willbers )- tylko nie wiem jak sprawa z olejem - czy lać 15W jak teraz czy zalewać normalną 10? koszt ok 300
2)wymiana zawieszenia od ZX6R lub czegoś innego - koszt ok 400 zeta tylko nie wiem jak zaciski podejdą i koło. jeszcze różnicę w budowie sprawdzić zawiasów zefira i ninjy żeby wtopy nie było
3)dodatkowe utwardzenie sprężyn oryginalnych przez podłożenie tulei/sprężyn lub założenie korków z regulacją. Koszt? ...uj wi

mi mechanik robił, chyba tylko zalał gęstszzy olej, i jest bardzzo dobrze, aczkoliek naet cześniej tyle nie opadał jak na niego siadałem.....

Mam zalane gęstszym. Zamiast 10 W teraz jest 15 W. na rok dało radę. Teraz coraz bardziej czuje niedostatki w zawieszeniu i chcę coś z tym zrobić. a że w tym roku cały warsztat mam do dyspozycji to grzech nie skorzystać.

zmień sprężyny + olej

Ten sam problem miałem zalałem 15W Orlenowski i jest dobrze. Pozdrawiam

jak zmienisz sprężyny to zalej taki jaki zaleca producent do sprężyn ja mam willbers i jest lepiej szczególnie przy hamowani z pasażerem ,wcześniej właściwie hamowałem tylko silnikiem w czasie jazdy z plecaczkiem,mój kolega zmienił na wirth i zalał 10W mimo zaleceń 7,5 i nie dało sie jeździć ,motor był niespokojny na zkrętach,ma 750

a i nie oczekuj cudu ja po około 5tys., nawinietych głównie po mieście mam wrażenie ze sprężyny się już ubiły ,co by tłumaczyło nasze zaskoczenie jak zminialismy o ww.,kumpla a tam juz były progresywne,jakiej firmy nie wiadomo.tak czy siak jak dasz sprężyny progresywne to nie wal oleju gęstszego niz zalecają,na to przyjdzie czas he he...,a moze póki co zmień sam olej ,żeby nie przeinwestować taksówki,ogólnie zawias szambo,rozumiem pierwsze egzemplarze ,ale trzaskać gówno przez tyle lat ...beeee

Temat wraca coraz bardziej.
Po kolizji czeka mnie dłubiąca zima. I coraz bardziej zastanawiam się na zmianą przodu. Willbersy i zawieszenie np od ZX6R są w podobnej cenie. Tylko jak się ma zawias z 600 w oldskulowym ( ciężkim) 750?

daj gęstrzy olej...powiem Ci, że fajny pomysł ze zmianą zawiechy...ale o dzwonie chyba nic się nie chwaliłeś??
od Ninji da rade, przecież stunterzy nie moga ich zajeździć...dają stopie itp i w Ninjach tylko rama pęka... :)

@ PalaszD miałem gęstszy olej. Średnio na jeża. Rok było ok potem już lipa. W 750 pod korkiem w ladze masz tulejkę. Przedłużyłem ją o 2 cm. I dalej niebałdzo jest. Zwłaszcza że ja sam ważę ok 110 kg a do tego latam z plecakiem ok 55 kg. I przód cierpi.

A dzwon?  Wbiłem się pod Vectre dwójkę, przy prędkości 30 na godzinę. Poszła owiewka, boczek, kiera się wygięła i lekko wgniotła zbiornik. Nic bardzo strasznego. Po prostu ruszając na zielonym gość dwa samochody przede mną postanowił się zatrzymać.  Wszyscy się zatrzymali, ja nie zdążyłem. Nic poważnego tylko kasy szkoda i czasu w gipsie

Olej w lagach to po prostu amortyzator a sprężyna to "zawias" . Gęstszy olej powoduje jego wolniejsze płynięcie w kanałach co w rezultacie daje złudzenie sztywności. Faktycznie na początku nie będzie dobijał przodem podczas hamowania ,bo w tym samym czasie tego gęstszego oleju przeleje się mniej w widelcu niż rzadszego. Ale podczas jazdy kiepska drogą to kiera wali po łapach i wszystko się trzęsie mało zegary nie odpadną. Po jakimś czasie olej traci swoje pierwotne właściwości i znów walimy przodem.
Progresywna sprężyna ma to do siebie,że im bardziej jest rozciagnięta tym bardziej jest miękka i na odwrót - twardnieje podczas ściskania . Daje to taki efekt,że podczas normalnej eksploatacji zawias pracuje miękko wybierając płynnie nierówności a podczas hamowania pozwala na ugięcie ale jednocześnie twardnieje i w momencie zrównoważenia naszej masy przestaje siadać a tym samym nie dobija. Do takiej sprężyny leje się normalny olej.

Co do lag z 636 to wizualnie sa takie same - porównywaliśmy z Darka Ninją. Zacisk jest inny - ma inne mocowanie. Może trzeba by było po prostu wsadzić cały przód z kołem...
Historii swojego moto nie znam ale mam nalepki WP na przodzie i nigdy mi przód jeszcze nie dobił nawet przy ostrym hamplowaniu a ważę 90kg. Dobrane springi to tez dobre zachowanie w winklach.

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& … xYq6zP427A

Olej się leje taki jaki zalecił producent sprężyny akcesoryjnej nie normalny , bo zawias robi się bardzo nerwowy przynajmniej jak nowe sprężyny .Poza tym się zgadzam  he he, tylko że to wszystko tylko teoria , no niby jest lepiej ale szału też nie ma, może jak by dorobił konkret pod wagę sprężyny,te progresywne też są robione pod jakąś średnią .
Jak juz zmieniac cały przód to na taki który się w pełni reguluje ,ale wtedy zacznie brakowac tyłu  itd., itd.,
Może od jedenastki , w końcu motocykl cięższy.

Bo mogę mieć coś takiego
http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no= … bid=105973
Za ok 330 zeta
A gdzieś mi się kiedyś rzuciła w oczy informacja że od ZX6R zawiecha jest plung & play. I mam cały czas myślenice. Taką samą jak z zegarami

Dobra... lagi są całkowicie inne. Jest inne mocowanie koła i zacisk w 636 je trzytłoczkowy a jedenastece dwu...
Poza tym w ZR1100 lagi mają długość 80cm przynajmniej w mojej a w 636 - 73cm mierzone od góry do środka osadzenia koła.
Foty:
https://picasaweb.google.com/1027797603 … y-p-y1pgE#

to chyba lipa

Kupowałem ostatnio z kumplem Horneta 600 2001. Porównałem prace zawieszenia i wiem co chcę poprawić. Chodzi mi o to, że pod moim ciężarem  (sprężyna oryginalna+tulejka 2 cm dłuższa+ olej 10 W) zawieszenie zamyka się w połowie. Podejrzewam że sprężyny swoje przeszły. I we Francji i w Polsce.
Sensem pytania jest czy inna sprężyna czy cała zawiecha?

Sens złapaliśmy,raczej. Przekładka zawieszenia wyjdzie na pewno drożej ,zawsze trafi się jakaś niespodziewanka, a na koniec byc może będziesz musiał zmienic sprężyny w zawiasie który zakupiłeś .
Tu masz cosik o regulacji ,choc pewnie juz grzebałeś...  http://www.motocykl-online.pl/artykuly/ … awieszenia
A w ogóle to po cholere właziłeś na tego Horneta.
Jak rozbierałeś lagi to sprężyny miały zwoje o identycznym rozstawie na całej długośći ?czy upakowane u góry tak z dwa razy mocniej?

Ja teraz trenuje swoje zawiecho i powiem ci tyle. pomiar długości sprężyn w stanie wolnym według serwisu zmierz to ci powie na czym stoisz jak bedą krótkie to można zalać nawet 15W (konieczne jest rozebranie całej lagi nie tylko płukanko jak często robią mechaniole)i oblatać troche ,a jak masz kase to kupić nowe sprężyny + zestaw naprawczy z tulejami i git.Wkładanie czegokolwiek do lagi nic nie daje, sprawdzone na sobie, oryginalne sprężyny tego nie przyjmują to nie ta generacja.

wojt70 napisał:

A w ogóle to po cholere właziłeś na tego Horneta.
Jak rozbierałeś lagi to sprężyny miały zwoje o identycznym rozstawie na całej długośći ?czy upakowane u góry tak z dwa razy mocniej?

Na Horneta wszedłem bo kumpel co kupił nie ma prawka i nie umie jeździć :D i trzeba było go przywieźć spod Raciborza do Krakowa. Kurs na prawko dopiero zaczął a moto już stoi.
Sprężyny są oryginalne.
@ Siwy
Sam sobie robię z zawieszeniem - za każdym razem płukanie robię, dodatkowo zakładam na lagi harmonijki z MZ albo Jawy - tylko trzeba na dobry wyrób rzemieślniczy trafić. Raz było ok. A przy kolejnej zmianie lipa wyszła. Nahttp://www.caferacer.com.pl/forum/index.php znalazłem ciekawostkę:
"Jako harmonijki fajnie pasują niektóre z osłon maglownic. W moim przypadku to wyrób do vw lub opla, nie pamiętam, coś powszechnie stosowanego, o nr oryg 6N0422831, HPR (Hans Pries) 104015, dostępne w każdym sklepie motoryzacyjnym. Osłony są wykonane znaczniej solidnie niż oryginalne cieniutkie gumy harmonijek, są też b. tanie" - w zimę chcę to u siebie zrobić po raz kolejny.

Po przejrzeniu kilku wątków
http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1234304534
http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1237656242
http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1240335836
http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1226301418
Zwłaszcza ten:
http://www.zephyr-zone.com/cgi-bin/yabb … 1194115577

Doczytaniu tego co napisali przedmówcy i przemyśleniu stanu finansów stwierdzam, ze skończy się czyszczeniem zawieszenia i wymianą sprężyn a reszta kasy pójdzie w inne przeróbki moto.
Kusi mnie cały czas coś takiego
http://members.tripod.com/gpz_rider/tec … AQ2000.htm

Yamamoto napisał:

zawieszenie zamyka się w połowie.

tzn że w połowie skoku już dobija? Za mały masz skok czy są za miękkie przy dużym skoku?
A poza tym to wrzuć jakieś zdjęcie jak Zephyr wygląda z harmoniami na lagach... jak enduro? :D

Nie poskładany po glebie wygląda tak:

Ale harmonijki idą do wymiany - po pół roku jazdy pokruszyły się. Kochane polskie rzemiosło. U kumpla ponad rok wytrzymują.

Zawiecha pod moim ciężarem opada do połowy. I czuję, że kończą się jego możliwości.
Skok jest trochę za mały i za wcześnie się kończy jego zakres

na fitnes sie zapisz he he, a na poważnie u mnie po wymianie na progresy przód nigdy nie dobił 70 kg + 55kg + troche bambetli ,dosyć szybko zmieniłem więc czy dobiłby na starych nie wiem,muszę zobaczyc ile opada tylko podemną ,ale mam wrażenie że blisko połowy ,może 40 %
a jak będziesz grzebał to za jednym zamachem z kontroluj i ewentualnie wymiń łozyska główki ramy ja odpuściłem i teraz sie wkurzam, no chyba że robiłeś niedawno, a widzę że trochę śrubkujesz

Jak za mały skok to czas na zmianę spręzyn. Podobnie mam w Bandziorze. Praktycznie mogę dobić zawias jak się na nim konkretnie bujnę na postoju. Tylko,ze tam skok jest dość spory i byc może  wystarczy sama gęsta oliwa. Zresztą i tak idzie na handel to nie będe inwestował... Moto wygląda ciekawie :) malnij je na różowo.. :p

Fitness i siłownia nie bardzo pomagają. Zmienia się zawartość ale nie masa :(
Dziś sprawdzałem cenę. Sprężyny WIRTHa mogę mieć za 310 zeta więc pójdę tą drogą.
Na zimę i tak planuje przegląd i przeróbki - będzie relacja na forum

Będzie bober...? gdzieś tu czytałem. Podobał mi się .

Wracam do starego

Lekka stylizacja z Mad Maxa I i Stone.Zbiorę graty do kupy to będzie post

gdzie te sprężyny za 310 zł kupisz? cena za sztuke czy komplet?

Za komplet. W serwisie gdzie pomagam i Zefira serwisuje, zamiast wypłaty mam zniżkę na części - niestety tylko dla siebie.

znaczy zamawiają w LARSSONIE i płacisz z upustem sprzedawcy
30% to by tak coś wyszło około 310zł. Fajnie.
Ja mój widelec po rozkręceniu do jednej śruby dokładnym umyciu poskładałem
wlałem beton 15W ,wymieniłem zimery
i stwierdzam poprawę ale zachwycony nie jestem znaczy nie dobija ale hamowanie
jest takie niepewne muszę popróbować z regulacją w korkach może będzie lepiej.

w 1100 jest inna średnica goleni, wiec jest tak jak piszesz - inaczej jak w 550 i 750.
Serwisówka zaleca do 10w, ja u siebie zmieniłem na 15w - przeważnie jeżdżę we dwójkę dlatego chciałem sztywniej...
za chwilę pewnie ktoś wynajdzie co zaleca serwisówka do 550

Czy akurat 550 i 750 mają takie same sprężyny – nie wiem, trzeba zerknąć w serwisówkę… ale wydaje mi się, że będą inne. Tam chyba też jest inna średnica lag.
Jak pasażerka leci na plecy, to poprosić ją, żeby podczas hamowania zapierała się rękoma o zbiornik :) wtedy cochones oszczędzisz :D
Ja moją żonkę od razu tego nauczyłem i jeździ się nam dobrze :)

Odnośnie połączenia progresów i 15W – też trudno mi ocenić… ja lałem 15W do fabrycznych sprężyn i odczułem, że jest bardziej sztywny – co mi się podoba.
Moto sztywniejsze na zawieszeniu, ale rama rurowa przy mocnym obciążeniu i tak pływa we winklach i skręca się w koleinach…

jeśli masz możliwość zapodania nowych sprężyn - to bym się nie zastanawiał :) co nowe, to nowe :)
nie wiem, czy ktoś jeździ na progresach :) byłbyś chyba pierwszy :P i byś potem mógł doradzić albo odradzić :)

ramy rurowe stalowe są ładne, ale niestety skrętne... trzeba się poprostu nauczyć i przyzwyczaić... ja też powymieniałem łożyska, amory z tyłu... jest lepiej w winklach, ale na koleinach i tak nim skręca (dziwne uczucie)

co do plecaczka - nie wiem jakich jest gabarytów, ale powinien zapierać się rękoma w miejscu tankpada (tej naklejki na zbiorniku - o ile masz, a jak nie to zerknij na zdjęcia w necie) Układ rąk "podobny" do takiego jakim robi się masaż serca - czyli skrzyżowane dłonie na płasko
na wyprostowanych rękach przy hamowaniu nie zmęczy się, a Ty nie jesteś dociskany.

Zmień sprężyny na progresy, potem olej. U mnie na razie starcza progres+10 W. 15W + standard+tulejki utwardzające dawał rade przy samotnej jeździe. Każdy ma inne potrzeby.
Pasażerkę naucz obserwacji drogi i pracy nogami. Moja rąk używa do focenia i odmachiwania - trzyma się kolanami i udami. Pracuje jak podczas jazdy konnej

Qrde pierwsze słyszę o tej firmie. Jak założysz progresy+10W może być sztywno. Proponuje polatać w normalnych warunkach a nie zimowych - lepsza współpraca jeździec - moto. Tył regenerują w Jaworznie. Opinii nie znam.

:offtopic: taka zona to skarb :)
Moja zonka caly czas sie nie zapiera...obserwuje droge, a jak spodziewa sie heblowania to dopiero wtedy...normalnie w trasie tez nogami jak plecaczek Yama :)

można trochę zmniejszyć efekt nurkowania przodu jak się najpierw lekko przyciśnie tylny hamulec, a dopiero potem przód - przód wtedy lekko 'siada' i łagodniej reaguje na hamowanie przodem - przydatne nie tylko z plecaczkiem :)

i tak jak pisał Yama - plecaczek musi się trzymać nogami i wspomagać rękoma w razie potrzeby - moja trzyma mnie po bokach na wysokości pasa - w kurtce mam szerokie pasy do regulacji - jest wygodnie, bo nie krępuje ruchów :) no chyba, że 'odwinę z garści' to mnie łapie w pół :D zwłaszcza jak się zapomni...:lol:

Są tej samej długości jak ori? Czy tej samej długości jak ori+tulejka? Jak z ilością zwojów?
Bo w 750 w ori masz zestaw sprężyna+tulejka. Jak założyłem progresy od wirtha to były dłuższe od ori+trudniejsze w ściśnięciu. Do tego wyraźnie grubszy drut+z jednej strony zciaśniające się zwoje.

Mam ten sam problem. Bardzo miekkie zawieszenie, odpuszczenie gazu powoduje już nurkowanie.
Gdy moto stoi na podstawce centralnej i zawieszenie jest maksymalnie rozciągnięte od uszczelniacza do pułki jest 14.2cm, jak stoi na dwóch kołach, już jest 11cm, a jak na niego usiądę zawieszenie zamyka się do 8.5cm. Przejazd po dziurawej drodze z Vmax 20km/h powoduje zamknięcie zawieszenia do 4cm. Dramat.
Jakie mam opcję?
1. Wymiana oleju na gęstrzy
2. Wymiana sprężyn na fabrycznie nowe oryginały
3. Wymiana sprężyn na progresywne.
Skłaniał bym się do punktu 3 ale zupełnie nie wiem co kupić, co możecie polecić?

A olej w lagach jest? Może kiedyś wyleciał i go tam poprostu nie ma??

Chyba jest....

To zalej 15W40 ja w swoim 1100 taki zalalem i jest bardziej sztywny, lepiej się prowadzi we winklach :)

Panowie, to nie jest kwestia oleju, ten zawias za mocno nurkuje.
Do wymiany oleju wystarczy wykręcić dolną śrubkę po zewnętrznej stronie lagi? Żeby wykręcić górny korek muszę domontować kierownicę? Trzeba płukać lagi czy zlanie starego i wlanie nowego załatwi temat?

Miękki zawias to niestety bolączka Zephyrów. Są akcesoryjne progresy dedykowane do tego motocykla i to już sporo poprawia. Dodatkowo zalanie olejem 15 potęguje odczucie sztywniejszego widelca. Zmieniając poprowadzenie kierownicy możesz na moim przykładzie wykombinować regulację napięcia wstępnego aby dostosować ustawienie do swoich potrzeb i wagi.
Powiem ci że po tych modyfikacjach jestem naprawdę zadowolony z prowadzenia, nawet przy ostrzejszej jeździe. Gdyby jeszcze ten tył poprawić ... :/

Jachoo jak masz to rozwiązane u siebie? Masz sprężyny progresywne i do tego zamontowałeś jakieś pokrętła do wstępnej regulacji napięcia sprężyny? Z czego zaadoptowałeś regulację? Kierownicę zmieniłeś na jakąś akcesoryjną? Bo tam chyba trochę mało miejsca na pokrętło.

W dziale galeria masz całą powieść dotyczącą przebudowy mojego moto. Bliżej końca zamieściłem opis modyfikacji zawieszenia. Ja zmieniłem kierownicę na clipony, ale jeśli chciałbyś zastosować ten patent przy oryginalnym sterze to czeka cię wizyta u ślusarza i dorobienie dolnych półksiężyców wyższych o ok 2,5 cm. Sama przeróbka jest stosunkowo prosta jednak najtrudniej jest dostać dobre korki od ZX6 model '95-'97, bo tylko (z tego co wiem) ten model motocykla przy lagach 41 mm miał regulację.

Domyślałem się że może być problem częściami. Odwiedziłem dzisiaj sklep i warsztat motocyklowy. Gość jak usiadł na kawe to powiedział że to zawieszenie jest niebezpieczne w użytkowaniu:D
Obgadaliśmy temat i Gość stwierdził że najtaniej będzie dorobić tuleje dystansową i podłożyć pod sprężyny. Potem zaproponował wymianę na progresywne. Za całą usługę z częściami powiedział ok 700PLN. Drogo/tanio?

Dla jednego dużo, dla drugiego mało, ciężko stwierdzić. Jeśli masz jakieś podstawy mechaniki i lubisz się trochę usmarować to zrobisz to sam za nie więcej jak 550 zł. Zależy za ile wyrwiesz progresy. Tu masz przykładowy link do sklepu ze sprężynami Wirth (myślę że jednymi z lepszych) https://www.bikestar.pl/motocyklowe-spr … sywne.html
Z wymianą nie ma filozofii: demontujesz koło i kierownicę, odkręcasz korki i podmieniasz sprężyny. Po spuszczeniu oleju zalewasz nowym w odpowiedniej ilości i montujesz wszystko w odwrotnej kolejności. Przy okazji proponuję zmienić też uszczelniacze ale z tym jest już nieco więcej pracy z racji rozdzielenia lagi od rury (bez specjalnego przyrządu będziesz miał problem z odkręceniem dolnej śruby łączącej).

Tuleję mogę ci wysłać. W tym wątku jest też opis po kolei co ja robiłem.
Przy mojej wadze 117 kg boso progresy+10W są wystarczające.

może sama wymiana oleju na gęstszy ci pomoże, u mnie dała radę :)

Dzięki Yamamoto za propozycję ale zostanę przy progresach. Montaż tulejki skróci skok a tego bym nie chciał. Jeżdżę sam i przy mojej masie 90kg powinno być ok nawet na 10w.
Jakieś pojęcie o mechanice mam tylko problem jest w tym że nie mam czasu na to by wyczyścić moto a co dopiero rozbierać zawieszenie. Chciałem też profilaktycznie wymienić uszczelniacze lag przy jednej robocie ale nie pomyślałem o żadnym specjalnym narzędziu. Muszę sprawdzić w serwisówce czy dam rade sobie sam coś takiego wyprodukować.
Znalazłem takie sprężyny: http://4bikes.pl/kpl-sprezyn-zawieszeni … 31787.html

Ja mam te Wirthy i zadowolon jestem.

Pasowały bez przerabiania?

Narzędzie zrobisz, znając wymiary to żadna filozofia. Nie musisz nawet szukać w serwisówce, wystarczy to forum ;) Cały czas zbierałem się żeby zwymiarować ten klucz i wstawić do działu warsztat i nigdy nie było czasu, więc może teraz twoje zapytanie będzie tym bodźcem motywującym. Postaram się to wieczorem ogarnąć.
Co do sprężyn z linku to nigdzie w opisie nie jest zaznaczone że są to progresy. Może to przeoczenie warto przed zakupem sprawdzić czy nie są to zwykłe sprężyny dedykowane do danego modelu motocykla.

Pasowały bez przerabiania. Tylko ciężko górny korek dokręcić (na ori dokręcasz/dociskasz jedną ręką). Ewentualnie zamiast narzędzia to pneumatem odkręcasz imbus z dołu i też da rade.

Faktycznie, muszę się upewnić że to progresy. Może faktycznie pomyślę o samodzielnej wymianie, tylko raczej zostawię sobie to na zimę...

Sprawdziłem, to są progresy. Co jeszcze po za uszczelaniaczami powinno się wymienić? I jakie uszczelniacze kupić?

Skoro są to progresy to za tę cenę warto robić to samemu. Jak rozbierzesz teleskopy to ocenisz stan tulejek, ale one wolno się zużywają wiec jeśli jeździłeś z olejem to powinny być spoko. Kup sobie komplet uszczelniaczy zawieszenia do ZR750 (masz tam wszystkie potrzebne simeringi), olej i możesz brać się do roboty. Myślę że nie zajmie ci to więcej czasu jak niedzielne popołudnie przy piwku ;)

A podpowiesz mi z tego które uszczelniacze będą pasować?
http://www.larsson.pl/index.php?c=odk&n … a&bid=5189

Muszę jeszcze zakupić komplet porządnych imbusów oraz doczytać jak zdemontować koło:D

Wszystkie :D
Wybór należy co Ciebie. Weź te z osłonkami przeciwkurzowymi. Demontaż koła i wszystko inne masz w serwisówce. Polecam też dymanometr.

tzn klucz dynamometryczny?

czyli te: http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no= … =&bid=5189
albo http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no= … =&bid=5189

Tak. Klucz. I o takie kapturki mi chodziło.

Z tym kluczem to bym się zastanowił, bo dla rozebrania jeden raz w życiu zawieszenia szkoda kasy, można to zrobić na wyczucie. Gdybyś jednak miał możliwość pożyczenia, lub wiesz że to narzędzie przyda ci się w przyszłości to będzie dobry zakup (o ile nie kupisz najtańszego chińskiego badziewia)

Nie będę zakładał nowego tematu więc zapytam tu :
Czy sprężyny z ZR7 pasują do Zephyra 750 ?

Nie sprawdzałem osobiście ale wydaje mi się że będą pasowały.

Wyjąłem sprężyny z lag, i wyglądają już na progresywne.
Mają 53,2 cm długości, nie miałem tulejek dystansujących.

Takie już miałem w moto sprowadzonym z 6 lat temu gdzieś z zachodu, Zephyr 750C.
Nie mam pojęcia co to za sprężyny.
Jaką długość mają Wilbers ?

Witam

Robił ktoś może swapa zawieszenia upside down z innego moto do Zephyra 550? Jesli tak jakie najlepiej dopasować. Prosze o info.

Pozdrawiam

Tego chyba tu jeszcze nie było. Ja zmodyfikowałam fabryczne teleskopy by dać im możliwość regulacji ale upd nie zgłebiałem

No to chyba będę pierwszy :) mam nadzieje że nie pierwszy i ostatni hehe.

Pic or nothing happen.
Czekam na relację :D

Dopasowanie długości i szerokości zawieszenia nie będzie problemem bo na rynku jest sporo dawców od których można to wyrwać za normalne pieniądze. Problem będzie z doborem długości i grubości osi główki, a jeśli zamierzasz też zmienić koło na oryginalne to tutaj widzę najwięcej problemów. Nie mniej jednak życzę powodzenia i trzymam kciuki bo chętnie zobaczyłbym taki przeszczep, a opis pozostałby dla potomnych i potencjalnych zainteresowanych.

Z tym kołem to masz rację, niestety będzie od dawcy. Zakupiłem zawieszenie upside down z kawy ZX9 z 97.

Akurat upside down w pierwszej Ninji 9 nie miał najlepszych notowań. Co prawda opinia ta wychodziła po jazdach torowych na tle konkurencyjnych marek więc przy Zephyrze raczej nie będzie to problemem. Chyba że masz zamiar jeździć nim na granicy, ale w takim przypadku to sama konstrukcja ZR'a będzie większym problemem niż samo zawieszenie ;)
Jak wygląda długość sztycy? Wystarczy żeby skręcić półki na główce Zephyra czy trzeba ją skracać?

Trzeba skracać, nowa ośka do wytoczenia faza wczesna beta:

https://zapodaj.net/a7c702f707f91.jpg.html

Wszystko do ogarnięcia. Na tym etapie wygląda to obiecująco. Co do skracania ośki to jako alternatywę można dospawać do główki ramy dodatkowe gniazdo ułożyskowania podnosząc tym samym wysokość główki. Jednak taki zabieg musi przeprowadzać specjalista bo spartolenie tego elementu (wyosiowanie i wytrzymałość) może skutkować trwałym kalectwem przyszłego jeźdźca. Trzymam kciuki za dalsze postępy w pracach.

Wow. Jaka dalszą wizja?