Maja - 2010-02-20 00:10:13 |
Zarażenie mnie motocyklizmem zawdzięczam mojemu kochanemu mężczyźnie :* Wyprawa, której na pewno nie zapomnę to była na Mont Saint Michel we Francji (jechaliśmy z okolic Paryża właśnie tam)- miejsce naprawdę warte odwiedzenia. Wspomnienia cudowne. Było też Rouen i wtedy to zmokliśmy okropnie, byliśmy zmuszeni zatrzymać się w F1(sieć hotelików, polecam bo tanio, a można spokojnie wyschnąć i odpocząć ;) ) Rouen też polecam, niesamowite miasto, uliczki, budynki, specyficzny klimacik, no i oczywiście okazała katedra, jak zresztą w każdym mieście we Francji (chyba w 2 czy 4 miastach nie ma katedry).
Mont Saint Michel
podczas przypływu klasztor był otoczony wodą w tej chwili nie ma już takich przypływów, a szkoda bo podobno widok niesamowity Rouen a to my zmokliśmy okropnie wtedy, ale było super
|
p@blo - 2010-02-20 08:05:01 |
Wow :zdziwiony: A ja tu planuje wyjazd na zlot do Nysy :cry: Chyba jakiś małomiasteczkowy jestem? Gratuluję wrażeń. Tylko pozazdrościć.
|
Maja - 2010-02-21 12:16:05 |
na tej wyprawie to byłam jako pasażer jeszcze ale właśnie wtedy załapałam "bakcyla", sama zaczęłam pod koniec zeszłego sezonu, także samodzielne wyprawy zacznę od zwiedzania okolic, a potem może gdzieś głębiej w Polskę
|
p@blo - 2010-02-27 09:17:08 |
Twoja wyprawa Maju, chyba jeszcze przez dłuższy czas będzie jako jedyna opisana na tym forum. Z tego co zauważyłem duża część forumowiczów jest nowicjuszami, tak jak ja. I na relacje z dłuższych wypraw trzeba będzie poczekać. No i jeżeli chodzi o "treść" to zawiesiłaś poprzeczkę bardzo wysoko :applause:
|
Maja - 2010-02-27 14:31:17 |
:please:
|
jacek45 - 2010-03-23 11:20:12 |
ja tez sie zgadzam ze poprzeczka zawieszona wysoko, ja sie wypuszczalem poprzednio jak i teraz w granicach 150 km w jedna strone i tylko po kraju, nie mam ciekawych zdjec, bo nie robilem, mysle, iz w tym sezonie jak pogoda i czas dopisze, bedzie inaczej, moja zona siadla w ubieglym roku dwa razy i powiedziala, iz wiecej nie siadzie, to nie dla niej, zostala mi jeszcze mlodsza corka do jazdy albo solo
|
Biniu - 2010-04-29 15:34:17 |
no no robi wrażenie Twoja przygoda :)))) Mi ze znajomym marzy się wycieczka do Włoch :) ale zobaczymy jak to będzie ;) Dla początkujacych swoja przygodę z moto polecam przejażdzkę szlakiem "Orlich Gniazd" na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej gdzie warunki na drodze są niezłe, nie ma za dużego ruchu smochodowego i można na nie kórych odcinkach fajnie poszaleć oraz pojeździć po winklach :). Pozdrawiam Michał ;)
|
speedward - 2013-01-20 20:27:57 |
A ale wyprawa, i jechaliscie tym malym viaderkiem? Mokra jestes niepodobna do siebie. Byly jeszcze jakies fajne wyprawy zefirkiem?
|
PalaszD - 2013-01-21 22:51:52 |
OO tego jeszcze nie widziałem :) jechaliście z Polski?? Niezłe widoczki :) Ostatnio słyszałem info, że pewna para z Paryża pomyka na 125 do Tokio...aktualnie są gdzieś za Mongolią :) Hardcory :)
|
Latino - 2013-01-22 13:07:12 |
Robi wrażenie :) podejrzewam że klimacik jest w tych uliczkach jak piszesz i nie tylko :tak: też w ty roku zamierzam gdzieś skoczyć poza nasze granice jak co tez się pochwalę :p i jak speedward pisze viaderko was wiozło? ;)
|
Anonymous - 2013-03-30 15:16:22 |
Pozazdrościć :)
i pojechać jeszcze dalej :D
|
speedward - 2013-03-30 15:59:02 |
Teraz jak jest Zephyromaniak to pewnie będziecie mieć chwilkę czasu by zaplanować następne wspaniałe wyprawy.
|
Maja - 2013-05-02 22:07:26 |
To była zaledwie, albo i aż jak dla mnie wycieczka po kawałku Francji. Mieszkaliśmy tam trochę i pewnego pięknego dnia wybraliśmy się w drogę. Viaderko dało radę moja pupa ledwo :D. Zmokliśmy okrutnie, a ja jeszcze wtedy bez ciuchów motocyklowych jak się domyślacie zupełnie mokra byłam, ale wspomnienia są super :). No i tak to się zaczęło. Po powrocie do kraju od razu zrobiłam prawko.
|