Od 2006 roku regularnie co roku organizuję wypad do Lichenia. Zephyr prowadzi całą watahę :) Przeważnie jest to pierwsza niedziela kwietnia (byle nie w Wielkanoc). Startujemy zawsze ze stacji Shell we Wrześni, która mieści się przy ulicy Wrocławskiej. z roku na rok przybywa chętnych do spędzenia tej niedzieli w siodle :) startowaliśmy od 15 osób, a najwięcej było 65 sprzętów :) Licheń to niejako tylko punkt pośredni, bo przeważnie trasa jest całodniowa, ma około 180 do 300km...w zależności od ilości osób i warunków pogodowych. Super jest przejeżdżać "reprezentacyjnie przez miasta i wsie, gdzie ludzie podchodzą do płotów, machają, robią foty :) Tak to jest, że w sumie w samym Licheniu jesteśmy max godzinę, nigdy nie byliśmy na mszy, ani nie święciliśmy motocykli :) Zawsze jedziemy inną trasą i "na około" byle jak najdalej :) Jeszcze nigdy nie spotkał nas w trasie deszcz :) tylko w tym roku wyjazd się nie odbył z racji okropnego zimna i mgły...wszak chodzi o przyjemność... w 2013 roku również planowany jest taki wypad, na który już teraz serdecznie zapraszam :) Data - 7 kwietnia, niedziela, godzina 10:30 zbiórka na stacji Shell we Wrześni, wyjazd o 11 :)
Poniżej foty z wypadów - z każdego po kilka :) Zephyr jeszcze wiśniowy :P właśnie na drugi dzień po tym wypadzie miałem kraksę... Na tym zdjęciu z góry jest 65 motocykli :) trochę niewyraźne, ale z wierzy 142 metrowej robione :P
|