PalaszD - 2012-12-23 22:17:35

Wyjazd w sumie spontaniczny... 11 października 2008 roku pojechaliśmy z chłopakami z klubu do Dobczyc na jesienny kongres motocyklowy (wtedy jeszcze przynależałem do klubu).
Jechaliśmy 3 busami (kilkadziesiąt osób) i 3 motocykle - ja z racji odległości (prawie 900km) i  jak na ZR wysokiej prędkości przelotowej wybrałem jazdę busem...
I właśnie dlatego powstał niedosyt z tego wyjazdu...wróciliśmy o 2 w nocy, a na kolejny dzień już miałem z bratem i kumplem plan na przejażdżkę...
Mapa tutaj
Wyjechaliśmy o 10 - było ciepło, ale pochmurnie...deszcz raczej się nie zapowiadał.
Piękna trasa wzdłóż jezior powidzkich (1klasa czystości), w około odkrywkowej kopalni - pamiątkowa fota przy smoku w Ślesinie.
http://imageshack.us/a/img688/8982/obraz154o.jpg
Kolejny przystanek na kawę w miescowości Pikutkowo :D
http://imageshack.us/a/img22/1772/obraz156y.jpg
i jedziemy dalej...tradycyjnie fotki na zaporze we Włocławku
http://imageshack.us/a/img14/4953/obraz163lm.jpg
Z Włocławka wzdłuż prawego brzegu Wisły drogą 562 pomykamy w kierunku Płocka. Robię mały przystanek przy ujściu Skrwy do Wisły - piękne widoki - a droga jak w filmach z Kanady :)
http://imageshack.us/a/img824/7613/obraz167r.jpg
http://imageshack.us/a/img844/4791/obraz168r.jpg
http://imageshack.us/a/img29/7841/obraz170wu.jpg
Docieramy do Płocka, gdzie pijemy małą kawkę u moich dziadków i lecimy do mojego kuzyna, który dołącza do nas na swojej R6.
Oblataliśmy Płock dookoła - jakieś 100km wyszło, pamiątkowa fota na tle Petrochemii
http://imageshack.us/a/img69/8030/obraz183d.jpg
http://imageshack.us/a/img577/6672/obraz184i.jpg
No i z racji, że już coraz później postanawiamy wracać "do bazy". Z Płocka wyskoczyliśmy jakoś po 18. Ja jak zwykle na czele...dróżka ok, a tu nagle z krzaków lizak...
Zonk - wleciałem w zabudowany bez hamowania - tylko puściłem gaz...ale i tak wyskoczyło 93 na 50... :/
20min negocjacje z Policjantem notabene też motocyklistą nie przyniosły efektu i z mandatem 300zł oraz 6 punktami (najwyższy w mojej historii) jadę dalej.
Nie wiem, co było tego dnia, ale wszędzie pełno policji...
Przystanek na tankowanie w Krośniewicach
http://imageshack.us/a/img7/3167/obraz187v.jpg
I lecimy dalej. Kumpel nie przypuszczał, że trasa będzie taka długa i chciał jak najszybciej dotrzeć do domu.
Z racji, że wtedy jeszcze autostrada była bezpłatna postanowiliśmy w Kłodawie odbić na A2.
Przy dojeździe kiwam im, że mają sobie obrać swoje tępo, a ja pojadę normalnie (130)...po kilku sekundach nie widzę już ich tylnich świateł...
jadę tak sobie kilkanaście minut, zbiornik prawie pełny, zimno się robi i jest już całkowicie ciemno...
No i mnie pokusiło...manetka mocno w dół...kładę się na zbiornik...na budziku 180...i tak lecę...
Zephyr nawet przy tej prędkości ładnie idzie :) bałem się, że "wytknie giry" jak mu tak pocisnę, ale nie...pod Koninem doganiam chłopaków (jechali za tirami kawałek) i z prędkością pod 200km/h docieramy do Wrześni.
Odreagowałem ten mandat w piękny sposób :) i rury w Zephyrze przedmuchane...musiałem tylko troszkę oleju dolać...
Jeden z lepszych wyjazdów :)

www.hydraulicy.pun.pl www.narutopojedynki.pun.pl www.mateoo.pun.pl www.ktodostepnynabrowara.pun.pl www.is2010.pun.pl