Na długim weekendzie postanowiłem wybrać sie na kilka dni w Bieszczady, połazilem troche po górkach polatałem trochę po winklach przede wszystkim naładować baterie. Zresztą co sie będę rozpisywał wrzucę parę fotek.
Przed drogą trzeba się było zatankować bo w baku była taka susza że po drodze do stacji dwa razy stałem na poboczu i czekałem aż paliwo zaleje gaźniki.
A to już ładny widok z miejsca w którym się zatrzymałem
Po dojechaniu do Ustrzyk Dolnych wybraliśmy się trochę połazić
Znalazłem nawet moje własne M4 na które nawet mogło by mnie stać:D, a tak poważnie to zachodziłem w głowe co o mogło być budynek wąski i bardzo długi na jakieś 150m, z małymi okienkami. Przypuszczam mogło to być stanowisko strzeleckie z czasów 2 wojny światowej tponieważ było to na samej górze i był bardzo dobry widok przez okienka na dół zbocza (ale o jest tylko moje własne przemyślenie moge sie mylić).
Niestety nie mam natury Japończyka który wszystkiemu w koło trzaska fotki i z czałego pobytu (zresztaą jak zwykle) mam tylko początek wyprawy i końcówkę jak mi się wspomniało że może by warto było porobić kilka fotek.
A to już zdjęcia z drogi powrotnej
A tutaj moja ulubiona bieszczadzka knajpka, troche się tam pozmieniało.
I znów stacja benzynowa tym razem w Lesku
Kolejka wąskotorowa.
To chyba byłoby na tyle. Było kilka fajnych odcinków drogi na których prawie że zamykałem opony, taka jazda załadowaną 11 i we dwie osoby niosą ze sobą niezłe odczucia.
Offline
Nie jestem pewien czy tam jest tesco. ale postaram opisać Ci ja w inny sposób. stacja mieści się w sąsiedztwie ronda z którego można jechać na ustrzyki dolne, cisną lub na krosno. Już wiesz o która sacje chodzi??
Offline
No no - ładna polatanka ja zwiedzałem te regiony w 2010 i 2011 roku, ale autem... planuję kiedyś wrócić Zephyrem
jechaliście kolejką w Cisnej? fajna sprawa
trasa z Leska do Ustrzyk jest monitowana przez czerwoną nieoznakowaną Vectrę... ale chyba Cię nie złapali?
Offline
Nie złapali mnie . A nawet nie wiedziałem żę nieoznakowanym tam smigają. Jak bedziesz się wybierał 11-tką w Bieszczady to zapraszam do mnie, będzie można się przespać a na następny dzień sam bym się z chęcią wybrał z tobą w górki. Do Cisnej od domu mam nie daleko bo tylko 150 km ale owiele fajniejszą droga niż tą pomiędzy leskiem a cisna. 100km drogi z zerowym ruchem, czasem tylko miniesz jakiś motor.
Offline
no w tym roku już niestety nie dam rady...miałem do wyboru - albo Polska w koło, albo Chorwacja - padło na Chorwację, więc przyszły rok obowiązkowo tereny są naprawdę super
Offline
Fajnie powspominać takie wyprawy... Pudelski jak znajdziesz czas to zapodaj opis i zdjęcia z tegorocznej wyprawy
Offline