Gumowej fajki pod filtrem nie uszczelniasz - ma być wsadzona - to jest odma, tam leci powietrze z silnika do filtra powietrza. Co jakiś czas proponuje oczyścić zbiorniczek przy wahaczu.
Skąd problem z membranami? Czemu kleiłeś?
To może być problemem. Klej poszedł się jebać i poszło w dysze.
Od wibracji się nie luzuje, przynajmniej w 750.
Sprawdź króćce gaźnik - głowica.
Sprawdź poziom paliwa w komorach.
Sprawdź czystość dyszy.
Cóż. Taki urok Kawy, a w dodatku te gaziory są wrażliwe na delikatne zmiany w ustawieniach.
I

Ostatnio edytowany przez Yamamoto (2013-09-05 22:51:39)

poprzedni właściciel grzebał w gaźniorach i przy przykręcaniu kopułek, przycisnął 2 membrany lekko miażdżąc ranty czego skutkiem jest przecięcie po obwodzie rantów. Membrany wydają się być szczelne, bo moto wkręca się na obroty (wcześniej miał problem przekroczyć 9tys.).
Króćce szczelne, dysze czyszczone wcześniej.
Podczas czyszczenia porównywałem pływaki, Kurde! nie rozkminiam co oni tam za magię w serwisówce o tym napisali, jak wy ustawiacie te gaźniki i jak do licha to zmierzyć?

Po wczorajszych sugestiach dość sceptycznie zabrałem się za dawkę paliwa na wolnych, Yamamoto, faktycznie gaźniki wrażliwe na regulację. Śrubę wykręcałem od 1i3/4obr i skończyłem na 2i1/2, a moto ma przejechane tylko 42tys km. Teraz moto zdecydowanie lepiej spada z obrotów, dalsze dopieszczanie po kilkudziesięciu kilometrach.

Dla pewności - gdy nam obroty falują na niskich obrotach to czego może to być oznaka??


Chłopaki dziękuję za pomoc.

.......................................................................
Mariusz
- narzeczona po wczorajszej jeździe szybko poszła spać, wymęczona i szczęśliwa motórem.

Eeee Pany, skoro w tym moto 100-200 obr jest dobrze to się nic już nie martwię.
Filtr powietrza nowy i nasaczony, wydechy oryginal.

.......................................................................
Mariusz

Ostatnio edytowany przez swierzop (2013-09-06 21:45:09)

objawy, które towarzyszą naszemu Zenkowi, to nie wynik sklejonych membran, po za tym to nie były klasyczne pęknięcia ze zużycia ale niechlujstwa poprzedniego właściciela, teraz w ogóle uważam, że te membrany były szczelne.
A tak w ogóle w cenie dwóch nowych membran (zamienników) kupie baterię 4 używanych gaźników, co zapewne zrobię gdy tylko pojawią się na Alledrogo lub tu na forum.

pozdrawiam
............................................................................................
Mariusz

Podpinasz wakuometry i regulujesz śrubkami aż chodzą równo. Poszukaj na forum chyba Pudelski pisał.
Krok po kroku masz w Haynesie

To skąd Ty mieszkasz?

Ostatnio edytowany przez Yamamoto (2013-09-16 22:08:21)

wracając do pierwszego wątku : u mnie była pęknięta membrana, po wymianie zaczęlo wreszcie działać jak powinno

Postanowiłam odnowić temat gażiorków w spryciaku, ponieważ dzisiaj doszłam z nimi do jakiego-takiego porozumienia. Po pierwsze chciałabym doradzić jedną rzecz: Mianowicie po oczyszczeniu(nie wiem po co - były czyściusieńkie) gaźników w mojej furze, okazało się, że gaźniki wylewają(nie ciekną, leją jak z kranu) paliwo wszystkimi możliwymi stronami - przelewem, odpowietrzeniem, króćcami do głowicy ( z mniej jak minimum mam teraz grubo ponad stan oleju - paliwo w oleju); po trzeciej nieudanej próbie mój przyjaciel z Bravadosu poradził mi, żebym założyła zalane paliwem gaziorki - pomogło; gaźniki nie leją w ogóle. Stąd moja rada - w przypadku problemów(szczególnie przy braku centralki w 550), dobrze jest założyć gaźniki zalane, aby pływaki nie zawiesiły się przy założeniu na sucho. Niestety wciąż nie mogę ogarnąć tego, że po zrobieniu wszystkiego perfecto, razy kilka, cieknie mi pb95 z pierwszego gaźnika spod uszczelki komory pływakowej - dzieje się tak po postawieniu moto na kosie. Jak dojdę do przyczyny(wszystko jest sterylnie niemal czyste), opiszę występujący problem tutaj. Zaworki iglicowe trzymają dobrze, poziomy w komorach zostały zrobione na 100pro. Synchro nie zrobione(bo bez sensu przy pocącym się gaźniku), ale moto chodzi i odpala nawet bez ssania, którego za 4 razem nie chciało mi się montować.