Ciężko było dopasować zdrowie po piątku i pogodę tak aby wybrać się gdzieś w weekend.
Trzeba jednak zacząć od obowiązków. O brudach przedniej zębatki wiedziałem od czasu zakupu Zephyra. Teraz wreszcie się do tego zabrałem. Było co czyścić...
Jazda na stację benzynową po paliwko - środek czyszczący do słoika. Koszt to aż 1,59 PLN. Po odmowie na propozycję kawy i FVAT uciekłem z Orlenu do czyszczenia.
Godzinka czasu, szczoteczka do zębów i po robocie
Wiem, że można było lepiej wyglancować ale dzień co raz krótszy a pojeździć by się chciało. Oczywiście nie omieszkałem smarować łańcuch (kto się dowiedział ten wie )
Następny weekend to wycieczki po Ziemi Łódzkiej.
Tu podobno mieszkali Władysław i Stanisław Reymont:
Potem spotkanie z Ewą i Jeżem w Brzezinach. Africa na tle Zephyrka wygląda jak potwór
Powrót do Łodzi przez Stryków i znów czekanie na następny weekend.
Teraz wycieczka do Płocka. Do odwiedzin Kierownika z pierwszej pracy wybierałem się dwa lata. Z motocyklem jednak dużo łatwiej
Kamizelka - z pracy
Rękawice - Castorama, jak zimno to druga warstwa z materiałowych idzie
Kominiarka - Gratis do kurtki narciarskiej
Buty - BHP z pracy.
Załapanie się na jazdę we wcześniejszym sezonie i wyzerowane konto: Bezcenne!
Będę za pół godziny!
Powinienem jeszcze wspomnieć o nawigacji analogowej
Płock na prawdę przepiękny. Polecam! Najlepiej wjechać starym mostem (od zachodniej strony). Daje super widoki na Stare Miasto.
Andrzej, Dziękuję za gościnę! Polecam piwko z Browaru Tumskiego na starówce.
Powrót. Gminne i co najwyżej wojewódzkie żółte drogi. Widoki oraz zapachy pól i lasów pozwalają na ładowanie baterii na następny tydzień.
Offline
Żółte drogi są najlepsze dla Zefira. Na wojewódzkich trochę większy ruch ale daje radę.
Offline
fajna wyprawa Płock piękne miasto - mam tam najbliższą rodzinę i często tam bywam (ostatnio niestety coraz rzadziej)
Super relacja, super foty
czekamy na więcej
Offline
Oj, na pewno po zimie będzie się działo.
Płock na prawdę bardzo doinwestowany, no ale jak się kiedyś było stolicą a teraz ma się rafinerię na przedmieściach to musi tak być. Oprócz tego jedyne poznane miasto, które posiada.... molo wzdłuż wybrzeża
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http … CDIQ9QEwAw
Na końcu jest takie UFO do wynajmu od miasta za symboliczną złotówkę, ale nikt tego nie chce więc całą dobę na tym molo siedzi cieć!
Offline
Po zimie (albo jeszcze przed) polecam trasę wzdłuż Wisły po stronie Płocka - w kierunku Włocławka. są piękne winkle, prawie jak w górach. Ostatnio tam remontowali most na Skrwie i był mały objazd, ale może już skończyli
w sumie po drugiej stronie (tej od Łodzi) też jest ładnie, ale bardziej płasko i jeździ nieoznakowana Vectra
Offline
ja pochodzę z okolic Płocka, w Płocku też pracowałam jest naprawdę dużo fajnych miejscówek na przejażdżki.... no i samo miasto robi wrażenie dla kogoś kto jest przejazdem...a to wspomniane molo to niestety niewypał na maxa, kasa utopiona w Wiśle... no, ale cóż bywa. Ogólnie jednak polecam zwiedzić sobie starówkę i Płockie zoo, zjeść dobrą wręcz przepyszną pizzę można w Lagunie a coś innego dobrego w Barze pod Strzechą . Ahh brakuje mi tych przejażdżek Zefirkiem.
Ostatnio edytowany przez Pau (2013-10-08 22:51:07)
Offline
no teraz molo ratuja - buduja kolnierz, ktory ma powstrzymac kre :-)
Zoo naprawde super, skarpa przepiekna, mozna sie powspinac, pospacerowac wokolo kanalku...
moze w przyszlym sezonie umowimy sie w Plocku na mala polatanke ;-)
Offline
żartujesz, że ratują...pewnie jakbyś przeprowadził sondę w Płocku, co myślą o tym Płocczanie i o tej utopionej kasie, to nie jeden powiedziałby, żeby lepiej kra zabrała to molo. Pieniądze na utrzymanie "tego niby" molo lecą. Tego barku na końcu nikt nie chce wynająć, bo drogo. Jakiś czas temu śruby od pali, na których to molo się trzyma, poukręcały się, dlatego przez jakiś czas był zakaz wstępu. A co do polatanka to raczej odpada, jak wspomniałam mam rocznego maluszka a 14 lutego córeczka ma przyjść na świat . Na motocyklu to tak raczej ciężko bym miała . Ponadto w Płocku bywam już teraz gościnnie u Rodziców, przeprowadziłam się do Brodnicy, swoją drogą też są to piękne okolice do motocyklowych przejażdżek. Polecam i służę poradą, gdzie tu można polatać .
Ostatnio edytowany przez Pau (2013-10-09 10:22:02)
Offline
noo to gratulacje to może za jakiś czas, jak już bobasy się odchowają
oj Brodnica też piękne traski - fajna droga 15 w kierunku Nowego Miasta Lubawskiego - górki, pagórki, winkle... ale już kilka lat tamtędy nie jechałem (ostatnio w 2007 do Giżycka na zlot)
a propos Molo - dla przyjezdnych jest na pewno nie lada atrakcją, dla miejscowych się objadło, ale Płock bogate miasto stać ich na molo heh
Offline
oj tak trasa na Nowe Miasto Lubawskie jest super na moto, uwielbiam tamtędy jeździć w tym roku zdążyłam nawet zrobić objazdówkę wokół Brodnicy było wyśmienicie .
Offline
Gratuluję również! Walentynki się zapowiadają nie w kij dmuchał
A Zephyra trzymasz jeszcze co by za czas jakiś z kurz zeń przetrzeć i wrócić na szlak?
Molo zrobiło się głównym punktem omawiania atrakcji Płocka - niestety negatywnym, ale cała reszta robi świetne wrażenie. Miejsce na zlot bardzo dobre. Jakieś 4 tygodnie temu było podobno jakieś motocyklowe pożegnanie sezonu i się zjechało jakieś ok. 1000 uczestników - tak mówił mi odwiedzony tam Kierownik. Wynika z tego więc, że drzemie w tym mieście potencjał na zloty.
Offline
Igorus napisał:
Gratuluję również! Walentynki się zapowiadają nie w kij dmuchał
A Zephyra trzymasz jeszcze co by za czas jakiś z kurz zeń przetrzeć i wrócić na szlak?
Molo zrobiło się głównym punktem omawiania atrakcji Płocka - niestety negatywnym, ale cała reszta robi świetne wrażenie. Miejsce na zlot bardzo dobre. Jakieś 4 tygodnie temu było podobno jakieś motocyklowe pożegnanie sezonu i się zjechało jakieś ok. 1000 uczestników - tak mówił mi odwiedzony tam Kierownik. Wynika z tego więc, że drzemie w tym mieście potencjał na zloty.
Zephyra chcę sprzedać, nie chcę, żeby stał w garażu i się marnował. Jest cały czas wystawiony i czeka na nowego właściciela.
Odnośnie Płocka, jak chyba wspomniałam wcześniej, co czwartek odbywają się spotkania motocyklistów nad Wisłą a później wszyscy się razem zbierają, co by sobie polatać .
Offline