Witam ponownie Szanowne Grono. To nie jest tak że ćwiczę Waszą cierpliwość tylko parę kłopotów mam i chcę się z nimi uporać.
Jak we temacie dziś podczas małej przejażdżki tj koło 50km zatrzymałem się i podczas postoju motocykl wyraźnie stracił kulturę pracy ( moim zdaniem zaczął chodzić na 3 cylindrach) po dodaniu gazu wróciło do normy i tak teraz jak trzymam wysoko obroty to mam wrażenie że jest ok a jak zejdzie niżej to po chwili ( nie od razu) zaczyna przerywać..... Koledzy jakie mogą być przyczyny? Dodam tylko że zmieniłem świece i nada jest to samo.. Proszę podpowiedzcie coś
Offline
Może zacznij od całkowitego serwisu użytkowanie moto?
Offline
Yamamoto Co masz na myśli mówiąc całkowity serwis moto? Zmieniłem olej filtry świece i nic innego na początek mi nie przychodziło do głowy... CO do przewodów i fajki. Czy można to sprawdzić w jakiś sposób poza ich wymianą?
Offline
Gaźniki, zawory, filtr powietrza, zawieszenie przód, hamulce....
I nie wierzyłbym tu poprzedniemu właścicielowi, chyba, że go dobrze znasz.
Fajka ma mieć 5 omów oporności. Z cewką chyba ok 15. Nie pamiętam. Czujnikiem możesz sprawdzić, czy jest przejście.
Pamiętaj gówna się nie rusza bo śmierdzi. To samo jest ze sprzętami typu Zephyr.
Offline
Tez obstawiam kabel,mam tak w madzi.Sprawdz temperature kolanek wydechowych i namierz cylinder. Kup kabel i wymien zistawiajac stare fajki.Mozesz ewentualnie przemienic kabel z innym cylindrem.
Offline
Yamamoto no nie mów że Zephyr to gówno jest. Wiem że ma swoje fochy ale zakładam że jak zmienię łańcuszek rozrządu wyreguluję zawory, to powinno trochę pojeździć co? Proszę Was nie dołujcie mnie..... a przewodami zajmę się w poniedziałek bo wyjazd służbowy mi wypadł i weekend odpada I w poniedziałek oddaję na regulację gaźnika bo sam nie umiem i nie bardzo się czuję żeby próbować
Offline
Yamo boli, że nie ma Hondy.
Offline
ganc napisał:
Yamamoto no nie mów że Zephyr to gówno jest. Wiem że ma swoje fochy ale zakładam że jak zmienię łańcuszek rozrządu wyreguluję zawory, to powinno trochę pojeździć co?
Nigdzie nie napisałem, że Zephyr to gówno. Po raz kolejny widzę, że sztuka czytania ze zrozumieniem i dystans do siebie upadają. Chodziło mi o pewien proces opisany już przy gaźnikach. Będąc nowym użytkownikiem 20 letniego motocykla nie możesz podchodzić punktowo do jego awarii/cech. Tylko kompleksowo.
Kupiłeś nowego sprzęta to zrób mu na początek pełen serwis. Potem będziesz pewien, że jeżeli jest problem to coś poza tym co było zrobione. I łatwiej Ci będzie neutralizować jego "fochy".
Po co chcesz wymieniać łańcuszek? Wyciągnął się czy rzęzi?
Pomierz najpierw. Bo jak tylko rzęzi to po 5 k km będzie to samo. Taka cecha...
OFFTOP
Borknagar napisał:
Yamo boli, że nie ma Hondy.
Nie boli. Wiem czym charakteryzuje się posiadanie Hondy. Ostatnio zerkam w kierunku CB 1000. Albo wydumki na VFR 750.
XJR 1300 jest brana po uwagę jako uzupełnienie stajni. Na zmianę z Zephem 1100.
Koniec OFFTOPa
Offline
Ganc - oprócz oleju z filtrem i świec powinieneś jeszcze koniecznie zrobić syncho gaźników, regulację zaworów, wymienić też filtr powietrza i obadać stan krócców i własnie przewodów WN i ewentualnie fajek. To raczej taka podstawowa podstawa w takim Zephyrku.
Co do jako posiadacz Yamahy (co prawda od niedawna) stwierdzam, że wcale nie są one takie och ah eh... Kawa to jest kawa!! A Hondy przed 2004 rokiem to najbrzydsze motocykle jakie kiedykolwiek istniały.
Offline
Chłopaki! Jestem mistrzem w posiadaniu dystansu do samego siebie więc nie uraziłem się
Co do gruntownego przeglądu... Zgadzam się i w poniedziałek zaczynam Wymieniłem już olej filtry świece a w poniedziałek będzie czyszczenie i synchronizacja gaźników no i koniecznie te przewody WN i fajki pójdą w odstawkę.
Yamamoto co do łańcuszka rozrządu to podjechałem do mechanika i powiedział mi że te cykanie na wolnych może być od łańcuszka a poza tym moto ma swoje lata a łańcuszek na 100 procent nie był zmieniany od 2004 roku. Nie wiem ile moto do tego czasu nalatało ( na liczniku ma umowne pewnie 31 tyś ) ale wydawało mi się że może warto.... jak nie to proszę wyprowadźcie mnie z błędu.
Dziś przejechałem koło 100km i prowadzi się obłędnie i jak obroty są odpowiednie moto jedzie świetnie. Problem pojawia się jak obroty spadną i zaczyna przerywać no i jak się zatrzymam i nie dość że chodzi na 3 to jeszcze cyka Nigdy Kawy nie miałem i nie wiem czy to nie jest tak że każda ma coś "cykającego"
Miłego dnia Panowie i Panie
Offline
U mnie cykało przed wymianą łańcuszka rozrządu (rozciągniętego niemożliwie) i regulacją zaworów, teraz zdecydowanie ciszej. Sam łańcuch rzęził metalicznie przy schodzeniu z obrotów - to mechanik wyłapał od razu na słuch
Offline