Hej, chciałem znaleźć odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Mianowicie, co ile trzeba wymieniać opony motocyklowe? Mam na myśli normalną jazdę turystyczną.
U mnie opony (rocznik 2013, końcówka) przejechały 10k. Słyszałem z różnych źródeł (znajomi, instruktorzy, net), że 12k dla opon turystycznych to max, potem należy je wymienić. Czy powinienem się kierować przebiegiem opon, czy raczej stanem bieżnika? Szczerze mówiąc myślałem, że dobiję co najmniej do 15k na moich oponkach (Michelin Pilot Road 3), ale teraz mam wątpliwości.
Offline
Myślę, że nikt nie mierzy zużycia opony jej dotychczasowym przebiegiem. Tylko głębokością bieżnika, starzeniem gumy.
Mi się wydaje, że nawet gorzej mają opony które długo stoją zamiast jeździć, zwłaszcza "pod chmurką"
A jak u Cibie z głębokością bieżnika?
Offline
Tak jak wyżej. Nie patrz na ilość przejechanych km tylko na stan opony tzn. głębokość i stan bieżnika oraz ogólny stan gumy (czy nie pęka, kruszeje). Ewentualnie przy starszych oponach warto zwrócić uwagę czy nie mają "poklockowanego" bieżnika co również je dyskwalifikuje mimo że mogą mieś wysoki protektor i gumę w super stanie.
Offline
dokładnie - tylko i wyłącznie stan bieżnika i wiek opony.
Jesli planujesz dłuższe trasy, to niestety trzeba przewidzieć co się stanie...
Kumpel miał w miarę dobrego Metzelera z tyłu, zrobił do Chorwacji i nazad ok 400km i wracał na całkowitej szmacie...
o zużywaniu się opony decyduje przede wszystkim stan ciśnienia w oponach. Ja zawsze jeżdże na 2,5 z przodu i z tyłu. Rodzaj nawierzchni i styl jazdy też ma wpływ na zużycie. Także "dociążenie" motocykla.
Na opony nie ma reguły... Sportowe kleją się super do asfaltu w każdych warunkach, za to znikają jak wypłata. Natomiast na typowo turystycznej nie poprzycierasz podnóżków, bo mogą być uślizgi.
Ja zawsze jeździłem dopóki nie zaczęły się pokazywać druty, albo płótno (w zależności od opony) TYLKO TYŁ. Przód jest ważniejszy i jak już bieżnik zlewa się z resztą to czas na zmianę.
Teraz pierwszy raz mam dwie nowe opony i już wiem, że tylko takie będę zakładał...
Offline
Ja wymieniam opony jak "przestaną być legalne" czyli jak bieżnik zrówna się ze znacznikiem. No i drugim kryterium jest stan gumy.
Offline
ja wymieniałem tylną (na funkiel nówkę z fabryki, miała dosłownie kilka tyg) w zeszłym roku, zrobiłem na niej ok 15 tysi i w zasadzie niewiele więcej jeszcze zrobię. późną wiosną będzie na śmietnik. Przednią też wymieniłem (też nówka), ale w połowie sezonu i jeszcze spokojnie na niej pojeżdżę przyszły sezon.
Gwoli ścisłości - wychodzi mi ok 10tyś km na sezon
spotkałem się z opiniami, że przód starcza na 2 tyły i tak chyba będzie...
Offline
Wymień i ja ją dojadę do tych 15 kkm:D
Offline
Ok, a wymieniać od razu cały komplet, czy tylko zużytą oponę? Jeśli pojedynczo, to tylko ten sam producent/marka, czy można mieszać? A może to proszenie się o kłopoty?
Offline
Można mieszać, nigdzie (nawet w Niemczech) nie masz takiego prawa, że muszą być obie takie same. Z przodu możesz mieć np Metzelera, a z tyłu Michelina (to tylko przykład)
Wymieniaj tylko te, co są zużyte do ogranicznika.
Offline
Zakładasz takie jaki ci pasują. Jedni wolą mieć miękką na przodzie a drewno z tyłu a inni odwrotnie. Wszystko kwestia preferencji jeźdźca. Jeśli druga opona jest dobra a parametrami ci odpowiada to nie masz co jej zmieniać.
Offline