Odkręcasz w lewo jak każdą śrubę. Jeśli koło długo nie było ruszane to ma prawo ciężko się odkręcać. Na pewno poluźniłeś imbusy/imbusa zabezpieczające ?
Offline
jest problem , siłowałem się z kołem , kręcąc jednym imbusem mechanizm napędu licznika też się obraca , obrócił się za mocno i pękł. teraz nie działa, do tego i tak nie odkręciłem koła. Najlepsze że odkręcałem żeby sobie lagi od wew poczyścić. Jeśli wogóle odkręcę i nie dam rady naprawić mechanizmu od licznika to poradzcie gdzie go szukać ? i pod jaką nazwą ?
Offline
Jak ty tego dokonałeś to za cholere nie mogę pojąć Normalnie kiedy koło jest przykręcone to ślimakiem można luźno poruszać w małym zakresie (tyle ile pozwala podtoczenie w ladze) a kręcąc ośką nie można go przekręcić. Przekładnia ślimaka jest zazębiona z kołem za pomocą 2 podcięć w tulejce (chyba mosiężnej) i wydaje mi się ze w tym miejscu mogłeś go przeciągnąć. Raczej będzie to zatem kwestia naprostowania tej tulejki ale w razie czego podaje ci link chociażby na allegro gdzie na szybko wyskoczyły mi 3 oferty, to jedna z nich http://allegro.pl/slimak-predkosciomier … 64467.html
Ostatnio edytowany przez JACHOO (2015-05-08 11:49:43)
Offline
Hmm slimak porusza kręcąc z jednej storny imbusem kręci się oś i na niej ślimak , wiec szwagier będąc z jednej strony ja z drugiej on popuścił wiec z mojej strony nastąpił ruch osi a ślimak zaparł się na ladze i lekko pękł , w obudowie plastikowej jest widoczne pękniecie. Nadal nie odkręciłem a teraz skoro ślimak sie uszkodził muszę to zrobić. Chyba będe musiał udać się do mechanika samochodowego może ma lepszy sprzet bo za nić nie puszcza dwie osoby po 100kg pchają i nic
Ostatnio edytowany przez estor (2015-05-07 18:24:24)
Offline
Coś błąd robicie panowie...Albo oddajcie moto do serwisu, albo co...Samochodówka to nie jest dobry pomysł.
Offline
załóżcie na te klucze jakieś przedłużki i spróbujcie delikatnie raz jeszcze - najlepiej wykręćcie całkowicie te blokady ośki. Ja pamiętam, że pierwszy raz u siebie też miałem ciężko, ale po nałożeniu rurek na imbusy poszło elegancko
Offline
Ty opisujesz sytuację na serio?
Bo dla mnie to jest nie do wiary....
Piszę, jako dyplomowany politolog.
Ostatnio edytowany przez Yamamoto (2015-05-07 23:05:57)
Offline
może w ZR7 jest inny ślimak, oś i mocowanie, ale przy zakładaniu koła trzeba trafić ślimakiem w odpowiedni wpust na ladze i póki ośka go nie złapie (ściśnie) to ślimak chętnie opuszcza wyznaczone miejsce
może na tyle poluzowałeś ośkę, że ślimak już wyskoczył ze swojego miejsca
Offline
Marek masz rację ZR7 ma tak samo, jednak dalej nie zmienia to faktu że ślimak nie jest w żaden sposób połączony z ośką która tylko przez niego przechodzi. Zaczynam podejrzewać czy czasem poprzedni posiadacz twojego Zephyra nie kombinował czegoś przy mocowaniu koła i stąd teraz te całe cyrki. Normalnie cała operacja trwa z 10 min. łącznie z demontażem całego koła. Spróbuj siknąć WD40 niech trochę przeżre zapieczone miejsca a potem dłuższymi imbusami lub z jakąś przedłużką.
Offline
odkręciłem u mechanika przy pomocy kluczy z przedłużeniami po 0,5 metra
jeśli weźmiesz jeden imbus i nim będziesz kręcił nie kontrując drugim to ślimak się rusza i przesunął się na tyle że obudowa pękła przy zaparci o lagę
lagi wyczyściłem , ślimak naprawiłem , nowa linka założone , ogólnie jestem dziś zadowolony mimo że łapy miałem znorane , ale dłubanie przy nim
jakoś nie sprawia mi problemu jest niezłą odskocznia , pozdr
Ostatnio edytowany przez estor (2015-05-08 18:54:32)
Offline