Hej. Stało się, kupiłem od razu dwie sztuki w zestawie. Z Niemiec. 750 i 550. Spryciak teoretycznie na chodzie, choć nie bardzo chce zagadać, coś tam tylko od czasu do czasu przepali. Jak nic muszę gaźniki wyciągnąć i przeczyścić. Wiekszy brat niestety nie ma iskry i tu pytanie - od czego zacząć w takim przypadku? To tylko szybkie obserwacje, nie miałem czasu dokładnie posprawdzać co i jak. Zdjęcia wrzucę jutro do odpowiedniego działu. No i teraz najlepsze - 550 kosztował 450E a 750 350E. Oba od jednego właściciela. Czekam na porady i z każdą nową sprawą na pewno napiszę tutaj. Wyprawa na Berlin chyba udana
Offline
Hej gratulacje z zakupu mam nadzieję że będzie udany. Co do tego małego to od razu nie rozbieraj gaźników. Zobacz, czy wogole paliwo idzie ze zbiornika. Jak dlugo stał to może rdza zatkała kranik. Zmierz kompresje i wszystko będzie jasne. Gaźniki w ostatecznosy rozbierz jak będziesz pewien że silnik sprawny.
Co do drugiego to na alektryce ja nie znaju
Offline
fajne kwoty! mam nadzieje, ze ogarniesz sprzety i wyslesz niemiaszkowi foty z wypraw tymi sprzetami powodzenia
Offline
a więc jednak widziałem na SB, że kombinujesz szturm na Berlin
Offline
No spoko, sprawdzę przepływ paliwa. Ale po odkręceniu śrubek pod gaźnikami paliwo kapie normalnie. Co nie znaczy, że dopływa do gaźników.... Pomału będę rozbierał. Kłopoocik mam taki, że nie mogę zdjąć siedzenia w 750tce. Mimo, że odkręcam zamek nie chce zejść. Docelowo 750 ma zostać ze mną, 550 na sprzedaż
Offline
No dobra, więc kilka rzeczy na początek. 550 na tapecie, 750 na razie nie ruszam. Zdjąłem zbiornik, kranik sprawdzony i działa. Co prawda ja pozostałem na etapie kraników grawitacyjnych, ale spoko, chyba sobie poradziłem Pod zbiornikiem jest plastikowa pokrywka, z której wychodzą kabelki do wskaźnika poziomu i wężyk. I teraz pytanie - czy ten wężyk ma być gdzieś podłączony? Bo na drugim końcu zbiornika (przy siedzeniu) mam metalowy króciec wychodzący z wnętrza zbiornika i do niczego nie podłączony... Druga sprawa to same gaźniki. Nie rozbierałem jeszcze. Ale jak dmucham przez wężyk podający paliwo do gaźników to praktycznie nie mogę tego zrobić. Coś tam może być przytkane czy tak ma być? Trochę też się namęczyłem, aby wyciągnąć airbox... Jest na to jakaś konkretna metoda? I dodatkowo będę chciał kupić obydwie boczne osłony airboxa. Moje były całkiem popękane i trzymały się na słowo honoru...
Zdjęcia wkrótce, nie miałem na to siły na razie
Offline
Przy kronika powinny być wzięte 2 wężyk. Jeden podciśnienie drugi paliwo. W przeciwnym razie nie poleci
Offline
Nie no, spoko. To zauważyłem, że ten cieńszy to podciśnienie z jednego gaziora i powoduje ruch pompki w kraniku. Działa, sprawdzone. Tylko czy wdmuchując powietrze do gaźnika rurką paliwową powinienem czuć aż taki opór powietrza? Tam pewnie są pływaki z iglicami i zamykają dopływ, tak?
Ostatnio edytowany przez mkmal (2015-10-05 12:50:33)
Offline
Tak więc zaczynając od zbiornika, ten przy plastikowej puszce z prawej stony to odpowietrzenie zbiornika- skierowany w glebę (wolny). Ten niżej z metalowego króćca również po prawej to przelew, w razie nalania paliwa więcej niż pod korek, również w glebę. Po lewej kranik-już opisany wyżej.
Na tym etapie najlepiej podłączyć zasilanie w paliwo z butelki-grawitacyjnie.
Teoretycznie zaworki iglicowe są zamknięte-dlatego opór, ale bardziej mogą być zacięte.
po dokręceniu dolnej śruby paliwo nie powinno kapać a lecieć ciurkiem Pewnie syf na to nie pozwala wiec...
Offline
Kurcze, ale jestem zadowolony. Gaźniki i świece wyczyszczone i granatowy (550) zagadał praktycznie od strzała. Podłączony do paliwa na krótko, grawitacyjnie. Bardzo ładnie pracuje. Ładowanie 13,65V (dobrze?), ciśnienie oleju gaśnie jeszcze w trakcie kręcenia Mimo wszystko muszę sam dla siebie sprawdzić kompresję. Tylko teraz dostać miernik kompresji... Patrzą na mnie w sklepach jak na ufo, gdy o to pytam i pozostaje tylko alledrogo. Teraz poskładać i przejechać się, aby sprawdzić przeniesienie napędu. W gaźnikach jakiś baran silikonem podklejał komory pływakowe i część tego silikonu wewnątrz poodrywała się i przyblokowała dysze... Ech, niemiecka precyzja
Tak mnie teraz naszło, że to raczej wpis na "warsztat"... Jeżeli tak, to proszę admina o przeniesienie.
Ostatnio edytowany przez mkmal (2015-10-08 07:47:31)
Offline
He he widzę zadowolenie na maksa Miernik kiedyś kupiłem na allegro, chyba za 60zł z przesyłką. Tylko jak już, to bierz ten z kompletem przejściówek, jedna z nich pasuje do zepha
Offline
Dobra, mała aktualizacja
Zielony (750) odpalony na krótko, pracuje zupełnie fajnie, ale wiadomo, do regulacji i ustawień na pewno będzie musiał trafić. Na razie bez ciśnienia, stoi i czeka na swoją kolej
Ale mam problem z 550. Gdy się nagrzeje bardzo słabnie i jakby przerywa. Ciężko jest jechać. Pojawia się to po przejechaniu około 10-15km. Na początku odpala pięknie i pracuje ładnie. Z rzeczy na szybko wyczytanych w internetach to gaźniki do roboty i rozrząd. Nie mam wyjścia - muszę podrzucić moto do serwisu. Ale czy jeszcze coś wam przychodzi do głowy?
Offline
a jak jest zagrzany to odpala bez problemu? Czy ma cięzko??
Offline
Głównie luzy zaworowe. Potem gaziory
Offline