Witam Wszystkich Przyjemnie. Kupiłem w styczniu w Anglii Zephyrka 1100 . Kiedy było zimno i bałem, się twardych opon było O.K. Teraz kiedy rozpędzam się na 2 biegu trochę odważniej czuję jak silnik "ujeżdża" jak na bananie. Reszta biegów O.K. Czy ktoś wie o co chodzi i co z tym najlepiej zrobić ? Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie.FA
Ostatnio edytowany przez studio_fa (2011-03-15 07:46:03)
Offline
moze tarcze sprzeglaowe sa juz zuzyte, ale dziwne ze tylko na jednym biegu cos takiego sie dzieje, spróbuj dac po garach na wszystkich biegach.
Offline
Po włączeniu 2 biegu silnik zaczyna ciągnąć nagle na ułamek sekundy wchodzi na wyższe obroty a napęd się traci . Potem znowu ciągnie i znów się traci wchodząc na wysokie obroty. przełączam 3 i jazda bez zakłóceń.
Offline
Jeżeli nie sprzęgło to skrzynia... innego logicznego rozwiązania niema... A na jedynce jak dasz mu ognia jest tak samo jak na dwójce... czyli "do bani" ?
Offline
mi to wyglada ze zebatka w skrzyni odpowiedzialna za drugi biek moze byc ukruszonawiec prwnie bedzie cie czekalo rozebranie silnika
Offline
Nie chcę priorokować bo od tego będzie mechanik... ale jeżeli na jedynce nie dzieją się takjie rzeczy to sprzęgło jest wyeliminowane z podejrzeń. Czyli zostaje skrzynia. Czego nie zyczę.
Offline
Użytkownik
a u mnie (zilnik zr7) dzieje sie taka rzecz, ze drugi (moze trzeci) raz wlasnie jakby sprzeglo mi sie slizgnelo na 1 i na 2 biegu. pokretlo przy raczce jest w pozycji 3. dzieje sie tylko jak mocno odkrece i to nie zawsze. a kilka ladnych razy odkrecalem do 7, 8 a nawet 9 tys. ale szarpniec nie ma jak to pisal kolega wczesniej. tak sie zastanawiam czy moze to byc taka rzecz jak sprezyny dociskowe. widzialem, ze na allegro sa do kupienia wiec tym bardziej sobie pomyslalem, ze to moze byc wina niezbyt docisku. czy moja teoria moze byc prawdziwa, ktos sie z czyms takim spotkal?
Offline