witam. zdarzyło Wam się kiedyś dać się przejechać koledze swoim motocyklem a on na starcie wypierd... się? mi sie przytrafiło, krew zalewa w ułamek sekundy
oto skutki:
odnośnie manetek, w larsonie jest pełno tego typu rzeczy ale czy mógłby ktoś poradzić jakie kupić manetki i gdzie do 550'tki. chodzi mi o najbardziej podobne do oryginałów rozmiarem i wyglądem. długość ok. 12,5cm śr. wew. ok. 2,5cm.
co do reszty to załamka. szybę juz zamówiłem 100 zł z przesyłką. czy da się zregenerować te uszkodzenia na tłumiku i osłonie i jakim kosztem pi*drzwi? tłumik w tym miejscu lekko wgięty.
z góry dzięki za odpowiedź.
Ostatnio edytowany przez 5eba (2011-06-04 01:07:52)
Offline
Mam oryginalne manetki , musze tylko sprawdzić czy nie są porysowane i podarte . Będę za 3 tyg w kraju to mogę Ci je wysłać . Jeżeli chodzi o dekielek to lekko go naprawisz ( popatrz do tematu "co zrobiłem dla swojego Zephyra" ) tam wstawiłem zdjęcia mojego dekielka po wywrotce i naprawie . Wystarczy papier ścierny i pasta polerska . Z tłumikiem nie poradzę .
Offline
dzięki za odpowiedź Doman. co do manetek byłoby super, jeśli będą dobre to dogadamy się
kurcze, kawał dobrej roboty zrobiłeś! jak znajdziesz chwilkę to napisz proszę, jakimi kolejno papierkami wodnymi bawiłeś się. potem na wiertarę filc i pasta polerska? znasz jakąś dobą pastę do aluminium?
najbardziej boli mnie wydech, był naprawdę w idealnym stanie.
Ostatnio edytowany przez 5eba (2011-06-04 09:47:01)
Offline
macias89 napisał:
Szkoda motonga ale i tak masz bardzo małe uszkodzenia...
Mogło być stanowczo gorzej....
jest gorzej. dziś w świetle dnia okazało się, że bak jest wgnieciony. tylko o dziwo nie ze strony gdzie był upadek tylko z drugiej, wgniótł go kolanem. lakier nienaruszony tylko wgniota, może oddać gdzieś na wyciągnięcie wgniecenia hmm więcej już się nie żale, dobrze, że jemu nic się nie stało i jeszcze w miarę można moto ogarnąć. morał jest jeden, nie dawać komuś kto nie ma swojego sprzęta i nie ogarnia zagadnień typu żwir + na full przedni hamulec = gleba.
Ostatnio edytowany przez 5eba (2011-06-04 14:15:44)
Offline
Jak widziałeś na zdjęciach , miałem bardzo głęboki rysy więc urzywałem papieru ściernego 100 i pilnika . Gdy już rys się pozbyłem użyłem wodnego 500 z wodą następnie wytarłem starte alu i na filc (wkładka z buta) nałożyłem pastę polerska zakupioną na alledrogo taka szarą i ręcznie polerowałem . Gdyby było na wiertarce pewnie byłby większy połysk ale nie miałem .Poza tym na wiertarce chyba trzeba uważać na przegrzania aluminium , nie wiem . Ręcznie zrobiłem i wyszło cacy .
Pozdreaux
Offline
Co do tego wgniecenia to możesz użyć suchego lodu. Czasem działa jak nie jest za duży wgniot. Kupujesz 5 kg suchego lodu przykładasz na wgniota i zamraża Ci tamto miejsce potem blach ocieplajac sie ściąga sie i czesto po wgniocie nie ma śladu
Offline
ok Doman spróbuję sam dekielek wypucować, aha przypomnę się za miecha abyś zerknął na te manetki naczytałem się trochę o tym wyciąganiu, szkoda że nie mam przyssawki do noszenia szyb wgniecenie nie jest głębokie ale dość obszerne, wiadomo z kolanka dostał. spróbuję metodę na szok termiczny, wystawie na godzinkę na słońce + jeszcze może suszarką dogrzeję i zimnym sprayem, ale to po weekendzie.
dzięki panowie za rady.
Ostatnio edytowany przez 5eba (2011-06-04 15:49:03)
Offline
Nie musisz się przypominać . Jestem w trakcie przeprowadzki więc robię porządki i pamiętam . Znajdę manetki to się odezwę .
Offline