W związku z tym że podczas wczorajszego zimowego odpalania połamały mi się oba kluczyki ( w zasadzie ich uchwyty plastikowe) od moich linkowych amatorskich blokad na koła, postanowiłem, żę kupie blokadę na hamulec. Kiedyś miałem blokadę dla Yamahy, była razem z eleganckim pokrowcem w którym ją woziłem. A że pokrowiec by przypięty do uchwytu dla pasażera to pewnego razu ją po prostu zgubiłem . Tak czy siak, jakie macie zdanie w tym temacie, jakie blokady polecacie?
Poniżej link do testu blokad, na alle.. kosztuje około 125 zł zwyciężca testu oxford quartz.
http://www.motocykl-online.pl/artykuly/ … ocyklowych
Offline
solidny łańcuch i latarnia... kumpel ma nagranie z monitoringu jak jego wyjącą XJ6 (jakiś lock firmy Xena za pare setek) załadowali do busa i pojechali w sina dal
jak sie zapytał ochroniarza czemu nie reagował to ten mu powiedział ze on jest od pilnowania porządku w budynku a nie czyichś motocykli na parkingu
Offline
jak dla mnie wyrzucanie kasy w błoto prawda jest taka że jak Ci ktoś będzie chciał zajumać moto to nawet skarbiec nie pomoże
a tak swoją drogą może to trochę przykre ale kto by chciał zajumać Zephyra 1100 ? motocykl, którego właściwie nie da się sprzedać ?
Offline
hehe np na części, których jak na lekarstwo (np zegary)
ja swojego jakoś specjalnie nie zabezpieczam....
ale własnie jak już to sugeruję blokadę z wbudowaną syreną - narobi hałasu nawet jak ktoś moto będzie dosiadał (np do zdjęcia), jak kradł to wiadomo, ale też dla zapominalskich - Terminator opowiadał na zlocie historię, jak zapikowali bo nie zdjęli blokady...
W ZR1100 jest fajny uchwyt (obok kluczyka pod siedzeniem) gdzie można taką blokadkę wozić
Offline
hehe a a mam ta tania;p
Offline
kiedyś w Lidlu były po 20zł takie żółte - kupiłem dwie...jedną dałem kumplowi, a drugą bratu pożyczyłem....a On sprzedał moto z nią w środku
i nie mam żadnej
Offline
ja do roweru kiedyś kupiłem łańcuch w pancerzu jakiś lepszy za ~100 i dużego ulocka kryptonite, jak odbiorę moto to sprawdzę co się mieści w schowku pod kanapą i pewnie będę woził ze sobą
na rowerze ulock był bardzo przydatny jako narzędzie obronne przed nachalnymi kierownikami puszek...
Offline
Troche dziwia mnie niektore komentarze...i ogolnie podejscie ze jak mają ukraść to i tak wywiozą. Kupię blokadę bo będzie to zawsze jakaś bariera dla złodziej, dla dobrego pewnie nie zaduża ale jednak zawsze. Poświęce jedno pełne tankowanie dla tego jakiegoś bezpieczeństwa..drugiego zefa sobie napewno juz nie kupie.
Offline
Zephyra 1100 jak będą mieli kraść to tylko na części, albo dla żartu...już zablokowana kierownica sporo daje, tarcza owszem też dobra, bo w kolorze oczojebliwym rzuca się z daleka w oczy i gdyby obok stał inny sprzęcik bez to na 100% potencjalny złodziej najpierw spróbuje odjechać tym bez...
ale tak to Paweł jest - jak mają ukraść to i tak ukradną...alarm można też założyć, albo połączyć dwie rzeczy razem i kupić blokadę z syreną...
np tańszą lub droższą
Offline
Ja jestem za tym, by nie gadać glupot. Trzeba się zabezpieczać chociażby w najprostrze blokady! Wydać te parę złoty i walczyć z chamstwem i złodziejstwem. Proponuje na wiosnę wprowadzić akcję chroń swoj motocykl, kupić w hurtowni 20-30 loków, 30-40% będzie taniej. Z koszulkami się udało to może i z tym.
Offline
Blokada OK
Oczojebna OK
Smycz do klamki OK
Za alarm sąsiedzi Cię zajebią jak nie nauczysz się otwierać szybko. Kumpel mieszka w bloku i musiał baterię wyjmować:D
Offline
widziałem u kolesia na yamce starej potężną kłódę przewleczona przez tarczę i ramie felgi, tanio i skuteczność podobna, co do łancucha leżącego na ulicy , to jeden strzał z młota o ładują łatwiej niż ze zblokowaną tarczą, poza tym jedenastke wkiprować na busa ze zblokowanym przednim kołem ...fajna by była też syrena schowana gdzieś w zadupku i reagująca na ruch na takie okazje w prawdzie jak sie złodziej uprze to ukradnie to z drugiej strony kazde zabezpieczenie coś daje w moim przypadku wszelkie blokowanie przedniego koła odpada, rano jestem tak zkacowany że pamiętam tylko jak odpalic i jechać , nic innego ....żadne linki nie pomogą ,fikołek murowany
Offline
Ja też tylko tył, choć teoretycznie jak by trzech szarpneło za tył to by mogli przetoczyć do busa. Chociaż blokada kierownicy też coś znaczy. W XJ parę razy ruszałem z lokiem i kawę z linkami próbowałem turlać po garażu.
Ostatnio edytowany przez speedward (2013-02-04 08:25:06)
Offline
zeby wziac motocykl wystarczy troche sily i dwie male rolki pod kola... kola moga byc nawet 'na recznym' albo zaspawane na sztywno...
sam sie kiedys zdzwiilem jak moj motor sie 'sam' przeniosl na druga strone ulicy, a w miejscu parkowania byl elegancki wykop pod kable... i nic mi nie pomogl lancuch na tylnym kole i blokada kierownicy. Co ciekawe zero sladow na motocyklu - widac panowie od kopania rowow sie przylozyli do zadania
Offline