Ja wczoraj kupiłem taką kurtkę:
http://intermotors.pl/product-pol-64591-Kurtka-GEO.html
z takim dodatkiem:
http://intermotors.pl/product-pol-64557 … ISION.html
i takie spodnie:
http://intermotors.pl/product-pol-4073- … arny-.html
W sumie zamysł był na skórę ale po naradzie ze sprzedawcą, któremu po krótce opisałem długość mojego sezonu (koniec marca - koniec października) i sposób użytkowania - codzienne dojazdy do pracy 2x30 km, dałem się przekonać do tekstyliów.
Pierwsza przymiarka to zestaw Adrenaline, kurtka dość ładna z wypinanymi membraną i podpinką, spodnie wypinana podszewka. Całość za troszkę ponad 600 zł, jak podniosłem ręce pod kątem 90 stopni to ochraniacze barków podniosły się również Szału, w każdym bądź razie, nie było. Zapytałem sprzedawcę jakie ma inne propozycje i pokazał mi w/w Macnę. Jak zobaczyłem na metce ponad 1500 zł to myślałem, że na przymiarce się skończy ale gość mnie zapewnił, że ta cena jest już nieaktualna. Kurtka leżała idealnie jak na mnie szyta, z dodatków ma wypinaną membranę, wypinaną podszewkę, odpinany przedni panel wraz z kołnierzem, umożliwia wpięcie dedykowanej kamizelki. Ten wypinany panel to taki bajer, który umożliwia wentylację wzdłuż całej długości zamka,a wylot jest z tyłu na karku. Kamizelka też jest nieźle pomyślana, z przodu jest przypinana na dwa rzepy, a z tyłu jest dla niej miejsce na zamek. Kurtka ma sporo kieszeni i otwory wentylacyjne zamykane na dość sprytnie ukryte zamki. Spodnie to żaden szał ale wyglądają dość porządnie, membrana wszyta, podpinka wypinana i ochraniacze kolan z regulacją wysokości ich umiejscowienia. Oczywiście po cenach z metek nie kupiłbym ich w żadnym wypadku bo przekraczało to razem 2000 zł ale po cenach "promocyjnych" wyszło 1427 zł za wszystko Spodnie zabrałem od razu ale na kurtkę była rezerwacja i moja dojedzie do mnie we wtorek razem z kamizelką..

aleś wypatrzył zabytka! a skarpetki też w zestawie? :-P choć po prawdzie to trochę przykrótkie....

wczoraj przyszła moja modeka tourex, pasuje dobrze, także jestem zadowolony z zakupu ;-) Myślałem, że będzie trochę dłuższa ale jest ok. Tyłek mi zakrywa i właśnie tego od niej oczekiwałem.

mierzyłem chyba z 5 kurtek różnych firm i wszystkie były XL, to zaryzykowałem. W sobotę zrobiłem małą, szybką przejażdżkę obwodnicą Oleśnicy i jestem bardzo zadowolony z kurtki. Założyłem ją z podpinką na zwykłego t-shirta + żółw i rewelacja - nic nie podwiewa/przewiewa, ciepło i komfortowo. A jeszcze jakby zamiast zwykłej koszulki wziąć termoaktywną to myślę, że mrozy nie straszne
Zresztą na narty do temp -20stC pod kombi (z membranami) też nic poza koszulką termoaktywną nie potrzebuję

ja tam wole taka sto procent bawełny ,jakos mi te termoaktywne koszulki i kalesony nie paszą ,a raczej mojemu ciałku hi hi
a jak wazane są ciuchy...   http://www.svrider.com/forum/showthread.php?t=105585
na prośbę co wrażliwszych dodaje że zdjęcia drastyczne,sam wpadłem na nie na forum motocyklowym,miały docierac do wyobraźni i chyba daja radę ?

Ostatnio edytowany przez wojt70 (2012-11-29 16:46:42)

wojt70 napisał:

ja tam wole taka sto procent bawełny ,jakos mi te termoaktywne koszulki i kalesony nie paszą ,a raczej mojemu ciałku hi hi
a jak wazane są ciuchy...   http://www.svrider.com/forum/showthread.php?t=105585

Dodaj info, że zdjęcia drastyczne bo nie każdy lubi takie fotki oglądać chociaż mają swoją wymowę. Ja obejrzałem do końca.

wojt70 napisał:

... Saladin testowałeś nowe ciuchy ?...

Ostatnią jazdę w tym roku zrobiłem 17.11 w całym komplecie i było OK Nic nie przewiewa np. przez zamek, dosyć ciepło, a w nogi to już w ogóle super. dokupiłem jeszcze rękawice Macna Lava ale te sprawdzę dopiero wiosną.
Ważne jest to, że ochraniacze kolan można regulować na wysokości za pomocą rzepów i są we właściwym miejscu, a nie wiszą poniżej kolan.

Dla mnie prawdziwy test ciuchów to pojechać na drugi koniec Polski na 3-4 dni i mieć na zmianę jedną podkoszulke i dwie pary skarpet.
Wyjechać w upał a wrócić w deszcz, susząc ronie na głowicy.
Ubranie na moto zaczynasz wtedy traktować trochę jak drugą skórę, w niektórych miejscach gorzej pachnącą i miłą w dotyku. Ale po powrocie z takiego tourne zaczynasz 'troszkę' inaczej traktować 'te śmierdzące łachy' w szafie- przecież można by było tam powiesić tam nową (kolejną 14-tą) koszulę do roboty, mówią niektórzy, a ty nabierasz szacunku i mówisz - wara babo!

Moja Młoda jeździ w skórze ze szmatexu- mini ramoneska kupiona za śmieszne piniądze. Rozmiar 36 . Rękawiczki bez palców, ochraniacze na kolana. Kask z kominiarką - uczę od poczatku. Do tego w tą zimę dostanie kask i normalne rękawice.