Dzis uporałem się z wolnymi obrotami w 550, metodą prób i błędów udało się ustawić obroty na 1300 i ani grama niżej:) Moto ładnie schodzi do biegu jałowego, nie zawiesza się na 4 tyś i nie muszę trzymać go manetką żeby nie zgasł:p Skutkiem tego są wykręcone piloty praktycznie na maksa!
Czy z takim nienormalnym ustawieniem gaźników nic się nie stanie złego? Przyśpiesza normalnie, nie dławi się..
Jutro zrobie jeszcze synchro tak z ciekawości:P
Pytanie dlaczego nie chce współpracować na fabrycznym ustawieniu 1 3/4 do 2 1/4obr ? Podejrzewam już luzy na osiach przepustnic...
Offline
U mnie też są wykręcone nieco więcej niż fabryka.
Niestety mam problem z wolnymi obrotami na zimnym silniku. Dopiero porządnie rozgrzany ładnie trzyma obroty.
Czy u Ciebie pod pilotami miałeś małego o-ringa i podkładkę?
W zestawach naprawczych jest, natomiast u siebie tego nie widziałem.
Ktoś wrzucał fotki gaźników rozłożonych na części i takie podkładki miał, mam wrażenie że od 550.
Offline
Nie sugeruj się tym że masz więcej odkręcone śruby mieszanki. Nie wiem dlaczeg omasz problem z wolnymi obrotami przecież masz srube do ustalenia wolnych obrotów. Jeśli chodzi o ustalenie składu mieszanki ustalasz to na dobrze rozgrzanym silniku. Śruba od wolnych obr. ustalasz wartość obrotową mniej więcej na 500 obr/min. Wkręcasz śrubę od mieszanki i powoli zaczynasz ją wykręcać powinieneś usłyszeć jak obroty powoli wzrastają i dojdziesz do pewnego momętu w którym zaczną spowrotem spadać. Jak coś takiego usłyszysz wkręcasz śrubę spowrotem o mniejwięcej 1/4 obr i masz optymalny skład mieszanki. Proces powtarzasz na każdym gaźniku a następnie synchro. Moto po takiej operacji ma świetnego buta i o wiele mniejsze spalanie.
Offline
Tak właśnie robiłem, wykręcałem piloty,aż obroty się ustabilizowały. Z tym że wykręcone są qźwa aż 6 obrotów:|
przy fabrycznym wykręceniu 2 obrotów miał za wolne jałowe, aż gasł. Po podrkęceniu pokrętłem do 1300 było ok, ale po przegazowaniu obroty stały na 4 tyś. Pisałem o tym w innym temacie... To dlatego poprostu sobie nie podkręciłem pokrętłem, tylko pilotami.
Dziś właśnie była próba na zimnym- na ssaniu zapalił idealnie, na pół otwartym ssaniu chodził równo tak 1800-2000obr, bez ssania jak należy chodzi dopiero po 6 -7minutach. Jeśli wyłącze wcześniej to obroty są za niskie.
Tak czy inaczej problem wydaje się być rozwiązany:D
Piodabro- oringów ani podkładek nie mam. Sam pilot w kształcie takiej jakby iglicy.
Gaźniki bez podgrzewaczy, chociaż moto z 95r- powinny być.
Offline
Jeśli zdejmiesz ssanie powiedzmy po 5 min to silnik będzie pracował na niższych obrotach zanim nie osiągnie "temp. pracy" jest to normalne zjawisko.
Offline
Też mam rocznik w papierach 95 wpisany, ale to dlatego, że Niemcory w papiery wpisują rok pierwszej rejestracji, a nie rok produkcji.
Po numerze ramy w EPC wychodzi 94 i to się zgadza, bo grzane gaźniki i inne ekopierdoły wprowadzili dopiero w 95 roku.
Pewnie masz tak samo. Ja jeszcze zajrzę do swoich pilotów czy są te podkładeczki. Jak nie ma to trzeba jeszcze komuś pilota w 550 odkręcić i zobaczyć .
Według EPC powinny tam być...
Ostatnio edytowany przez piodabro (2015-08-25 22:04:07)
Offline
Tam musi być oring z podkladką. O i le bez podkładki się obejdzie to bez oringu już nie bardzo. Oring dokupisz w jakimkolwiek sklepie z oringami za pare groszy od sztuki, z podkładkami mize być gożej.
Jak masz takie jaja z gaznikami to aby moto bylo pewne pasowałoby wyjac gaziory na stół, wyczyscic je, wymienic wszystkie gomowe bzdety i wyregulowac.
Offline
Oring i podkładka zostaje w korpusie gaźnika po wykręceniu pilota.
Ja jak je wyciągnąłem (na siłę) to i tak były do wymiany.
Offline
Dokładnie , oring musi być , ja mam oring i podkładkę , . Czasem ciężko zauważyć oring , bo zostaje w gaźniku ,gdyby nie to że w zestawie naprawczym był cały komplet to pewnie bym nie zauważył że takowy oring ma tam miejsce. Czasem dodają jeszcze takie zaślepki do zestawów nap. i po ustawieniu składu mieszanki zaślepiamy śrubę.
Offline
Qrna to zwątpiłem teraz... zaglądałem tam od dołu lusterkiem i wydaje się, ze nie ma tam oringu.
Jak będe miał gaźniki na stole, to... podłubie w dziurce:D
Offline