Ogłoszenie

Zachęcamy do aktywnego udziału w życiu forum.


#1 2011-04-17 12:52:49

 Anonymous

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-08-29
Posty: 727
Punktów :   

SZPITAL DLA MOTOCYKLISTY

Witam

Dawno nie było mnie na forum poniewaz wracalem do formy po wypadku.

Chcialbym dowiedziec sie od was jakie mieliscie "przygody" z nasza sluzba zdrowia bo co tam sie dzieje to istne dżumandżi. Miałem we wrzesniu wypadek w Skierniewicach. Przyjechała karetka i zaczeli mnie "RATOWAĆ". Najpierw test słowny nic Panu nie jest itp. Byłem naszczescie przytomny. Kazali mojemu koledze zdjac MI KASK !!! A jak zakladali kolnierz (by jakims urazie, o maaaatko) malo co mi karku nie skrecili, dobra zalozylli. "Umiejetnie" wlozyli mnie na deche i do karetki. To ze mnie boli prawa dlon, prawa noga malo ich obeszlo. Zawiezli mnie do wspoanialego Skierniewickiego szpitala. Tam jako motocyklista automatycznie "dostałem trądu oraz byłem zabójcą papieza lub gorzej". Opieka oproczjednej fajnej pielegniarki byla "Cudowna". Policjanci ogolnie wszyscy ktorzy mnie przesluchiwali, rozmawiali byli spoko, zdziwilem sie troche, pozytywnie
Rozebrali, zabrali na RENTGEN (o matko). Z bólami kazala mi sie samemu przesuwac po tym stole bo cos nie dzialalo a ja ledwo sie tam miescielm. Oczywiscie moje bóle temu nie przeszkadzaly bo przed rengenem uwazali juz ze jestem zdrowy Przeswietlili mi prawie wszystko tzn. to co zwykle motocyklistom musza czyli glowe, kregoslup wyprosilem o przeswietelnie nogi ale o reke juz mi sie nie udalo wyprosic. Po przeswietleniu, BADANIACH itp. Moze Pan isc do domu jest Pan zdrowy (ledwo co chodzilem i nie czulem prawej dloni).
Kolega mnie zawiozl do domu. W piatek mialem wypadek w poniedzialek poszedlem do szpitala na Barska w warszawie i mialem operacje na prawa dlon i pare srubek.

Mieliscie cos podobnego?

Offline

 

#2 2011-04-17 14:42:26

 p@blo

Użytkownik

Skąd: Racibórz
Zarejestrowany: 2010-02-14
Posty: 121
Punktów :   
Motocykl: Zephyr 550

Re: SZPITAL DLA MOTOCYKLISTY

Tak to niestety jest, mnie spotkało coś podobnego, śrubki w obojczyku. Po operacji trzeba było błagać pielęgniarki by przyniosły środek przeciwbólowy, bo lekarze twierdzili, że musi boleć bym "zmądrzał" i zapamiętał na długie lata. Zapakowali mnie do połowy do gipsu. Po 2 tygodniach na wizycie kontrolnej w przychodni inny lekarz stwierdził, że skoro mam śrubki to ten gips nie jest potrzebny, wystarczy orteza elastyczna. Motocykliści w służbie zdrowia są nawet za pijaczkami.

Offline

 

#3 2011-04-17 20:14:21

 frankie

Użytkownik

37007
Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2010-03-16
Posty: 375
Punktów :   

Re: SZPITAL DLA MOTOCYKLISTY

Współczuje wam Koledzy takich perypetii. Najbardziej mnie ciekawi jak się psychicznie teraz czujecie. Ciągnie Was do garażu? Czy jak patrzycie na moto to jest coś nie tak? Ciało się buntuje, dreszcze itp.

Offline

 

#4 2011-04-17 22:21:20

 macias89

Użytkownik

8859453
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-02-28
Posty: 144
Punktów :   
Motocykl: Honda Hornet 900, Zephyr 550B

Re: SZPITAL DLA MOTOCYKLISTY

Aż sie włos na głowie jeży!! Masakra

Mój znajomy też miał takie perypetie jak wyrzutka go traktowali a przed udzieleniem pomocy pokazywali mu zdjęcia z wypadków z udziałem motocykli!!
dopiero potem zaczeli się nim zajmować totalna masakra!!

Offline

 

#5 2011-04-17 23:14:20

 Anonymous

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-08-29
Posty: 727
Punktów :   

Re: SZPITAL DLA MOTOCYKLISTY

Do moto nie mam żadnego urazu raczej do Kobiet za kierownicą, Skierniewic, Szpitala w Skierniewicach i całej słuzby zdrowia. Wykupiłem aż prywatne ubezpieczenie medyczne. Medicover to juz inna bajka zamiast 8h czekania tylko 2min (umawiasz sie na daną godzinę). A żeby bylo smiesznie prywatne kosztuje tyle ile zus zabiera na pubiczne, eh ...

Apropos urazu to wkurzyli mnie motocykliści w sobote na Bemowie BO ja jeszcze mojego nie mam
Kasy brak i stoi biedak w garazu ...

Offline

 

#6 2011-04-25 14:47:29

 p@blo

Użytkownik

Skąd: Racibórz
Zarejestrowany: 2010-02-14
Posty: 121
Punktów :   
Motocykl: Zephyr 550

Re: SZPITAL DLA MOTOCYKLISTY

Mnie nie został żaden uraz fizyczny ani psychiczny, już śmigam. Jedynie co to ubezpieczyłem się na życie - tak ze względu na rodzinę.

Offline

 

#7 2011-08-13 23:29:16

 Anonymous

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-08-29
Posty: 727
Punktów :   

Re: SZPITAL DLA MOTOCYKLISTY

Śruby wyjęte prawie po roku. Wyjmowanie śrub 30 min a bezsensownego lezenia na glodnego w szpitalu 2 dni. Dla mnie nie jesc i nie pic 2 dni to katorga ale tak to w naszych Polskich szpitalach juz jest
Jest troche kasy wiec zephyra tez moze uda se wyleczyc wreszcie ...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.glatorianie.pun.pl www.konskie.pun.pl www.pwf-online.pun.pl www.4girls.pun.pl www.osm.pun.pl