ja mam piłę stołową z casto i trochę mnie wkurza, bo ma mechaniczny hamulec za tarczą, ale poza tym daje radę.
Z mojej strony takie małe ostrzeżenie - do narzędzi wirujących nie podchodzimy w rękawiczkach niby wiadomo, ale jak sie człowiek spieszy i docina, a potem maluje to zazwyczaj się nie chce ich ściągać. Na 'efekty' nie trzeba zazwyczaj długo czekać...
Ja do dziś nie mam czucia w poharatanej opuszce... A znieczulanie palca to najbardziej bolesny zabieg jaki miałem do tej pory...
Offline