kkoowal co Ty mówisz... masakra... ale dobrze, że Ty cały, a moto będzie można poskładać...
albo za odszkodowanie kupić nowe, np 750...
ehh trzeba mieć oczy dookoła głowy...
Obyś jak najszybciej doszedł do siebie. Jak będziesz miał czas i chęć to wrzuć fotę maszyny - porozpaczamy wspólnie z Tobą...
Offline
Współczuję szkoda, ale najważniejsze że Ty jesteś cały.
Mi dziś też Pan zajeżdżał, byłem chyba w martwej strefie akurat i się zbierałem do wyprzedzania, ale przyhamowałem w porę i puściłem Pana.
Offline
No będzie co robić. mam w garażu jeszcze jednego spryciaka bez papierów. Trzeba będzie zrobić miks 2 to 1 i pokombinować z numerami ramy.
Ech...to nie był dobry dzień.
A jeszcze trzeba to jutro przedstawić
żonce..i wysłuchać to i tamto :-(
Offline
No na pewno nie był to lekki dzień, ale jesteś cały to najważniejsze. I chyba to zdarzenie nie zraziło Cię do motocykli?
Musisz to żonie przedstawić w najłągodniejszy możliwy sposób... i najlepiej nie pokazywać wraku...
Offline
kkoowal napisał:
mam w garażu jeszcze jednego spryciaka bez papierów. Trzeba będzie zrobić miks 2 to 1 i pokombinować z numerami ramy.
Brawo, brawo, jeszcze adres podaj... a później płacz bo ktoś podjeb.ł
Offline
wracaj do zdrowia, bez tego i maszyna nie wroci do zdrowia. trzymam kciuki!
szparag86 napisał:
kkoowal napisał:
mam w garażu jeszcze jednego spryciaka bez papierów. Trzeba będzie zrobić miks 2 to 1 i pokombinować z numerami ramy.
Brawo, brawo, jeszcze adres podaj... a później płacz bo ktoś podjeb.ł
spokojnie, piszesz jakby mial co najmniej kradzionego..
kowal, zgaduje, ze stara rama nie ma wybitego nr? Jesli tak to kupujesz aluminiowa naklejke znamionowa, numeratory i heja.. przeszlo 2 razy.
Offline
Odnitowujesz tabliczkę z rozbitka i przynitowujesz do tego bez flepów. Żadna filozofia. Zdejmowałem ją i zakładałem (oczywiście na tę samą ramę) podczas piaskowania i malowania ramy. Co do numerów wybitych na główce to zaciągasz szpachlem, szlifujesz i zamalowujesz albo chcąc mieć bardziej fachowo nabijasz obok nowe. Zakładam oczywiście że Zepha bez papierów kupiłeś legalnie lecz bez prawa rejestracji, bo jeśli jest inaczej to oczywiście odcinam się od swojej wypowiedzi i apeluję do twojego sumienia o zgłoszenie się na najbliższy posterunek policji w celu oddania się w ręce wymiaru sprawiedliwości
Offline
Tabliczka to hooj, ale te wybite zawsze na przeglądzie mi sprawdza... Poczekaj za oc, moze kupisz jakiegoś legala z prostą ramą:)
Szczerze współczuje, najważniejsze, że Ci nic nie jest.
Offline
JACHOO napisał:
Odnitowujesz tabliczkę z rozbitka i przynitowujesz do tego bez flepów. Żadna filozofia. Zdejmowałem ją i zakładałem (oczywiście na tę samą ramę) podczas piaskowania i malowania ramy. Co do numerów wybitych na główce to zaciągasz szpachlem, szlifujesz i zamalowujesz albo chcąc mieć bardziej fachowo nabijasz obok nowe. Zakładam oczywiście że Zepha bez papierów kupiłeś legalnie lecz bez prawa rejestracji, bo jeśli jest inaczej to oczywiście odcinam się od swojej wypowiedzi i apeluję do twojego sumienia o zgłoszenie się na najbliższy posterunek policji w celu oddania się w ręce wymiaru sprawiedliwości
Własnie coś takiego planuję (na stare numery cyna , przepięcie tabliczki + numerator i nabicie numerów po drugiej stronie tabliczki ) - i tak będę tamta ramę piaskował i malował.
Pytałem diagnosty - jak będzie tylko tabliczka, a nie będzie numerów na ramie to z przeglądu nici - odeśle z kwitkiem, że numery są nie czytelne.
Oczywiście Zephyr'a nabyłem legalnie - niestety został wyrejestrowany przez poprzedniego właściciela, a w naszym kraju to go eliminuje z prawa ponownej rejestracji.
Offline
kkoowal, pamiętaj że ubezpieczyciel będzie chciał Cię przysłowiowo "wydymać" zaniżając wartość o ile w ogóle uzna winę paniusi z auta.
Nie daj się, a sprawę w razie czego oddaj jakiejś firmie która wyciąga odszkodowania należne a nie po myśli ubezpieczyciela.
Pamiętaj że ciuchy i inne rzeczy które miałeś przy sobie i uległy uszkodzeniu też są przedmiotem ubezpieczenia.
Kask obowiązkowo po W jest do wymiany więc ciśnij ubezpieczalnię o wszystko.
Offline