Jak lece za kimś w takiej bezpiecznej odległości ale nie za daleko to daje radę tak ok 150-160km/h ale jak zaczynam prowadzić peleton to masakra... 130 max do 140... Po prostu nie trafiam w drogę tak mną nosi... dmucha z lewej to kontruję w lewo, nagle przestaje a ja już jestem na środku i kontruję w prawo i w tym momencie znowu dmuchnęło z lewej a ja nie wyrabiam przy poboczu...jak nadziabany normalnie A jak wymijam się z TIRem to się przytulam kaskiem do korka wlewu

To powinno być jeszcze gorzej przez to,że jesteś wyższy czyli stawiasz większy opór.  Mam luz na łożyskach w pzrednim kole - ostatnio zauważyłem - może to jest przyczyną ,ze mi tak pływa
A co do spalania to ostatnio jeszcze wkręciłem o ok 1/4obr piloty (były wykręcone na 2obr) ,bo świeczka była przykopcona jak ją wykręciłem i po tym jakby lepiej reaguje na gaz.

noo - próbowałęm ostatnio nagrać filmik, ale przy 180km/h się od pędu wiatru obrócila haha
jak założę ksenona to nagram film pełnometrażowy

Po ostatnich regulacjach myślę,że jest OK . Zmierzę teraz spalanie

Jak dla mnie ziorko za jasne. I w Junaku i w Zefirze i jak tylko ustawiam to na sarni kolor.

Twardzielu

Ostatnio edytowany przez speedward (2012-10-26 23:54:29)

A mój pali tyle ile zdąży...