Użytkownik
może takie zbędne pytanie, ale nie ściągałem jeszcze przedniego koła. zaglądałem do serwisówki, ale ten mój angielski to raczej kiepski. w każdym razie na podstawie obrazków to doszedłem, że najpierw trzeba odkręcić śruby na lagach, a później te na osi koła. no i teraz pytanie czy cała reszta wychodzi, trzeba wybijać, siły używać? uważać szczególnie na coś przy ściąganiu koła?
rozmawiałem z dwoma kolegami, którzy mają turystyki i trochę inaczej zagadnienie jest rozwiązane.
Offline
Troche pochwale sie swoim tutorialem:P http://www.zephyr.pun.pl/viewtopic.php?id=977
Zdjecie przedniego koła jest bardzo proste częśc tam opisałem, odkrecasz sruby na lagach potem nakretke na osi i naprzykład przy pomocy srubokręta lub jakiegoś punktaka możesz wybić oś, nie trzeba uzyc do tego dużo siły wystarczy delikatnie stuknąć dlonią. Wcześniej odkręć zaciski i linke od slimaka, slimak zchodzi razem z kołem przynajmniej w 11 i nie trzeb ana niego uważać bo się nie rozpadnie.
Offline
Użytkownik
dzięki. ładnie udokumentowane zdjęcie koła.
ale czy jest koonieczne zdjęcie zacisku?
Offline
wiesz co nie jest to konieczne ale przy zdjętym jest o wiele wygodniaj je później zalożyć. a zaciski wystarczy ze odkręcisz od lagi (przewodu nie odkrecasz) wiec nie musisz poźniej odpowietrzać układu hamulcowego.
Offline
Jak nie odkrecisz zaciskow hamulcow to potem bedzie problem z trafieniem tarczami kiedys tak kombinowalem o wiele wygodniej odkrecic te 4 sruby wiecej...zaciski moga sobie wisiec na przewodach -nic sie nie stanie
Oponke zmieniasz, czy felgi polerujesz??
Offline
Jak zdejmiesz koło to przy okazji sprawdź czy wyważone, czy nie pogubiło w międzyczasie ciężarków. Zablokuj ośkę na jakimś stojaku i zobacz czy koło samoczynnie się obraca..
Offline
Użytkownik
po pierwsze to lekkie prostowanie felgi - po zeszlorocznym wypadzie poza droge (najazd na kraweznik). sasiad twierdzi, ze w ogole tego nie widac (faktycznie jak ktos nie wie to sie nie dopatrzy) i zebym tylko opone przesunal bo mi powietrza nie trzyma. oponke zmieniam bo kupilem, ale przy okazji chialem ja "wyokraglic", azeby splaszczona nie byla - pewnie podczas jazdy, przy nieco wiekszych predkosciach , moze byc odczuwalne.
po drugie oponke zmieniam (jak wyzej)
a przy okazji moze i po trzecie sie znajdzie - jak bedzie chwila i aspiracje to i moze polerke jak na kolektorze strzele (a co!)
Offline
No teraz jak masz już dostęp to ranciki chociaż możesz spolerować zawsze o wiele wygodniej na stole, niż w motongu
Felgę dajesz do specjalistycznej firmy, czy sam próbujesz?
Offline
Użytkownik
nie no, sam? co ja moge sam - daje do goscia, ktory sie zadeklarowal (telefonicznie), ze zrobi. tylko teraz musze ja zawiezc.
polerowanie na stole... jakim stole?
moto stoi w prywatnym publicznym parkingu podziemnym
nie ma za bardzo co, gdzie i na czym zrobic, chyba, ze na balkonie.
bo jakby zona mnie z kolem na stole zobaczyla to bym wolal sam przez okno wyskoczyc niz mialaby to zrobic moja zona
cos napewno szmatka i wiertatka przelece
Offline