Niestety nadal nie wiem co powoduje wibracje... Mam nadzieję, że w przyszły piątek w końcu uda się spotkać z mechanikiem, bo jest strasznie zajęty ostatnio. Ale jeszcze o jednej rzeczy nie wspomniałem... Kiedy jadę na piątce, mam te 3,5 tys. obrotów to zaczyna brzęczeć. Wciskam sprzęgło i cisza. Puszczam sprzęgło i znowu brzęczy! Czy to może jednak coś z "bebechów" powoduje to wkur...zające dzwonienie?
Offline
jak przyszły piątek, to przyjedź na zlot my go obadamy
hehe a tak na poważnie - prawdopodobnie, że to mogą być te osłony wydechów... a popukaj w nie delikatnie jak motocykl stoi w miejscu? mnie też one brzęczały...
Offline
A może to łańcuch gdzieś się tłucze, o stopkę, wachacz albo coś, sprawdź naciąg, czy nie jest nierówno rozciągnięty...
Jak wciśniesz sprzęgło to "pracuje" tylnia zębatka, zmienia się "ułożenie" łańcucha...
Offline
Że też dopiero teraz to czytam. Już jestem w Zabrzu znowu bez dostępu do moto. Ale jutro muszę wracać do Raciborza to sprawdzę ten łańcuch. Bo na razie w ogóle nie brałem tego pod uwagę...
Sprawdzałem wydechy i wydaje mi się, że nie brzęczą przy opukiwaniu. Dzisiaj nawet przy starcie z jedynki słyszałem to brzęczenie, czego wcześniej sobie nie przypominam. No i jeszcze jedno co dzisiaj zauważyłem to to, że przy wjechaniu do dziury słychać jakiś stuk! Jakby coś było luźne i w momencie gdy wjeżdżam do dziury obija się o coś.
Jak już pisałem - straszny ze mnie laik w temacie Zephyra domyślam się, że gdyby go któryś Zephyrowiec dopadł to od razu byłaby diagnoza, bo moje opisy mogą nie należeć do najlepszych
Offline