Facet pojechał. Ja się zjawiłem dosłownie zaraz po zdarzeniu. Zostawił nr u ochroniarza i mam kontakt do drugiego świadka. Co prawda się nie mogłem do sprawcy dodzwonić, ale napisał sms, że jutro oddzwoni. Zobaczymy.
Ochroniarz super gość, zadbał o ten numer, ma zabezpieczyć monitoring, szkoda, że nr. rej. nie spisał
Offline
Panda napisał:
Facet pojechał. Ja się zjawiłem dosłownie zaraz po zdarzeniu. Zostawił nr u ochroniarza i mam kontakt do drugiego świadka. Co prawda się nie mogłem do sprawcy dodzwonić, ale napisał sms, że jutro oddzwoni. Zobaczymy.
Ochroniarz super gość, zadbał o ten numer, ma zabezpieczyć monitoring, szkoda, że nr. rej. nie spisał
Powodzenia.
Offline