Przedwczoraj była pierwsza próba zapalenia po zimie. Wstawiony akumulator, który był regularnie ładowany, miał dużo energii i Zephyr zapalił już za 3 razem. Akurat przy zakładaniu akumulatora obluzowałem kroćce i przy dodawaniu gazu gasł, ale dzięki błyskawicznej interwencji Yamamoto i Luny mogłem wczoraj zacząć sezon i wziąć go na przejażdżkę po mieście. Chodzi jak złoto.
Ostatnio edytowany przez Borknagar (2014-03-27 07:51:04)
Offline
Przeprowadziłem przeszczep organów w postaci tylnej lampy i lusterek. Organodawcą był Zephyr Armexa. Przeszczep udany, Zephyr żyje. Tu zdjęcie w trakcie operacji. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aaa … 0eaa9.html
//edit mar33cki - miniaturka z linkiem
Offline
Co prawda nie swój, ale przejechałem się... Szmatką po lakierze oczywiście Seby 1100 nazbierał już sporą warstwę kurzu i należało mu się przetarcie
Swojego tylko poklepałem po siedzeniu
Offline
oddałem qnerkowi do regulacji, 'wyszedł' łańcuszek rozrządu i gluty w gaziorach, przednie heble czekają na swoją kolej
Offline
Generalny serwis hamulców i wymiana przewodów wysokiego napiecia
Offline
wreszcie wrócił bagażnik z naprawy, jestem bardziej niż zadowolony. Nie widać śladu i jest wzmocniony w newralgicznym punkcie. Od razu założyłem bo jakoś tak smutno bez kuferka spryciak wygladał
Offline
a mnie dawno nie bylo ale co tam, jak dobrze pojdzie to w poniedzialek odbieram motocykl z 'zimowania' u Bartka a wczoraj odebralem prezent... o taki:
wiec bedzie mnie latwo rozpoznac na bordowym 750 we wroclawiu i okolicach a moze i nie tylko okolicach ;D
Offline
no bomba!! Czadowy prezencik
Już wiem, jak Cię poznam teraz musisz huhać i dmuchać na kask
Offline
witam, może kogoś to rozbawi ale wczoraj sam wymieniłem filtr powietrza, niby prosta czynność ale ile radości, wyczyściłem też felgi i plastiki.
Offline
Tja genialne
Offline
Zestaw: filtr oleju + 4 litry oleju z gratisem - smarem w małym szpraju (będzie na wyjazdy co by nic nie hałasował ):135 PLN
Lejek: 9 PLN (castorama)
2 godziny siedzenia i widok zadowolonego Zephyra: Bezcenne!
Offline
Wyczyściłem dzisiaj gaźniki, wymieniłem 4 zaworki iglicowe bo przynajmniej jeden przepuszczał (waha w oleju), wymieniłem olej i filtr, wstawiłem nowe świece, jutro jadę na synchro i myślę że spokojnie cały sezon przelatam
Offline
Założyłem nową oponkę z przodu i zaliczyłem myjnię samoobsługową moto wypucowane jak psu jajca a jutro ciąg dalszy pielęgnacji
Offline
Przewody w stalowym oplocie, przód i tył. Jest różnica w hamowaniu, dużo lepsza dozowalność. Nie zauważyłem, żebym miał łatwiej jeśli chodzi o blokadę tylnego koła, ale hamuję na tył z umiarem.
Offline