Witam, od pewnego czasu zaczal mi cieknac olej z prawej lagi w zephyrze 550. Dziś wymienilem oba uszczelniacze i nalalem nowego oleju wg wskazan serwisowki. Ku mojemu zdziwieniu teraz cieknie jeszcze bradziej i to z obu lag!! Pomocy. Co moglem zrobic źle? Oleju nalalem tyle co w serwisowce jest zalecane - mierzylem mm od gory lagi. Laga nie byla porysowana ani krzywa. Staralem sie delikatnie wbijac simmeringi srubokretem przez gruba szmatkę
Edit: tak sie zastanawiam czy dobra strona wlozylem te nowe uszczelniacze czy trzeba stroną z rowkiem do dołu?
ten zestaw zakupilem http://allegro.pl/item1024647092_ir_usz … ephyr.html
Ostatnio edytowany przez vaekin (2010-06-03 20:33:56)
Offline
Po pierwsze do wbijania uszczelniaczy nie używa się śrubokręta gdyż w ten sposób bardzo łatwo je uszkodzić, po drugie....uszczelniacze trzeba zamontować rowkiem do dołu.
Offline
Czy po zmianie oleju i uszczelniaczy zawias zrobił się twardszy? Też mnie czeka wymiana bo lekko się pocą a wyczytałem , że gdy zastąpimy olej do lag olejem przekładniowym to stwardnieją bo jak wiemy przednie zawieszenie w Zephyrku nie należy do twardych i dobija na dziurach co prowadzi do "zbijania" sprężyn i ewentualnych wycieków przez simeringi.
Pozdreaux
Offline
Po wymianie oleju zawieszenie zrobilo sie wyraznie twardsze! Zawias przestal dobijac - po mimo mojej duzej masy Zmniejszyly sie tez drgania podczas jazdy. Sproboje zalatwic jakas ruke pcv odpowiednia aby rownomiernie wcisnac simmeringi i kupie nowe bo moze rzeczywiscie tamte uszkodzilem
Ostatnio edytowany przez vaekin (2010-05-31 22:32:43)
Offline
Wlasnie zobaczylem ze zrobilem rysy na obu lagach! ;( ale nie bezposrednio srubokretem tylko pierscieniem prowadzacym (http://bi.gazeta.pl/im/0/1976/m1976650.jpg - K na zdjeciu) jak probowalem go wbic, przez to ze wbijalem go nierownomiernie. Teraz pozostaje chyba tylko sprobowac wyszlifowac albo nowe rury teleskopowe za 350 zl za sztuke kupic ;/ Ryski sa dokladnie na wyskosci uszczelniacza przy zlozonym teleskopie - czyli jak zawieszenie dobije to zniszczy simmering. Chcialem zaoszczedzic, moglem oddac do serwisu, ale glupi jestem Wniosek nie wolno uzywac srubokreta!!! ;P
Ostatnio edytowany przez vaekin (2010-06-03 20:31:44)
Offline
Do wbijania uszczelniaczy polecam DUŻY klucz nasadowy
Offline
wymieniałem swego czasu olej lagowy w moim zefirku i zastosowałem zamiast oleju 10w, 15w. W zamyśle mialem sprawić, że zawieszenie stanie się twardsze. Czy tak naprawdę sobie polepszyłem.... trudno powiedzieć.
Jedno wiem napewno. Zabierając się do takiej roboty potrzeba dwóch - ja i ktoś, kto to kuma. Ja bylem na tyle cwany, że podpatrzylem jak się to robi u zaprzyjaźnionego koluni, jak się spalał w tym temacie przy Hornetce. I ja faktycznie zaoszczędziłem grajcar, misja została wykonana bezbłędnie, ale trwało to trochę, ponieważ Kawasaki to nie Honda i napotkałem problemy. Na szczęście są telefony i można zamienić kilka słów na temat i sprawa się klaruje.
vaekin
Odnośnie zarysowanej lagi to proponuję nabyć papier ścierny 2000, 1000, lekko matujący, wytrzeć rysę, a następnie nabyć filcową polerkę na wiertarkę, czy szlifierkę i pastą do polerowania metali spolerować miejsce po papierze. Tak chyba będzie taniej niż kupować rury.
Offline
Koledzy juz chyba wszystko napisali na ten temat. W przyszłości juz pewnie nie bediesz wbijał gumowych elemenów srubkrętem. Fajnie sie wbija tak jak Doman napisał dużym kluczem nasadowym, a dla pewności aby nie uszkodzić nowych uszczelniaczy, według mnie najlepiej bić przez stare, czy to dużą nasadką z klucza nasadowego czy innym narzedzim które na całym obwodzie uszczelniacza przylega równomiernie.
Offline