Oczywistym jest, że motocykliści pozdrawiają się mijając poprzez gest podniesienia dłoni.
Przeważnie.
Znamy jednak przypadki, kiedy 'inni' nie odmachują nam pomimo widocznego gestu
z naszej strony.
Oto powody, dla których 'inni' mogą nie chcieć nas pozdrowić.
1. właściciele Harleya nie machają, bo:
- gwarancja wygasa wówczas, gdy pozdrowią użytkownika nie
amerykańskiego produktu,
- ciężkie skóry z tłustymi bolcami i frędzle uniemożliwiają podniesienie dłoni,
- z zasady nie odmachują motocyklistom, którzy spłacili już dawno kredyty na
swoje 2oo,
- boją się wibracji kierownicy po choćby chwilowym jej puszczeniu,
- podmuch powietrza może zdmuchnąć ich tatuaże,
- z powodu wibracji ponowne złapanie kiery może zająć wieczność,
- właśnie odkryli, że H.onda ma ponad 60% udziałów w H-D,
- od czasu przegranej aukcji komorniczej na H-D nienawidzą wszystkich, którzy
w ogóle podnoszą rękę,
- Rolex może zamoknąć,
- ktoś może ukraść odpadającą klamkę,
- używa ciągle 10 palców przeliczając stale rosnące wydatki na naprawę H-D,
- właśnie polerują pokrywę filtra powietrza.
2. właściciele Goldwingów nie machają, bo:
- zgodnie z instrukcją mogą puścić kierownicę wówczas, gdy motocykl nie
porusza się, kluczyk jest wyjęty ze stacyjki, centralna nóżka opuszczona i
wyłączone radio,
- mają przycisk na desce rozdzielczej - automatyczne pozdrawianie,
- właśnie zasnęli jadąc,
- są za starzy i nie mają siły,
- właśnie mają telekonferencję z brokerem z City,
- mama zabroniła machać do obcych,
- są zbyt zajęci przeliczaniem lampek na choince,
- właśnie układają płyty CD w schowku,
- podniesiona ręka zakłóca fale odbiór fal TV,
- odkładają kubek po kawie do zmywarki,
- z powodu Alzheimera nie pamiętają, co robić gdy ktoś macha,
- po machaniu nie mogą znaleźć kierownicy pośród przycisków, przełączników i
dźwigni,
- ciągle machają, ale nikt nie widzi zza owiewek
3. kierowcy superbików nie machają, bo:
- sa tak pochyleni za owiewkę, że nie widzą nic poza zegarami,
- podniesienie choćby palca zmieni aerodynamikę i obniży prędkość o 3 km/h,
- właśnie zmodyfikowane super światła oślepiają ich samych,
- właśnie robią wheelie i nie widzą drogi,
- właśnie robią stoppie i nie widza drogi,
- właśnie znów wyprzedzają,
- właśnie osiągają prędkość światła i masa własna wzrasta tak, że nie mogą
ruszyć choćby palcem,
Ogólne rulez pozdrawiania:
- nigdy nie pozdrawiasz kierowcy dwóch kółek z silnikiem < 250cc - to nie jest
motocykl,
- jeśli przez nieuwagę pozdrowisz kierowcę skutera tracisz twarz i szacunek do
samego siebie,
- jeden wyjątek - moto zabytkowe
- zawsze pozdrawiasz zabytki z szacunkiem i podziwem bez względu na pojemność
silnika i fakt, że objeżdżani są przez bardziej doświadczonych i lepszych
technicznie riderów.
enduro cross nie machają bo
-łapy się od błota przykleiły do kiery
-handbary uniemożliwiają podniesienie ręki
-boi się że błoto spadające z rękawicy pod wpływem wiatru może zabić jadącego
za nim
-na goglach ma wodorosty i myśli że wciąż jedzie po bagnie i nie będzie żab
pozdrawiał
-przypomina sobie jak to pozdrawiając w lesie ziomka na enduro zahaczył o gałąź
przy prędkości 100km/h i został na drzewie D.gif
-jak pomacha to ręka mu się oczyści i ziomki nie uwierzą mu że przejechał 20m
pod lustrem bagna
-jest tak opatulony ochraniaczami że nie może się ruszyć
-jest tak spocony po godzinie na torze że jak podniesie rękę to smród z pod pachy
może udusić wszystkich w promieniu 10km
-nie macha do innych (czystych i wyglądających jak ludzie a nie jak pies po
tarzaniu się w gównie )
-nie lubi machać bo kojarzy mu się z odpędzaniem much po tym jak ziomek przed
nim przejechał na swoim drz400 na kostkowej oponie 140 po krowim łajnie
- nie podnosi reki , bo jadąc poboczem pokonuje kolejne zwalone drzewo .
Offline
Ale się uśmiałem ,zwłaszcza z Goldów . A tak wracając do tematu , we Francji gdy auto robi miejsce dla motocyklisty po prawej stronie to biker dziękuje lewą ręką natomiast gdy z lewej to wystawia nogę ( coby gazu nie puszczać ) Jak to jest w Polsce ? Bo ja dziękuję nogą gdy zjedzie i mam wrażenie że kierownik auta może to dziwnie odebrać , natomiast gdy ja ustępuję motocykliście to nie ma odzewu z jego strony . Jak to jest z wami .
Pozdreaux
Offline
Wczoraj miałem taki dzień, że samych buraków na drodze spotykałem; na 6 motocykli odpowiedział mi tylko jeden. Co do samochodziarzy to staram się dziękować kiwnięciem głową albo lewą ręką niezależnie, z której strony mnie puszczają. Unikam nogi bo ten gest mi się kojarzy z unoszeniem łapy przez psa i nie chciałbym, żeby ktoś odebrał to w formie: "olewam cię". To jest jednak Polska, większa część narodu jest przewrażliwiona i prze-ambitna zwłaszcza na drogach.
Ostatnio edytowany przez frankie (2010-08-13 11:45:46)
Offline
Ja pozdrawiam zawsze jak mijam się z motocyklistą, jeśli nie odpowie to jego sprawa, nie czuję się ani gorsza ani lepsza od innych niezależnie na czym jeżdżą, a jeśli nie odmachną mi tylko dlatego że występuje u nich przerost formy nad treścią to tylko współczuję, ale zdarza się że są np. zaskoczeni i po prostu jest za późno żeby odmachnąć. Nie zdarzyło mi się natomiast żeby jakiś "senior" motocyklista nie odpowiedział zawsze się witają i to jako pierwsi.
Offline
Ja tez staram się pozdrawiać i nadjeżdżających z przeciwka i wyprzedzanych jeśli mam tylko taką możliwość, wyjątkiem są skutery choć i tu kiedy chłopaczek "czuje klimat" i uniesie łapkę to i ja podniosę swoją.
Offline
A to dobre było Pozdrawianie fajna rzecz. Ale niedługo będzie można na stałe zawiesić lewą rękę w górze.
Offline
A ja tak się zastanawiam , co byście zrobili widząc z przeciwka qada albo trike ? Jakby nie patrzeć też motocykle (chyba)
Offline
Quady są feeeeeeeeeeeeeee wynaturzenie motocykla. Ale traje .... jeżdżę czasami na wspólne wypady z trają zrobioną domowym sposobem z zaporożca i muszę dodać, że oprócz podniesienia ręki trzeba chylić czoło.
http://srcmotocykle.pl/index23.html przeglądając tę galerię można ją zobaczyć pod koniec slajdów.
Ostatnio edytowany przez p@blo (2010-08-15 09:38:55)
Offline
Quady i Trike'i coś tam z motocykla mają, choć nie zdarzyło mi się widzieć na drodze. Pewnie z przyzwyczajenia bym pomachał łapką.
Offline
temat troszkę przyschnięty,ale ja tez staram się pozdrawiać motocyklistów,to bardzo miłe ,lewa w bok ,tak się składa że ganiam za granicą i tu HD też różnie,więc się uśmiałem ładnie,poza tym nie raz łapa boli po wypadzie za miasto heh,czasem na światłach podjedzie śliczny dukat i nie ma bata pozdrowienie jest,klimat jest,jak puszki ustępują też dziękuję,i w drugą stronę jak poruszam się samochodem staram się zrobić ścieżkę,tyle że skutery i kolesie od pizzy odpie,,,takie manewry że robi się słabo
Offline
heh ja zawsze lewa w górę jak widzę motocykl jadący z przeciwka do skuterów, quadów nie, ale jak oni podniosą lewą, to oczywiście odmachuję
Jak auto zrobi miejsce to albo noga prawa, albo migaczami podziękuję.
Offline
w zeszłym roku pierwszy raz od kilku lat wsiadłem na moto wujka LTD454 (w dzinsach, adidaskach i cienkiej kurtałce ) i byłem bardzo mile zaskoczony pozdrowieniami na drodze , aż mi się łezka w oku zakręciła... Oczywiście odmachiwałem i tym z przeciwka i tym co mnie wyprzedzali.
Offline
PalaszD napisał:
Jak auto zrobi miejsce to albo noga prawa, albo migaczami podziękuję.
he he nogą? ciekawe czy wiedzą o co chodzi ? ja skinę głową w podzięce za uprzejmość....
Offline
no kiedyś sam jak jechałem autem ze Szklarskiej to zrobiłem miejsce 2 gościom i obydwoje nogi podnieśli i ja też zacząłem giry zadzierać
Offline