Witam, mam problem.
Chciałem wybrać się dzisiaj na przejażdżkę ale niestety nie odpaliłem motocykla.
Stacyjka działa, natomiast nie ma żadnej reakcji przy naciśnięciu włącznika rozruchu.
Silnik jest Ok gdyż na pych odpala od ręki.
Nie wiem czy usterka nie jest powiązana z tym co robiłem w dniu wczorajszym.
Mianowicie przed wczoraj wymieniałem z mechanikiem łańcuch rozrządu. Po złożeniu motocykla i powrocie do domu zorientowałem się, że nie nie wyregulowałem naciągu linek gazu - luz na rollgazie (tych których regulacja jest pod zbiornikiem).
Wczoraj zdjąłem zbiornik by wyregulować te linki. Motocykl podczas regulacji odpalał za każdym razem.
Na koniec założyłem zbiornik, siedzenie i skończyłem.
Natomiast dzisiaj zero reakcji na starter.
Pytanie, czy demontując zbiornik mogłem naruszyć jakiś kabel łączący starter z rozrusznikiem?
Jedyną wtyczkę jaką odpinałem była wtyczka od pływaka w zbiorniku.
A i nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale wczoraj przed regulacją linek myłem motocykl na myjni.
Pozdrawiam, Maciej
Offline
Szukaj pierdoły - najczęściej taki jest powód.
Sprawdź połączenia, może Ci się rozrusznik zawiesił? Opukaj delikatnie młotkiem. Może problem w przełączniku? U mnie trzeba podejść z szacunkiem - nie każdemu się udaje.
Offline
Przeczysc styki w przelaczniku. U mnie czasami tez się zdarzy, ze po wciśnięciu guzika nie kręci na 99% to blahostka
Offline
Grzebałem rano przy motorze i:
Napięcie w przełączniki starteru i zapłonu jest.
Jeżeli zewre stycznia na krótko to moto odpala.
Nie ma prądu w kostce która podłączona jest do stycznika. Tej zmwdoma kablami żółto czarnym i biało czarnym.
No i kurcze właśnie pękła mi linka sprzęgła na dodatek.
A propo linki sprzęgła, czy linka powinna przechodzić. Pomiędzy pierwszym a drugim króćcem gaźnika? Czy pomiędzy drugim a trzecim? Pytam bo nie mogę w manuału znaleźć żadnego zdjęcia.
Pozdrawiam
Offline
no i zajebiście!!! to teraz szykuj sie na zlocik...
Ostatnio edytowany przez speedward (2014-06-08 22:04:40)
Offline
kurka wodna, ja dziś miałem zbliżoną sytuację - przekręcam kluczyk, ssanie, wciskam rozruch i nic, cisza... zrzuciłem z podnóżek pchnąłem na 1 kilka cm i znowu rozruch - i pali, bez problemów. Jak się zastanowię, to miałem tak już w sumie ze 3 razy odkąd kupiłem. Jakieś propozycje?
Offline
mi też tak się czasami zdarza, że po wciśnięciu kicka nie ma w ogole reakcji... czyściłem styki ostatnio i na razie jest OK
Offline
mar33cki napisał:
kurka wodna, ja dziś miałem zbliżoną sytuację - przekręcam kluczyk, ssanie, wciskam rozruch i nic, cisza... zrzuciłem z podnóżek pchnąłem na 1 kilka cm i znowu rozruch - i pali, bez problemów. Jak się zastanowię, to miałem tak już w sumie ze 3 razy odkąd kupiłem. Jakieś propozycje?
koncza ci sie szczotki w rozruszniku (albo czujnik kosy) - tez tak mialem. Sprzedajacy twierdzil ze to slabe aku. Umowilismy sie ze zrobi albo nie biore - na drugi dzien z nowym aku taka sama akcja... rozebralismy u niego w garazu rozrusznik i sie potwierdzilo - resztki szczotek slabo dotykaly komutatora i pewnie jak sie go na biegu popchnelo to sie 'zruszaly' i lapalo. Po wymianie palil juz bez problemu nawet na starym aku
Offline
na czujniku nóżki odpalisz, ale nie pojedziesz gdy zwiększysz obroty silnika.
jest jeszcze taka opcja, że moto zostawione na biegu - wtedy nie odpali
Offline