Siema,
pożegnałem mojego zefira, więc chciałbym przy tej okazji podziękować Wam wszystkim za pomoc w dopieszczaniu go i przywracaniu należnego stanu technicznego
Bardzo mi pomogła Wasza wiedza, którą tu zgromadziliście, więc wielkie dzięki za zaangażowanie w tworzenie forum i dzielenie się doświadczeniem.
Szkoda tylko, że nie udało mi się dotrzeć na żaden zlot i poznać Was osobiście, ale może jeszcze się kiedyś uda...
Pozdrawiam i życzę wiele sezonów na zefirkach, było to moje pierwsze moto i ani przez chwilę nie żałowałem wyboru. Jak go wysyłałem w podróż do kolegi, to się czułem jakbym psa usypiał... (Polak płakał jak sprzedawał ) Na szczęście kilka dni później przyszło pocieszenie
lwg
M
Offline
Jesteś "starym" wyjadaczem forum... wiesz,że od Forum Zepha nie da się odejść...NIGDYYY
https://www.youtube.com/watch?v=wdDzzKK … oA&index=9
Offline
mamy tu co najmniej kilku 'zdrajców' Zepha , także twoja wola
Offline
Nie zamierzam opuszczać forum - zły tytuł wątku dałem, powinno być "Pożegnanie zefira"
To jedyne forum, na którym się kiedykolwiek udzielałem, więc tak łatwo się nie wypiszę
Pzdr
M
Offline
Tutaj napisz na co się przesiadłeś:
http://www.zephyr.pun.pl/viewtopic.php?id=2034
Offline
No czasami przychodzi czas zmian...ważne, że zepha będziesz wspominał z sentymentem
U nas na forum zawsze możesz liczyć na pomoc nawet jak masz inną maszynę
Offline
PalaszD napisał:
No czasami przychodzi czas zmian...ważne, że zepha będziesz wspominał z sentymentem
U nas na forum zawsze możesz liczyć na pomoc nawet jak masz inną maszynę
Dzięki
Sentyment wielki - najchętniej bym go zostawił, oddał siostrze, albo ojcu... ale wiadomo - siana brak.
pzdr
M
Offline