Jestem w podobnej sytuacji jak Ty, ale o niewielki krok dalej Kończę remont mojego Zephyra który rozpocząłem po zakupie dwa tygodnie temu. Odpowiem na te pytania na które mogę;

1) U mnie wystarczyło 5 minut podczas których rozgrzałem silnik aby zmienić olej. Moja dźwignia ssania nie wraca sama i o ile rozumiem jak to ma chodzić - nie powinna.

2) Znajdź w necie lub na e-bay'u manual Haynes'a. W tej książce opisane jest wszystko od A do Z. Ja dowiedziałem się z niej że modele Zephyrów 750 z USA powinny mieć około 1200 obrotów / min, a te z GB 1300. 4000 to za dużo, to znaczy że ustawiłeś ssanie na maxa. Ja ustawiałem swoją dźwignię w połowie zakresu, który odpowiadał około 2000 obrotów.

3) Można, ale wydaje mi się że nie powinno to być konieczne przy sprawnej maszynie. Manual nazywa to "bad fuel economy".

4) Patrz ad 2.

5) Niestety nie wiem.

A tak przy okazji - czy ktoś może w jasny sposób wyjaśnić znaczenie każdego z ustawień kranika paliwa?

Heh Ja też zamówiłem ją na ebay'u. Niby wysyłka do Polski za free, więc zakładam że księgarnia jest z Polski. Pytanie dlaczego "idzie" już 1,5 tygodnia

Skoro mówisz że jest tam opisany to poszukam sobie i znajdę kiedy będę miał wersję papierową. Scrollowanie po tym PDF'ie doprowadza mnie do szewskiej pasji ;P Możesz podać mi numerek strony na PW. Będę wdzięczny

Wszystko co napisał Imadlo się zgadza , jedynie obroty na ssaniu powinny być 2000 , 4000 to za dużo . Regulacje ssania można docisnąć na kierownicy w manetce , raz to robiłem ale było to dawno więc nie pamiętam . a jeżeli chodzi o obroty to podczas jazdy z przepisowymi prędkościami to masz od 4000 do 6000 zależy który bieg i jakie prędkości w km/h . Obroty wolne reguluje się przy gaźniku tym czarnym pokrętłem na rozgrzanym silniku w przedziale do 1300 ale z tendencją na niżej .

Jeżeli chcesz tymczasowe rozwiązanie na opadającą dźwignię ssania to rozbierz obudowę tej dźwigni naklej plaster na kierownicę na wysokości styku dźwigni z kierownicą, wtedy dźwignia będzie tarła o plaster i nie będzie opadać. Oczywiście to się zużyje po jakimś czasie, ale ważne że działa, u mnie już ponad miesiąc. Jako tymczasowe rozwiązanie sprawdza się idealnie.

Co do obrotów na biegach to ten silnik nie ma zbyt mocnych dolnych obrotów i z tego co zauważyłem to na wyższych biegach najlepiej trzymać powyżej 3 tys wtedy bardzo się nie meczy.

Ja jak kupowałem motocykl poprzedni właściciel radził mi żeby zostawić go na lekko włączonym ssaniu po ruszeniu i potem je wyłączyć jak się rozgrzeje, ale nie powinno się jechać na ssaniu, lepiej chwilę poczekać rozgrzać go na postoju ssaniem potem odjąć ssanie i dopiero jechać. Z tym ze ten silnik to dopiero przejechaniu pewnej odległości dopiero jest rozgrzany odpowiednio wiec po ruszeniu też raczej starać się jechać poniżej 4 tys. Ja mam zamontowany termometr i widzę jaka temp oleju jest i niestety ten silnik tak już ma że się długo grzeje, między innymi dlatego że przez chłodnice oleju bez przerwy przepływa olej i jest non stop w jakimś stopniu chłodzony. U mnie po krótkim rozgrzaniu(czasami nie mam czasu na dłuższe rozgrzewanie) i przejechaniu spokojnie ok 20 km dopiero osiąga temp 60 st. C. Od 40 st. C czasami odkręcam już trochę bardziej, a na dalszych trasach olej rozgrzewa się do temp ok 80 st. C i taka temp się utrzymuje no i przy tak rozgrzanym silniku już o wiele przyjemniej się jeździ


A jeszcze co do odpalania mi też trudno ustawić odpowiednie ssanie nawet mając dźwignię ssania ustawioną w dowolnym położeniu, ale ostatnio zacząłem odpalać bez ssania. Tylko odpalam lekko podtrzymuję go manetką podkręcając wolne obroty pokrętłem przy gaźnikach. I jak silnik się rozgrzewa co jakiś czas obroty zaczynają rosnąć a ja wtedy skręcam je regulacją tak żeby nie zgasł.