Witam
Miałem nic na ten temat nie pisać ale mam trochę wolnego czasu więc postanowiłem go spożytkować w ten sposób.
Jak niektórzy wiedzą zabrałem się za wymianę łańcucha alternatora, już na tym etapie widzę że będzie co robić. Ponieważ cierpię na deficyt wolnego czasu i trochę brakuje środków na nowe części ponieważ aktualnie doprowadzam Celinę do stanu dobrego, poskładanie 11 trochę zajmie.
Oczywiście nie obyło się bez problemów, nie zauważyłem że śruby M6 z przodu silnika nie są zadeklowane i niczym ich nie napuściłem, efektem tego jest to że je pourywałem. Ale to mały problem istnieją wykrętaki;p
Po 25 latach stwierdzam że silnik jest bardzo czysty, co mnie cieszy.
Na ta chwilę sytuacja wygląda tak:
- Łańcuch alternatora koniecznie -
- Napinacz łańcucha alternatora do regeneracji (zabiorę się za niego własnymi "rencyma" mam pomysł jak go ogarnąć aby działał jak należy) -
- Przy okazji wymienimy Łańcuch rozrządu (leży w szufladzie, na starym zostało 1/3 naciągu, szkoda go zostawiać) -
- Nowe łożysko kosza
- Pierścienie -
-Uszczelki -
- Lakierowanie
- Świece
- Akumulator
- Opona -
- Odświeżę polerkę. -
- Serwis gaźników -
- Głowica -
Z tego co patrzyłem to na szczęście nie trzeba robić szlifa bo powierzchnie na wale są w świetnym stanie.
Jak będe miał chwilę to temat będzie aktualizowany, ale nie będę robił instrukcji co jak i dlaczego.
Link do albumu: https://drive.google.com/drive/folders/ … sp=sharing
Ostatnio edytowany przez Pudelski7 (2018-01-05 11:23:35)
Offline
Cieszę się że zamiast pomysłu ze sprzedażą wpadł ci do głowy pomysł z kompleksowym remontem Prztynajmniej Zephyr dalej będzie w dobrych rękach, a po operacji będzie dalej bezawaryjnie służył.
Pozostaje mi trzymać kciuki za pozytywny przebieg i brak niemiłych niespodzianek.
Offline
Wczoraj w końcu miałem chwile żeby zaglądnąć do silnika, pomierzyłem luzy na panewkach. Wszystko jest cacy mieści się w granicy luzu nominalnego. Na wszystkich równo wyszło 0,045-0,050. Dodatkowo zdjąłem wałki rozrządu, i zdecydowałem że chyba łańcuch rozrządu zostaje bo wygląda mi że ten łańcuch był montowany w fabryce. Naciąg sprawdzałem jakieś 25kkm temu i przez ten czas rozciągną się bardzo niewiele (1 lub 2 ząbki na napinaczu). Mimo tego że mam nowy łańcuch to nie ma co szukać kwadratowych jaj. Następnie jak znajdę czas wyjmę tłoki i zobaczę w jakim stanie są pierścienie.
Patrząc na stan łańcuchów ślizgów itd stwierdzam że mój ZR będzie miał przejechane tyle ile wskazują zegary, a druga uwaga to "Nasi tam byli wcześniej ;("
Offline
Brawo!
Sprawdź jeszcze grubość widełek w skrzyni. Może jest na nie czas.
Masz to na wierzchu.
Trzymam kciuki.
Offline
Dzięki Marcin za podpowiedz na pewno się im przyjrzę.
Dół silnika jest już (a może dopiero) całkiem wybebeszony, niestety wyszło że czapka koniecznie idzie w górę, na jednym baniaku nie ma kompresji wprawdzie na zimnym silniku, wydaje mi się że po małym dogrzaniu wszystko się doszczelnia. No niestety czapa miała być nie tykana a wyszło inaczej, zobaczymy co tam siedzi, mam nadzieję że nie będzie trzeba tulejować i wystarczy dotrzeć zawory. Zaleję jeszcze cylinder olejem i zobaczę co się dzieje.
Do pomiaru widełek muszę sprawić sobie mikrometr. Chińska Suwmiarka mówi że jest ok
Offline
Witam
Musiałem sprawić nowy Karter bo reanimacja tego była nieopłacalna.
Każdy wie jaki miałem przebieg, można by powiedzieć że gruz syf kiła itd. Nowy (stary karter) sprzedawca się zarzekał że ma w 100% realny przebieg na poziomie 50kkm, a tu ślizgi łańcuchów zmasakrowane jak by je ktoś do młynka włożył.
Tak że moja opinie się potwierdziła przebieg to ostatnia rzecz na jaka zwracam uwagę przy zakupie czego kolwiek na kołach.
Offline
No dzieje się widzę... Oby wszystko poszło na dobre tory i poskladaj maszynę jak najprędzej
Offline
Praca wre. Nie ma lipy.
Offline
Raczej idzie jak krew z nosa, mam tak strasznie dużo innej roboty że nie wiem w co mam ręce włożyć, przydała by mi się doba 36 godzinna.
Offline
Hand Made in Poland is the best!
Były kiedyś takie wiertarki ręczne do docierania zaworów. Same zmieniały kierunek obrotu, docierany zawór doczepiało się na czymś takim jak przegub gumowy.
Jeżeli Hand Made, to jeszcze sam sprawdź ich szczelność ale naftą. Woda jest "gęstsza".
Offline
Już zostało mi dopieszczenie jednego zaworu tak że nie będę kupował kolejnych narzędzi, ale jak będę miał kolejna głowicę do roboty to na pewno się zaopatrzę. Dzięki za poradę, szczelność sprawdzam oczywiście naftą. teraz tylko czyszczenie wszystkiego i składanie do kupy.
Offline
Offline