Wczoraj wieczorem zaobserwowałem niewielką plamę pod tłumikiem (mniej więcej po śroku tłumika - w najniżej położonym miejscu). Pomacałem ciecz która kapała... i nie umiem jej "ocenić". Olej to nie jest, benzyna też. Najbardziej mi pasuje do wody która może się skrapla w tłumiku. Nie jestem pewien tej teorii dlatego piszę. Może któś z Was miał coś podobnego i może mnie troszkę uspokoi, może to normalne gdy silnik sie nie zagrzeje do temperatury pracy.
Pozdrawiam
Mat
Offline
Woda na 99% jak było wilgotno albo dawno nie odpalałeś....
spokojna głowa wszystko OK
Offline